Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Zdrada w wersj light...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zdrada w wersj light...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 381


« poprzedni wątek następny wątek »

311. Data: 2006-08-27 20:50:00

Temat: Re: Zdrada w wersj light + męska duma
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał w
wiadomości news:44f1e65e$1@news.home.net.pl...


> Jedna z niewielu. Dobry związek to tylko taki, w którym dotrzyma się
> przycięgi małżeńskiej (mówie o związku małżeńskim, bo związek typu
> konkubinat czy "wieczne narzeczeństwo" z samej swej natury jest w
> jakimś stopniu niepełny, choć może mieć wiele cech dobrego związku.
> A związek który się kończy zerwaniem tej przysięgi już nie jest udany
> i tyle.

Jakbym słyszał co gorsze kawałki z KNS, no coż, wierzyć może każdy, w co
chce ;>
Jeżeli już o przysięgi idzie, nie biorą one pod uwagę istnienia czasu,
oraz urągają człowiekowi, jako że nie biorą pod uwagę jego rozwoju. Poza
tym, ktoś tak powiedział, nie przysięgajcie, mówcie tak, tak, nie nie...
nic Ci to nie przypomina, jeśli już?

I nie wyjeżdżaj z 'niepełnym związkiem', bo to trzeba nie lada jakiej
bezczelności, żeby rościć sobie prawo do takich ocen...


> Bezczelny jesteś, kochanieniki. Ktoś Ci już to powiedział?

Brateńku, słuchać hadko... Tyś w życiu jeszcze bezczelności nie
widział... swoją drogą belki we własnym oku nie widzisz (vide owe 'w
jakimś stopniu niepełny').



> Pewnie mógłbyś to napisać po polsku, ale załóżmy, ze rozumiem o co Ci
> chodzi. Więc nie, nie będę w sprzeczności z moimi przekonaniami. Są
one
> dość spójne.

Spójność przekonań nie zaświadcza o ich prawdziwości...



> He he. Pewnie jest Ci po prostu milej uważać, ze miałeś kilka udanych
> związków, niż że kilka nieudanych i jeden /być może/ udany.

Jakoś drugie połówki też uważają tak, jak ja. Ułomność Twoja polega na
ślepocie po prostu... wolisz odmówić komuś, niż przynzać, że może być
szczęśliwy tam, gdzie jest... ale ta krótkowzroczność się mści...


Reszty nie komentuję, bo szkoda czasu na ślepców, życie za krótkie...

Pzdr
Paweł



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


312. Data: 2006-08-27 21:35:11

Temat: Re: Zdrada w wersj light + męska duma
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

bazyli4 napisał(a):

> Jeżeli już o przysięgi idzie, nie biorą one pod uwagę istnienia czasu,
> oraz urągają człowiekowi, jako że nie biorą pod uwagę jego rozwoju.

Przyznaj po prostu, że jesteś za słaby, by przysięgi dotrzymać.
To niewielki wstyd, dużo takich ludzi chodzi po świecie. Niektórzy
nawet twierdzą, że "przysięgi są dla mięczaków", lub jakoś podobnie.

> I nie wyjeżdżaj z 'niepełnym związkiem', bo to trzeba nie lada jakiej
> bezczelności, żeby rościć sobie prawo do takich ocen...

Cudnyś, prawie-40-letni-chłopcze. Wszystko jest cacy, dopóki
ktoś Ci nie nadepnie gdzie Cię boli, prawda?

> swoją drogą belki we własnym oku nie widzisz (vide owe 'w
> jakimś stopniu niepełny').

Nie wiem co masz na myśli. Wiesz o jakimś fakcie z mojego życiorysu,
o jakim ja nie wiem? LOL.

>>He he. Pewnie jest Ci po prostu milej uważać, ze miałeś kilka udanych
>>związków, niż że kilka nieudanych i jeden /być może/ udany.
>
> Jakoś drugie połówki też uważają tak, jak ja. Ułomność Twoja polega na
> ślepocie po prostu...

Jaaasne. Ten związek, z którego masz syna, o czym ten syn nie wie, bo
rodzice matki nie pozwolili mu powiedzieć - też pewnei zaliczasz do
udanych, prawda? Zieeeeew.

> wolisz odmówić komuś, niż przynzać, że może być
> szczęśliwy tam, gdzie jest... ale ta krótkowzroczność się mści...

Nie zaprzeczam niczyjemu szczęściu - daleko mi do tego. Ino jeszcze
niedawno zapewniałeś, ze "udany związek" to nie jest "przyjemny związek".
Teraz twierdzisz, że udany to szczęścliwy, czyż tak? No to gdzie się
podziała spójność *twoich* poglądów?

Ukłony
--
ŁK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


313. Data: 2006-08-27 22:05:13

Temat: Re: Zdrada w wersj light + męska duma
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"bazyli4" <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:ect0hg$lvs$1@news.onet.pl...

> Jeżeli już o przysięgi idzie, nie biorą one pod uwagę istnienia czasu,
> oraz urągają człowiekowi, jako że nie biorą pod uwagę jego rozwoju.

ze sie wtrace. rozwijac sie mozna z drugim czlowiekiem,
to jest milosc rozwijac sie razem, a jednoczesnie zachowac
swoj idnywidualizm, nie odbierajac niczego temu drugiemu, a
wrecz wzbogacajac go. w innym wypadku nie bedzie to
milosc, a uklad na czas jakis.


iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


314. Data: 2006-08-27 22:46:47

Temat: Re: Zdrada w wersj light + męska duma
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lukasz Kozicki" <R...@v...cy.invalid> napisał w
wiadomości news:44f20f73$1@news.home.net.pl...


> Przyznaj po prostu, że jesteś za słaby, by przysięgi dotrzymać.
> To niewielki wstyd, dużo takich ludzi chodzi po świecie. Niektórzy
> nawet twierdzą, że "przysięgi są dla mięczaków", lub jakoś podobnie.

Znów rozsiewasz mitologię, dobre to w bajkach, ale... najpierw zważ, co
to przysięga, potem puknij się w czółko kilkanaście razy. Znasz li
przyszłość? Wiesz, co się w niej czeka? Nie przysięgaj, bo potem
będziesz sobie w brodę pluł. I nie mówię tu o małżeństwie. Jeśli nie
masz własnego kręgosłupa, tylko przysiąg Ci trzeba, toś słaby,
chłopaczku, wielceś słaby...



> Cudnyś, prawie-40-letni-chłopcze. Wszystko jest cacy, dopóki
> ktoś Ci nie nadepnie gdzie Cię boli, prawda?

Nie masz takiej mocy, żeby mnie nadepnąć. Ale fantasmagoriami w Twej
głowie lubię się bawić, choć nieszczęścia one wiele ludziom niosą...
zamiast żyć... trwają...



> Nie wiem co masz na myśli. Wiesz o jakimś fakcie z mojego życiorysu,
> o jakim ja nie wiem? LOL.

A przeczytaj jeszcze raz, coś sam napisał. Ja nie lubię się powtarzać.



> Jaaasne. Ten związek, z którego masz syna, o czym ten syn nie wie, bo
> rodzice matki nie pozwolili mu powiedzieć - też pewnei zaliczasz do
> udanych, prawda? Zieeeeew.

Tan, on był udany, baranku nieczysty, i przeczytaj kto komu tam czego
nie pozwalał, bo żeś znów pobłądził... nie lubię rozmawiać z kimś, kto
wie, a nie słucha, a tym bardziej nie rozumie, co czyta...



> Nie zaprzeczam niczyjemu szczęściu - daleko mi do tego. Ino jeszcze
> niedawno zapewniałeś, ze "udany związek" to nie jest "przyjemny
związek".
> Teraz twierdzisz, że udany to szczęścliwy, czyż tak? No to gdzie się
> podziała spójność *twoich* poglądów?

Jeśli 'przyjemność to dla Ciebie od razu to samo, co 'szczęście', to po
jaką cholerę dwa wyrazy w słowniku, co? A spójnych światopoglądów to ja
mam kilka setek zamknionych po oddziałach bez klamek. Zdziwiłbyś się,
jak bardzo spójnych, więc się tą spójnością nie chwal, bo Ci bokiem
wyłazi...

Pzdr
Paweł



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


315. Data: 2006-08-27 22:48:10

Temat: Re: Zdrada w wersj light + męska duma
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ect4v5$25j$1@news.onet.pl...


> ze sie wtrace. rozwijac sie mozna z drugim czlowiekiem,
> to jest milosc rozwijac sie razem, a jednoczesnie zachowac
> swoj idnywidualizm, nie odbierajac niczego temu drugiemu, a
> wrecz wzbogacajac go. w innym wypadku nie bedzie to
> milosc, a uklad na czas jakis.

Znów powracasz to starej nieprawdy, że miłość trwa wiecznie? Miłe to
złudzenie, ale tylko złudzenie...

Pzdr
Paweł



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


316. Data: 2006-08-28 05:49:05

Temat: Re: Zdrada w wersj light...
Od: Elske <k...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Lia napisał(a):

>>> Żonie tez bys dała w zeby?
>> alberta?
>
> Nie, Elske.
> Tej co Cie "zdrazdziła", z tym któremu dałabys w zeby.

Ja tam nie wiem - może zona alberta też mnie zdradza?

E.

--
*Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis
na płytach darowanych Mojżeszowi. Przykazanie było
tylko jedno: "Nie z czasownikami pisze się osobno:
nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż...*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


317. Data: 2006-08-28 07:05:43

Temat: Re: Zdrada w wersj light + męska duma
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

bazyli4 wrote:

>>Przyznaj po prostu, że jesteś za słaby, by przysięgi dotrzymać.
>>To niewielki wstyd, dużo takich ludzi chodzi po świecie. Niektórzy
>>nawet twierdzą, że "przysięgi są dla mięczaków", lub jakoś podobnie.
>
> Znasz li przyszłość? Wiesz, co się w niej czeka? Nie przysięgaj,
> (...) Jeśli nie masz własnego kręgosłupa, tylko przysiąg Ci trzeba,
> toś słaby, chłopaczku, wielceś słaby...

No widzisz, jak dobrze odgadłem co powiesz?

Sęk w tym, że kręgosłupa właśnie trzeba by orzysięgi dotrzymać, nie
wiedząc co niesie przyszłość. Na tym _właśnie_ przysięga polega.

>> Jaaasne. Ten związek, z którego masz syna, o czym ten syn nie wie, bo
>> rodzice matki nie pozwolili mu powiedzieć - też pewnei zaliczasz do
>> udanych, prawda? Zieeeeew.
>
> Tan, on był udany,

No to z takich "udanych" związków właśnie biorą się półsieroty.
Które potem też nie umieją zbudować sobie w życiu normalnego związku.

> Jeśli 'przyjemność to dla Ciebie od razu to samo, co 'szczęście',

Bynajmniej, ale w Twojej definicji udanego związku w MsgID
<ecffu5$een$1@news.onet.pl> nie było ani słowa o szczęściu.
Więc jak widasz, zmieniasz poglądy tak, by pasowały do argumetów
w dyskusji.

Ukłony i EOT.
--
ŁK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


318. Data: 2006-08-28 08:22:31

Temat: Re: Zdrada w wersj light...
Od: Lia <i...@p...org> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2006-08-28 07:49:05 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Elske* skreślił te oto słowa:

> Lia napisał(a):
>
>>>> Żonie tez bys dała w zeby?
>>> alberta?
>>
>> Nie, Elske.
>> Tej co Cie "zdrazdziła", z tym któremu dałabys w zeby.
>
> Ja tam nie wiem - może zona alberta też mnie zdradza?

Przerasta Cie odpowiedz na pytanie?


--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org

It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


319. Data: 2006-08-28 09:02:44

Temat: Re: Zdrada w wersj light...
Od: Elske <k...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Lia napisał(a):

> Przerasta Cie odpowiedz na pytanie?

Jestem rozleniwiona po życiu plażowym i nie chce mi się rozwijać
głupiego tematu :). Napisałam gdzieś, że żonę też? Nie. To po co pytasz?
Uprzedzam, że na dalsze drążenie tematu będę odpowiadać głupio :).

E.

--
*Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis
na płytach darowanych Mojżeszowi. Przykazanie było
tylko jedno: "Nie z czasownikami pisze się osobno:
nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż...*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


320. Data: 2006-08-28 09:49:40

Temat: Re: Zdrada w wersj light + męska duma
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

bazyli4 napisał(a):

> Znów powracasz to starej nieprawdy, że miłość trwa wiecznie? Miłe to
> złudzenie, ale tylko złudzenie...

To, że Ty czegoś nie doświadczyłeś nie znaczy, że to coś nie istnieje.

--
Pozdrawiam
Justyna, ze złudzeniami.
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 31 . [ 32 ] . 33 ... 39


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak mówić do mężczyzny? ;)
Nowe forum i strona o ślubach, rodzinie, związkach
Zapraszamy na nowe forum - Dzieci24.pl
Wesele w Zajeździe pod Kasztanami - Wrocław?
organizacja zycia z dziecmi

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »