Data: 2004-11-27 06:34:01
Temat: Re: Zdrada czy nie?
Od: puchaty <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chcę rzucić pl.soc.rodzina w diabły, ale Twoje posty Ania K. mnie niestety
powstrzymują:
> Na odejście zgodziłabym się, ale nie na "romansowanie", bo odchodząc zaczyna
> nowe, szczęśliwe dla siebie życie nie raniąc mnie, a romansując rani mnie.
A to czemu? Czemu rani Cię romansując a nie rani rezygnując z Ciebie?
> Walka też nie polega na odbieraniu wolności. Walka wtedy ma sens, gdy chcą
> ją podjąć obie strony. Pojedyńcza walka nie ma większego sensu.
Zgoda, przy czym walka tylko wtedy ma sens gdy obie strony stoją po
przeciwnych stronach.
puchaty
|