Strona główna Grupy pl.rec.dom Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznje

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznje

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 20


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2006-01-30 22:52:46

Temat: Re: Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznje
Od: "leechu" <l...@p...fm_wywal_to> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1d5e.000001b6.43de5595@newsgate.onet.pl...
>> Użytkownik "Zbyszek Zarzycki" <z...@b...pl> napisał w wiadomości
>> news:14alsqtlu4gzx$.1oexn0lt2kpne.dlg@40tude.net...
> Dodam, że proste sprawdzanie próbnikiem neonowym może prowadzic do nie
> zawsze
> słusznych wniosków. Jeżeli w wyłączniku masz wspomniane wyżej
> podświetlenie,
> oraz wyłacznik jest zainstalowany prawidłowo na przewodzie "fazowym" -
> wówczas
> sprawdzanie takim próbnikiem może pozornie wykazać "stałą" obecność "fazy"
> na
> jednym ze styków w żyrandolu, zarówno przy włączonym jak i wyłączonym
> wyłaczniku. Po prostu w takim przypadku - obrazowo mówiac - przy
> wyłaczonym
> wyłaczniku prąd przechodzi przez tę neonówkę słuzaca do podświetlenia,
> powodując rownież świecenie neonówki w próbniku. Oczywiscie ten prąd jest
> b.
> niewielki, daleko niewystrczający do zaświecenia żarówki (ale mogący
> spowodowac
> błyskanie świetlówki...), lecz może wystarczyć do zaświecenia próbnika
> neonowego.

tu się zgadzam

> Dlatego - zdaniem moim - chcąc z cała pewnoscią ustalic czy wyłacznik
> (zwłaszcza taki z wbudowanym podświetlaniem) jest zainstalowany na
> przewodzie
> fazowym czy zerowym - nalezałoby go wymontowac (bez rozłączania
> przewodów... -
> koniecznie przy wylaczonym zabezpieczeniu głównym, najlepiej robić to przy
> użyciu fachowca elektryka!) i sprawdzac na zaciskach tego wyłącznika.
> Jeżeli
> wyłacznik jest zainstalowany na przewodzie zerowym, na jednym z zacisków
> próbnik neonowy nigdy sie nie bedzie świecił (bo zacisk ten jest
> podłaczony
> własnie do "zera"), niezależnie od stanu przelaczenia wyłacznika.

Sorki ale trochę nie podoba mi się Twój sposób (w przypadku gdy żarówka
będzie miała małą rezystancję wewnętrzną, a będzie wkręcona i włącznik
będzie załączał fazę to również na na jednym ze styków włącznka (tym który
połączony jest z żarówką) może przy rozłączonym wyłączniku nie palić się
neonówka) Można jeszcze tak - należy wykręcić żarówkę (żarówki) na czas
pomiaru - wówczas jeśli neonówka zapali Ci się na którymś ze styków
włącznika (jeśli masz podświetlenie włącznika to na obu) masz pewność że
zamontowany on jest na przewodzie fazowym - czyli prawidłowo.

P.s. Nie mam dużego doświadczenia z elektryką praktyczną i ze względów
bezpieczeństawa nadal sugeruję pracę pod okiem fachowca elektryka.

--
Pozdrower
leechu
www.leechu.republika.pl




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2006-01-31 06:40:50

Temat: Re: Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznje
Od: zch28 <zch28@___wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

leechu napisał(a):

Dzieki za wyjaśnienia ale ja żadnej neonówki nie mam a żarówka błyska
tylko ta która się najczęściej świeci. Pozostałe dwie identyczne też są
czasami włączane i takiego efektu nie ma. A może dlatego ze sa dwie do
tego samego przewodu?

zch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2006-01-31 06:42:12

Temat: Re: Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznje
Od: zch28 <zch28@___wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mariusz Wolek napisał(a):
>> Skoro nie jestes taki zielony, to zawsze mozna przelaczyc faze. Pewnie
>> masz
>
> I na wszystkich bolcach w gniazdkach dostac faze? odradzam

Wolałbym tego nie robić ponieważ w połowie pomieszczeń jest Ok :-(

zch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2006-01-31 06:54:20

Temat: Re: Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznje
Od: zch28 <zch28@___wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jerzy napisał(a):
> No to masz problem. Tu nie chodzi o szewca co bez butów chodzi tylko ten
> szewc kradł po prostu prąd przy pomocy tzw. obcego zera do czego potrzebował
> między innymi bezpieczników w zerze. To nie tylko instalacja ale i licznik
> jest obecnie źle podłączony.
> Jak Cię dopadną z Zakładu Energetycznego to grozi Ci niezła kara.
> Szukaj pilnie tzw. obcego zera chyba że cwaniaczek przed wyprowadzką je
> usunął.
> Myślę, że jednak dla zrobienia porządku w tej instalacji potrzebny jest
> dobry i uczciwy elektryk.

Dzięki za ostrzeżenie. Co to się na tym świecie nie wyprawia :-) Nie ma
to jak mieć dobrego wujka w elektrowni :-)
To tłumaczy dlaczego poprzedni właściciel tak nalegał na wymianę tej
instalacji. Na razie spróbuje z nim porozmawiać w tym temacie. Pewnie
się wykręci ale niech wie, że ja wiem. :-)

zch

PS Tak z ciekawości. Czy do takiego myku konieczne jest złe podłączenie
licznika?
Czy jeśli licznik jest OK to kontrola też coś może podejrzewać? np. czy
przez takie bezpieczniki na zerze coś mogą mi teraz zarzucić?
Na razie nie mam możliwości robienia porządków.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2006-01-31 08:59:51

Temat: Re: Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznje
Od: s...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:1d5e.000001b6.43de5595@newsgate.onet.pl...
> >> Użytkownik "Zbyszek Zarzycki" <z...@b...pl> napisał w wiadomości
> >> news:14alsqtlu4gzx$.1oexn0lt2kpne.dlg@40tude.net...
> > Dodam, że proste sprawdzanie próbnikiem neonowym może prowadzic do nie
/.../
> > Dlatego - zdaniem moim - chcąc z cała pewnoscią ustalic czy wyłacznik
> > (zwłaszcza taki z wbudowanym podświetlaniem) jest zainstalowany na
> > przewodzie
> > fazowym czy zerowym - nalezałoby go wymontowac (bez rozłączania
> > przewodów... -
> > koniecznie przy wylaczonym zabezpieczeniu głównym, najlepiej robić to przy
> > użyciu fachowca elektryka!) i sprawdzac na zaciskach tego wyłącznika.
> > Jeżeli
> > wyłacznik jest zainstalowany na przewodzie zerowym, na jednym z zacisków
> > próbnik neonowy nigdy sie nie bedzie świecił (bo zacisk ten jest
> > podłaczony
> > własnie do "zera"), niezależnie od stanu przelaczenia wyłacznika.
>
> Sorki ale trochę nie podoba mi się Twój sposób (w przypadku gdy żarówka
> będzie miała małą rezystancję wewnętrzną, a będzie wkręcona i włącznik
> będzie załączał fazę to również na na jednym ze styków włącznka (tym który
> połączony jest z żarówką) może przy rozłączonym wyłączniku nie palić się
> neonówka)

Własnie przy rozłaczonym, ale w tej sytuacji ("wlacznik na przewodzie fazowym"
przy wlączonym faza powinna sie pojawiać.

Natomiast w sytuacji opisywanej przez mnie ("wlacznik na przewodzie zerowym",
czyli jeden z zacisków wylacznika jest bezposrednio podlaczony do "zera")
probnik na tym zacisku _nigdy_ się nie zaświeci (niezaleznie czy jest wkrecona
żarówka, czy nie) - no bo wlasnie zacisk jest podłaczony do zera. Chyba troche
to bedzie dziwne: mamy podlączony do zacisku przewód, na ktorym niezaleznie od
stanu wylacznika, wkrę- czy wykręcenia żarówek caly czas nie ma "fazy", nic sie
nie zmienia ? Oczywiście nie stanowi to jeszcze dowodu, że ten przewod na pewno
jest podłaczony do "zera" - może ba przykład sobie (zwlaszcza gdy mamy do
czynienia z wylacznikiem wielosekcyjnym...) akurat gdzies "wsieć" w instalacji,
nigdzie niepodłaczony. Niemniej taka sytuacja - zwlaszcza gdy mamy podejrzenia
że wyłaczniki moga być zainstalowane "na zerze", a od tego o ile pamietam
rozpoczela sie ta dyskusja - będzie już IMO podejrzana.

Napiszę może pokrótce tak:
Jeżeli wylacznik jest zainstalowany w obwodzie "fazy") - na jednym z zaciskow
(doprowadzonych przewodów) próbnik neonowy bedzie się stale świecił,
niezaleznie od stanu przelacznika, wkrę- lub wykręcenia żarowek. Bedzie to
wlasnie zacisk (przewod), ktorego jest bezposrenio polaczony z fazą). Natomiast
na pozostałych zaciskach próbnik bęzie się zapalał przy włączaniu - lub w
przypadku wyłącznika z podświetleniem też moze sie świecić.
Zaś przy wylaczniku umieszczonym w obwodzie "zera" bedzie niejako na odwrót: na
jednym z doprowadzonych przewodow probnik nigdy się nie zapali (ten przewod
prawdopodobnie bedzie "zerowym" - dlaczego prawdopodobnie a nie na pewno
napisalem wyzej), natomiast na pozostałych faza jeśli nawet sie pojawi (np.
poprzez wkręcona żarowkę), będzie... _znikać_ przy wlączaniu wylacznika.


> Można jeszcze tak - należy wykręcić żarówkę (żarówki) na czas
> pomiaru - wówczas jeśli neonówka zapali Ci się na którymś ze styków
> włącznika (jeśli masz podświetlenie włącznika to na obu)  masz pewność że
> zamontowany on jest na przewodzie fazowym - czyli prawidłowo.

Oczywiście - zgadzam sie - to są prawidłowe objawy, gdy wyłacznik jest
zainstalowany na przewodzie "fazowym".

>
> P.s. Nie mam dużego doświadczenia z elektryką praktyczną i ze względów
> bezpieczeństawa nadal sugeruję pracę pod okiem fachowca elektryka.

Twierdze caly czas to samo. Tym bardziej, skoro juz zaczelismy pisać o
sprawdzaniu pod napieciem wyjetych z puszek wylaczników. Napisze może tak:
jeżeli ktos ma najmniejsze wątpliwości co do stanu i/lub prawidlowosci
podlaczenia instalacji (a juz nie wspominając, gdy nic nie rozumie o czym tu
sobie dywagujemy z tymi neonówkami ;-) - bezwzględnie niech wzywa fachowca. Tu
nie ma żartów - podobnie jak ze zlodowaciałym śniegiem na dachach.

pozdrawiam -

Stanley

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2006-01-31 09:40:42

Temat: Re: Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznje
Od: "Qwinto" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"zch28" <zch28@___wp.pl> wrote in message
news:drn0s7$elv$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mariusz Wolek napisał(a):
>>> Skoro nie jestes taki zielony, to zawsze mozna przelaczyc faze. Pewnie
>>> masz
>>
>> I na wszystkich bolcach w gniazdkach dostac faze? odradzam
>
> Wolałbym tego nie robić ponieważ w połowie pomieszczeń jest Ok :-(
>
> zch

To zmienia postac rzeczy

Pozdrawiam
Qwinto

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2006-01-31 18:32:48

Temat: Re: Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznje
Od: "Jerzy" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zch28" <zch28@___wp.pl> napisał w wiadomości
news:drn1l1$5va$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jerzy napisał(a):
> PS Tak z ciekawości. Czy do takiego myku konieczne jest złe podłączenie
> licznika?
> Czy jeśli licznik jest OK to kontrola też coś może podejrzewać? np. czy
> przez takie bezpieczniki na zerze coś mogą mi teraz zarzucić?
> Na razie nie mam możliwości robienia porządków.
>
Wskazałem wcześniej tylko jedną z możliwości kradzieży prądu przy pomocy
obcego zera.
Bezpieczniki w "zerze" sugerują, ze zastosowano rozwiązanie z tzw. "obcym
zerem".
Połączenia pod licznikiem zapewne nie zmieniano bo jest tam plomba, ale
wystarczyło właśnie
zamienić fazę z zerem na nieplombowanym zapewne zabezpieczeniu
przedlicznikowym
i już można kombinować. Nie mogę opisać szczegółów jak się kradnie prąd i
dlaczego
takie rozwiązanie pozwala oszukać licznik bo byłby to instruktaż.
Z racji wykonywanego zawodu co nie co wiem a i wiele widziałem.
Jak mawiali starzy energetycy jest 100 sposobów kradzieży prądu i 101
sposobów
ich wykrywania.
Proponuję jednak zrobić porządek z tą instalacją nie tylko ze względu na
ewentualną
kontrolę ZE ale mogą być i inne niespodzianki grożące porażeniem domowników.
Zabezpieczenie w zerze zamiast na fazie jest już groźne bo w przypadku
zwarcia
na obudowę przy systemie zerowania bezpiecznik rozłączy zero ale faza będzie
dalej
na obudowie urządzenia a system ochrony po rozłączeniu zera już nie działa.
Nie można nawet przy zwarciu wykluczyć pożaru bo np. zabezpieczenia
przedlicznikowe
są dobrze zalicowane grubym drutem.

Jerzy Stanisław


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2006-02-01 06:56:44

Temat: Re: Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznje
Od: zch28 <zch28@___wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jerzy napisał(a):

> Wskazałem wcześniej tylko jedną z możliwości kradzieży prądu przy pomocy
> obcego zera.
> Bezpieczniki w "zerze" sugerują, ze zastosowano rozwiązanie z tzw. "obcym
> zerem".
> Połączenia pod licznikiem zapewne nie zmieniano bo jest tam plomba, ale
> wystarczyło właśnie
> zamienić fazę z zerem na nieplombowanym zapewne zabezpieczeniu

Dzięki za ostrzeżenie.
Porządek będzie zrobiony na pewno. Z tego co mi żona powiedziała to pan
elektryk przy przepisywaniu umowy sprawdzał licznik (tylko czy sprawdzał
czy spojżał na wskazania:-).
Poprzedni właściciel kilka ostatnich rachunków miał raczej normalnych.
Dogrzewania elektrycznego nie robil bo nie było potrzeby.

A swoją drogą dla mnie (domowego majsterkowicza, elektronika z
uprawnieniami na 12 volt :-) to taka faza na stałe w mieszkaniu to był
szok.
W poprzednim mieszkaniu stare budownictwo z lat 40 takich cudów nie miałem.
Będzie to drugi powód do niepokoju nocnego zaraz po giętkich wężykach
doprowadzających wodę. Ostatnio babci zalało piwnice przez taki wężyk. A
ma ich jeszcze 4 :-(.
Nie wspomne o komputerach w mojej firmie, które poległy przez spłuczke 2
piętra wyżej.

Pozdrawiam
zch

PS. A jeśli chodzi o tą zapalarkę w płycie gazowej to mam być spokojny?
Z zarówką też nie do końca się wyjaśniło bo neonówek w kontaktach brak.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2006-02-01 08:25:52

Temat: Re: Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznje
Od: "leechu" <l...@p...fm_wywal_to> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "zch28" <zch28@___wp.pl> napisał w wiadomości
news:drpm3f$fjd$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jerzy napisał(a):
>
>> Wskazałem wcześniej tylko jedną z możliwości kradzieży prądu przy pomocy
>> obcego zera.
>> Bezpieczniki w "zerze" sugerują, ze zastosowano rozwiązanie z tzw.
>> "obcym zerem".
>> Połączenia pod licznikiem zapewne nie zmieniano bo jest tam plomba, ale
>> wystarczyło właśnie
>> zamienić fazę z zerem na nieplombowanym zapewne zabezpieczeniu
>
> Dzięki za ostrzeżenie.
> Porządek będzie zrobiony na pewno. Z tego co mi żona powiedziała to pan
> elektryk przy przepisywaniu umowy sprawdzał licznik (tylko czy sprawdzał
> czy spojżał na wskazania:-).
> Poprzedni właściciel kilka ostatnich rachunków miał raczej normalnych.
> Dogrzewania elektrycznego nie robil bo nie było potrzeby.
>
> A swoją drogą dla mnie (domowego majsterkowicza, elektronika z
> uprawnieniami na 12 volt :-) to taka faza na stałe w mieszkaniu to był
> szok.
> W poprzednim mieszkaniu stare budownictwo z lat 40 takich cudów nie
> miałem.
> Będzie to drugi powód do niepokoju nocnego zaraz po giętkich wężykach
> doprowadzających wodę. Ostatnio babci zalało piwnice przez taki wężyk. A
> ma ich jeszcze 4 :-(.
> Nie wspomne o komputerach w mojej firmie, które poległy przez spłuczke 2
> piętra wyżej.
>
> Pozdrawiam
> zch
>
> PS. A jeśli chodzi o tą zapalarkę w płycie gazowej to mam być spokojny?
> Z zarówką też nie do końca się wyjaśniło bo neonówek w kontaktach brak.

Bez neonówek w kontaktach, jeśli żarówka energooszczędna będzie na stale
połączona do przewodu fazowego również może rozbłyskiwać. Będzie się tak
działo ponieważ występuje upływ do ziemi poprzez zużytą, uszkodzoną
izlolację przewodów i dalej przez wilgotne ściany itd. Powstaje w takim
przypadku obwód zamknięty w którym ciągle płynie mały prąd. Będzie on
minimalny lecz może okazać się wystarczający do rozbłyskania żarówki.
Poniżej schematycznie rozrysowałem zasadę powstawania owych "upływów"

upływ(y)
^ ^ ^ ^ żarówka
< _____(O)____
< | > |
< | > |
< | > |
\ wyłącznik |
| |
zero faza

--
Pozdrower
leechu
www.leechu.republika.pl





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2006-02-02 20:25:07

Temat: Re: Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznje
Od: "Marvin" <_...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Nie mogę opisać szczegółów jak się kradnie prąd i
> dlaczego
> takie rozwiązanie pozwala oszukać licznik bo byłby to instruktaż.
> Z racji wykonywanego zawodu co nie co wiem a i wiele widziałem.


A co to za tajemnica? Chyba poliszynela :)
W Internecie podają nawet jak zrobić bombę, a koledzy robią tajemnicę z
czegoś co jest banalne dla ludzi którzy mają pojęcie o prądzie.

Zamieniając zero i fazę miejscami przed licznikiem uzyskujemy to, że przewód
fazowy nie idzie przez licznik. Mamy wtedy fazę bez kontroli licznika.
Kolejna rzecz to skombinowanie "zera" które też omija licznik. Np. z
kaloryfera, od sąsiada, z klatki itp.
M.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czajnik kontra płyta ceramiczna - czy musi byc płaskie dno
Dopowietrzanie w dwufunkcyjnych piecach gazowych - kto miał problemy z tym?
[majsterkowanie] Jak to rozkrecic?
Viessmann vs Vaillant
ogrzewanie nowego domu - [pytanie o koszty]

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii
Kuchenka gazowa z regulacją temperatury
Mleko w ekspresie

zobacz wszyskie »