Data: 2005-02-09 12:42:59
Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: "T.N." <x...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Margola Sularczyk" <margola@nu_spamie_pagadi.ruczaj.pl> napisał
w wiadomości news:cud197$c83$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Wybacz. O roli męża poza powiedzeniem nie napisałeś ani słowa. Zwaliwszy
> wszystko na srednio rozgarniętą kobietę, która zadba.
Bo to co oni powinni zrobić, aby związek "wyszedł na prostą" to sprawa
bardzo indywidualna. I nie mam zamiaru tu wymieniać w punktach co robi mąż,
a co żona - bo to byłby bezsens. Nie znamy tych ludzi, więc można jedynie
operować ogólnikami. Powiem tylko tyle, że IMHO naprawienie tej sytuacji
wymagać będzie dużo pracy i wysiłku od nich obojga. Owszem, napisałem, że
kobieta, powinna próbować opanować sytuację (a może raczej swoje emocje),
ale przecież nigdzie nie mówiłem, że on ma siedzieć z założonymi rękoma???
T.N.
|