Data: 2005-02-09 12:49:54
Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: "Margola Sularczyk" <margola@nu_spamie_pagadi.ruczaj.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Radek" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cud0ks$995$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Moze to jest mój sposób widzenia zadośćuczynienia? Zrozumienie i
>> naprawienie swojego błędu bez obciążania innych?
>
> Bycie tchórzem? To jest Twoja alternatywa? Dziękuję uprzejmie...
Ależ proszę. Czy ja Cię jakoś w moje życie zapraszam? Czy każę Ci przyjmować
mój pogląd? Ty mi narzucasz swój. A ja sobie nie życzę narzucania.
Odważnie zdradzaj żonę, odważnie jej o tym mów - nic mi do tego.
Dla mnie ważne, żeby ktoś przemyślał i wyciągnął mądre wnioski. Jeśli nie ma
odwagi - trudno. Ważne, ze naprawia błąd. Wystarczy, że spróbuje naprawić
nieuczciwość, nie musi być dzielny jak ten, co zginął nam król.
Ukradł, ale swój honor ma i próbuje go ratować, jak umie. Ja wolę móc mu
ufać i nie dopatrywać się potem w nim znamion kolejnego wybryku. To, jak
sądzę, dość trudne. Jakkolwiek bym wybaczyła, już bym nie ufała. I o tym
moim do niego zaufaniu mówię.
Margola
|