Data: 2006-05-04 06:24:49
Temat: Re: Zazdrosc o ginekologa wrrr
Od: "Dygot" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Dygot napisał(a):
> >> Jestem o milion innych rzeczy zazdrosnych ale cieszy mnie to ze moja
> >> dziewczyna dba o zdrowie, dla kobiety wizyta u ginekologa wcale nie
> >> nalezy do najprzyjemniejszych.
> >
> >
> > Co z tego?
> > Jeśli Twoja dziewczyna poszłaby z innym do łóżka (nie twierdzę, ze to to
samo
> > co wizyta u G), ale nie miałby z tego powodu satysfkacji, to też nie
bolałoby
> > Cię to - czy pierwiastek czerpania lub nie satysfkacji jest
rozstrzygający? W
> > takim razie nie masz chyba nic przeciwko temu, żeby Twoja dziewczyna
poszła dla
> > awansu do łóżka ze swoim szefem, o ile tylko będzie on ją erotycznie
odpychał -
> > jeśli zrobi to dla kariery, a nie dla satysfakcji seksualnej, to będzie
OK?
> > Dbanie o karierę nie jest przecież niczym złym.
> >
> > Pozdrawiam
> > D
> >
> Wizyte u ginekologa postrzegam w kategoriach zdrowia, a nie kariery czy
> przyjemnosci.
Ale jako argumentu dlaczego jest Ci to obojętne używasz: "dla kobiety wizyta u
ginekologa wcale nie nalezy do najprzyjemniejszych". Czyli wniosek, iż kontakt
cielesny jest OK, o ile kobieta nie czerpie z niego satysfakcji + dokonuje się
dla jakiegoś dobra - przedstawiłem tylko inną sytuację, w której oba warunki
są spełnione: kontakt jest dla kobiety nieprzyjemny, dokonuje się zaś dla
jakiegoś dobra.
Pozdrawiam
D
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|