Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Zgorzkniał mi szpinak - dlaczego?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zgorzkniał mi szpinak - dlaczego?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 22


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-06-13 06:57:18

Temat: Zgorzkniał mi szpinak - dlaczego?
Od: "Katarzyna " <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kupiłam świeży szpinak i zrobiłam go następująco: usunęłam ogonki,
pokroiłam. Następnie na masełku podsmażyłam pokrojony czosnek, wrzuciłam
szpinak i dusiłam. Na koniec posoliłam, popierzyłam, dodałam Vegety. Póki
był gorący to jeszcze dał się zjeść ale szybko zgorzkniał, był po prostu nie
do zjedzenia. Co zrobiłam źle - mrożony (paćkę) robiłam wielokrotnie i nigdy
mi się to nie zdarzyło. Pozdrawiam Kasia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-06-13 08:47:53

Temat: Re: Zgorzkniał mi szpinak - dlaczego?
Od: Teapot <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 13 Jun 2005 06:57:18 +0000 (UTC), "Katarzyna "
<k...@g...pl> wrote:

>Kupiłam świeży szpinak i zrobiłam go następująco: usunęłam ogonki,
>pokroiłam. Następnie na masełku podsmażyłam pokrojony czosnek, wrzuciłam
>szpinak i dusiłam. Na koniec posoliłam, popierzyłam, dodałam Vegety. Póki
>był gorący to jeszcze dał się zjeść ale szybko zgorzkniał, był po prostu nie
>do zjedzenia. Co zrobiłam źle - mrożony (paćkę) robiłam wielokrotnie i nigdy
>mi się to nie zdarzyło. Pozdrawiam Kasia

Być może listki pochodziły z rośliny, która już kwitła, wtedy smak
jest ostrzejszy - gorzki ?

Pozdrawiam,
Marek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-06-13 13:41:14

Temat: Re: Zgorzkniał mi szpinak - dlaczego?
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Teapot napisał(a):

> Być może listki pochodziły z rośliny, która już kwitła, wtedy smak
> jest ostrzejszy - gorzki ?

Dokładnie. Tez kiedyś kupiłam taki przerośnięty i był gorzki. Nic więc
źle nie zrobiłaś, Katarzyno, to wina szpinaku.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-06-14 05:47:16

Temat: Jak poznać, który dobry
Od: "Katarzyna " <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea <e...@p...fm> napisał(a):
to wina szpinaku.

To uświadomcie mi proszę jak mam poznać, który jest dobry - nie było tam
kwiatów a same liście...
Kasia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-06-14 07:11:18

Temat: Re: Jak poznać, który dobry
Od: "mlk" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Katarzyna " <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d8lr14$kko$1@inews.gazeta.pl...
> medea <e...@p...fm> napisał(a):
> to wina szpinaku.
>
> To uświadomcie mi proszę jak mam poznać, który jest dobry - nie było tam
> kwiatów a same liście...
> Kasia

jak zakwitł, to znaczy jest juz przerośniety. można poznać po rurkowatych
łodygach. te mniej stare są pełne.
no i zawsze można cukru dodać :-)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-06-14 12:19:55

Temat: Re: Jak poznać, który dobry
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Katarzyna napisał(a):
> medea <e...@p...fm> napisał(a):
> to wina szpinaku.
>
> To uświadomcie mi proszę jak mam poznać, który jest dobry - nie było tam
> kwiatów a same liście...
> Kasia
>

Bo kwiatów może nie być widać. Ten szpinak, który ja kupiłam i okazał
sie gorzki, miał porozgałęziane liście (nie wiem, jak to fachowo
określić, ale wyglądało to tak, że mniejsze liście wyrastały z łodygi
większego liścia, a nie od korzenia). Poza tym był bardzo zieloniutki i
ładny, więc kupiłam, ale okazał się gorzki, przerośnięty.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-12-06 23:23:25

Temat: Re: Zgorzkniał mi szpinak - dlaczego?
Od: m...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> Kupiłam świeży szpinak i zrobiłam go następująco: usunęłam ogonki,
> pokroiłam. Następnie na masełku  podsmażyłam pokrojony czosnek, wrzuciłam
> szpinak i dusiłam. Na koniec posoliłam, popierzyłam, dodałam Vegety. Póki
> był gorący to jeszcze dał się zjeść ale szybko zgorzkniał, był po prostu nie
> do zjedzenia. Co zrobiłam źle - mrożony (paćkę) robiłam wielokrotnie i nigdy
> mi się to nie zdarzyło. Pozdrawiam Kasia
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Witam po bardzo długiej przerwie! Przeglądam archiwum i cieszę się, że
znajduję tu jeszcze starych bywalców. Z nowymi doświadczeniami wracam na forum.
W sprawie szpinaku - nie smaży się czosnku bo gorzknieje!Pozdrawiam serdecznie
wszystkich.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-12-07 00:35:11

Temat: Re: Zgorzkniał mi szpinak - dlaczego?
Od: "eM eL" <badbatz99@hotmailCUT_THIS_OUT.com> szukaj wiadomości tego autora

<m...@p...onet.pl> wrote in message
news:41ef.000014cb.43961d6c@newsgate.onet.pl..
> W sprawie szpinaku - nie smaży się czosnku bo gorzknieje!


A to dopiero nowina! <bfg>
A na jakiej to planecie albo w czyjej mitologii kuchennej czosnku sie nie smazy..?
Bo w wiekszosci kuchni swiata czosnek sie jak najbardziej smazy, czesto nawet na
bardzo goracym tluszczu etc.

A co do szpinaku, to gorzknieje on przy przechowywaniu, tak wiec winno sie go
przygotowywac na krotko przed podaniem. Dotyczy to takze dodawania szpinaku do
potraw gotowanych - nalezy to robic na samym koncu procesu gotowalniczego. A jesli
juz przechowywac, to nalezy szpinak gotowany przechowywac w naczyniach szklanych, bo
inne maja tendencje do reagowania.

Nota bene stare liscie szpinaku sa takze dosyc gorzkie a gorzknieja do niejadalnosci
wlacznie znacznie szybciej niz mlody szpinak.

--
><eM eL><


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2005-12-07 00:47:01

Temat: Re: Zgorzkniał mi szpinak - dlaczego?
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora


Le mercredi 7 décembre 2005 ? 01:35:11, dans <37qlf.11276$SY.9821@trnddc06> vous
écriviez :

> A na jakiej to planecie albo w czyjej mitologii kuchennej czosnku sie nie smazy..?
> Bo w wiekszosci kuchni swiata czosnek sie jak najbardziej smazy, czesto nawet na
> bardzo goracym tluszczu etc.

I bardzo krotko... jak wszystkie kuchnie swiata podaja.

> A co do szpinaku, to gorzknieje on przy przechowywaniu, tak wiec winno sie go
> przygotowywac na krotko przed podaniem. Dotyczy to takze dodawania szpinaku do
> potraw gotowanych - nalezy to robic na samym koncu procesu gotowalniczego. A jesli
> juz przechowywac, to nalezy szpinak gotowany przechowywac w naczyniach szklanych,
bo
> inne maja tendencje do reagowania.

Ciekawe, przedwczoraj zrobilam szpinak pod beszamelem, polowa stala w
piecyku do nastepnego dnia, zostala powoli odgrzana i zjedzona
nastepnie ze smakiem.

Poza tym jedna z najbardziej znanych potraw z kuchni zydowskiej z
bliskiego wschodu to szpinak smazony przez okolo 4 godziny (pka?la
albo bka?la). Wiec ta teoria o "krotkim przygotowaniu" jakos malo
pasuje hmmm


Co do starego szpinaku, zgoda : moze tu tkwi sek.


Ewcia

--
Niesz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2005-12-07 01:32:35

Temat: Re: Zgorzkniał mi szpinak - dlaczego?
Od: "eM eL" <badbatz99@hotmailCUT_THIS_OUT.com> szukaj wiadomości tego autora

"Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> wrote in message
news:7220237872$20051207014701@ewcia.kloups...>
>
> I bardzo krotko... jak wszystkie kuchnie swiata podaja.

To je Pane Pepik neprawda.
W kuchniach orientalnych, wrzuca sie czosnek na poczatku obrobki cieplnej potrawy (i
to na dymiacy olej, na ktorym to czosnek sie natychmiast przypala. I choc proces
obrobki termicznej w wielu kuchniach orientalnych jest dosyc dlugi, to czosnek -
jesli w ogole jest w potrawie - gotowany/smazony jest najdluzej ze wszystkich
skladnikow) Tak samo w kuchniach hinduskich (np. sie smazy czosnek i cebule, az
cebula bedzie baaardzo przezroczysta, a wiec dosyc dlugo, po czym caly skandal
pyrkocze przez pol godziny...)
W kuchniach wloskiej i francuskiej jest podobnie - w wielu potrawach sie czosnek
wklada na poczatku smazenia a smazy dosyc dlugo (bo obie kuchnie sa cegus
cieplochlonne :-)))

>
> Ciekawe, przedwczoraj zrobilam szpinak pod beszamelem, polowa stala w
> piecyku do nastepnego dnia, zostala powoli odgrzana i zjedzona
> nastepnie ze smakiem.
>
> Poza tym jedna z najbardziej znanych potraw z kuchni zydowskiej z
> bliskiego wschodu to szpinak smazony przez okolo 4 godziny (pkaďla
> albo bkaďla). Wiec ta teoria o "krotkim przygotowaniu" jakos malo
> pasuje hmmm

Byc moze, natomiast nie zmienia to faktu, ze ksiunzki kucharskie i podreczniki
technologii przygotowania zywnosci zalecaja jak najkrotsza obrobke termiczna
szpinaku coby nie gorzknial (zreszta i z innych wzgledow tyz) i sa zgodne co do tego,

ze po ugotowaniu szybko gorzknieje (moje wlasnie doswiadczenie zgadzaja sie z tym
tyz, ale to male piwo, bo ja to kucht-amator...) Te same ksiunzki powiadaja takze o
reakacjach szpinaku z naczyniami metalowymi (co zreszta potwierdza chemia szpinaku.)
A kuchnia zydowska to kuchnia jedzenia meczonego termicznie w sposob niemilosierny
wiec sie nie dziwie ze chlopaki maltretuja szpinak przez cztery godziny.

--><emeL><--


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

do Wojti w sprawie "kurka czerownego"
Placki ziemniaczane po węgiersq
Nalewka truskawkowa - chwalę się
Piana z białek w pleśniaku_pomocy!!!
Przechowywanie tahini

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »