Data: 2006-03-20 14:34:28
Temat: Re: Żele pod prysznic - stanowczo nie chwalę ze względu na zapach i nie tylko
Od: ullaaa <a...@...sygnatur.ce>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marta Góra napisał/a:
>> Natomiast pod prysznicem zmienia się w tak obrzydliwie chemiczne coś,
>> że brak mi słów.
>
> Odnoszę wrażenie, że wszystkie żele Avonu to mają. Przynajmniej te,
> które były w moim posiadaniu.
> Ten wspomniany mam, ale jakoś stoi na półce od Świąt i nikt po niego
> nie siega. Czasem otwieram butelkę i wącham:)
Podobnie balsamy do ciała. Mam teraz jakiś o zapachu kwiatu lotosu i
kakao czy coś i po rozsmarowaniu jakoś tak pachnie sztucznie, mimo że
zapachem z butelki można się upajać. Dlatego nie przepadam za
kupowaniem kosmetyków z Avonu, których nie można wcześniej jakoś
przetestować. Miałam kiedyś taki fajny krem morelowy Avonu do twarzy,
zamówiłam ostatnio krem brzoskwiniowy + mleczko migdałowe i znów jakiś
taki trochę niebałdzo.
Też tak macie, że zapach kosmetyków, szczególnie żeli, balsamów,
szamponów itp. jest dla was istotny? Wiele kobitek poluje na kosmetyki
bezzapachowe, by się nie kłóciły z perfumami, a ja wręcz uwielbiam
intensywne zapachy w takich codziennych kosmetykach. Np. po wieczornej
kąpieli z żelem arbuzowym wysmarować się balsamem kokosowym - mam na
tym punkcie niezdrowego bzika. :)
A tak swoją drogą - znacie może jakieś fajne cytrusowe żele pod
prysznic? Bedąc w te wakacje w Anglii kupiłam sobie limonkowy żel z
naturalnymi olejkami z tychże owoców. No raj, takie fantastycznie
orzeźwiające to było!
--
ula mówi ahoj // ullaaa na op.pl // dżidżi: 3234801
|