Data: 2005-02-09 13:39:46
Temat: Re: Zdradziłem - długie
Od: "Neokaszycha" <k...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Margola Sularczyk" <margola@nu_spamie_pagadi.ruczaj.pl> napisał
w wiadomości news:cucm4h$hn4$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Ludzie jednak róznią się co nieco od roślinek i zwierzątek. Choćby tym,
>> że niektórzy myślą....
>
>
> To prawda. Są tacy, co nawet myslą za dużo ;)
A kto to może oceniać oprócz nich samych. Ja mam czasem myśl- kurcze
przefilozofowałam a było to w sumie proste. Chciałabym spotykac tych co
myślą zbyt dużo- pechowo spotykam tych co myślą stanowczo za mało.
>
> Rzecz w tym, że jakiekolwiek by ono nie było, życie jest aksjomatem
> absolutnym. Dla mnie. MOżna dbać o polepszenie jego jakości (trzeba
> nawet) - duchowej, emocjonalnej, materialnej, jak zwał.
Tutaj już widze to co nas dzieli. Ja nie umiem zaakceptować życia w
zakłamaniu. Jakimkolwiek niedomówieniu, zmilczeniu. Nienawidze tego. Dla
mnie to tak znacząco obniża jakość życia, że nie mówię o życiu a o
wegetacji.
Jednak rozumiem, że rózni ludzie ten próg mają w róznych punktach.
>
>
> Moja opinia jest taka: oszustwo już jest. JEST. Stało się. Tu już nie ma
> prawdy, tu już jest tylko wybór między mniejszym a większym kłamstwem.
Więc ja wybieram mniejsze. Bo uważam, że kłamstwo większe demoralizuje
bardziej niz mniejsze.
Tu
> już nie ma uczciwości, bo uczciwość zdradzający zmiął i wrzucił do kosza.
> Tu jest tylko miejsce na wyznanie o nieuczciwości. Tu już nie ma odwagi -
> facetowi zmiękły zasady i poddał się. Mam nadzieję, ze rozumiesz, o co mi
> chodzi. Te wartości zostały już odrzucone.
Rozumiem o co Ci chodzi. Ale uważam inaczej.
>
> Ponieważ jestem z tych "wybaczających", w takiej sytuacji wybiorę
> kontynuację związku. Jeśli może się ta kontynuacja obyć bez łamania mojego
> poczucia wartosci jako kobiety i partnerki, bez mojego brania
> odpowiedzialności za cudze słabości, to ja wolę. Mogę sobie woleć?
Oczywiście, ze tak. Ale możesz zrozumiec takie kobiety jak ja- które nie
znoszą być traktowane jak osoby wyamgające "ochrony" poprzez kłamstwo a jak
partnerki na dobre i na złe. Ze szczególnym uwzględnieniem tego złe....
Kaśka
|