« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-01-30 07:18:49
Temat: Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznjeKupielem mieszkanie i wiem ze bajzel w instalacji elektrycznej jest.
(np. zamiast zera w zyrandolu faza na stale)
Zauwazylem ze zarowka energooszczedna bodajze philipsa potrafi
delikatnie blyskac w nocy. Ale tylko jedna ta ktora sie swieci
najczesciej. W plycie gazowej jest elektryczna zapalarka. Podczas skoku
napiecia w sieci np. gdy wlaczy sie lodowka lub inne urzadzenie slychac
"pstrykniecie" jakby od iskry zapalarki.
Czy te urzadzenia moga sie tak normalnie zachowywac czy to jest
ewidentntny objaw bajzlu w instalacji?
Innych objawow nie widac. Komputer, odkurzacz, piekerniek elektryczny
chodza i nic sie nie dzieje.
zch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-01-30 08:06:13
Temat: Re: Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznjeUżytkownik "zch28" napisał:
> Kupielem mieszkanie i wiem ze bajzel w instalacji elektrycznej jest.
> (np. zamiast zera w zyrandolu faza na stale)
> Zauwazylem ze zarowka energooszczedna bodajze philipsa potrafi
> delikatnie blyskac w nocy. Ale tylko jedna ta ktora sie swieci
> najczesciej. W plycie gazowej jest elektryczna zapalarka. Podczas skoku
> napiecia w sieci np. gdy wlaczy sie lodowka lub inne urzadzenie slychac
> "pstrykniecie" jakby od iskry zapalarki.
> Czy te urzadzenia moga sie tak normalnie zachowywac czy to jest
> ewidentntny objaw bajzlu w instalacji?
> Innych objawow nie widac. Komputer, odkurzacz, piekerniek elektryczny
> chodza i nic sie nie dzieje.
Wszystkie rzeczy o których piszesz były poruszane na grupie. Zarówno
pobłyskująca świetlówka oraz nieszczęsny żyrandol (7 wątków niżej) były
omawiane.
Zrobienie porządku w instalacji nie wymaga specjalnych nadprzyrodzonych
predyspozycji i z powodzeniem można wykonać to samemu przy odrobinie
zdolności manualnych i wyobraźni.
Oznacz sobie który to przewód fazowy (jesli kolory są też przypadkowo),
wyłącz główny bezpiecznik i do dzieła!
I nigdy nie widziałem żeby komputer, odkurzacz, bądź piekerniek elektryczny
"chodziły".
Widziałem tylko działające lub niedziałające a może masz w domu ducha?
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-01-30 08:27:03
Temat: Re: Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznje> (np. zamiast zera w zyrandolu faza na stale)
Przy odrobinie szczęścia (o ile instalacji nie wykonywał pijany pomocnik
pomocnika elektryka) dałoby się to chyba poprawić zmieniająć podłączenie
kabli w puszce.
> Zauwazylem ze zarowka energooszczedna bodajze philipsa potrafi delikatnie
> blyskac w nocy.
Wydaje mi się że błyska nie tylko w nocy ;-) Sytuacja taka ma miejsce wtedy,
kiedy masz wyłączniki z neonówką. Niektóre świetlówki energooszczędne
błyskają w takim obwodzie, inne nie. I nie ma tutaj reguły ani ceny ani
producenta. Podobno rozwiązeniem jest włączenie równolegle ze świetlówką
rezystora o dużej rezystancji (i oczywiście odpowiedniej mocy). Nie
sprawdzałem tego jeszcze, ale napewno wypróbuję tą metodę.
> najczesciej. W plycie gazowej jest elektryczna zapalarka. Podczas skoku
> napiecia w sieci np. gdy wlaczy sie lodowka lub inne urzadzenie slychac
> "pstrykniecie" jakby od iskry zapalarki.
Na ten temat niewiele mogę powiedzieć, ale nie wydaje mi się żeby wyzwalanie
iskry podczas przepięć w sieci mogło czymkolwiek zaszkodzić zapalarce. Może
jednak na ten temat wypowie się ktoś bardziej doświadczony.
Pozdrawiam
Mariusz B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-01-30 09:00:13
Temat: Re: Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznjeDnia Mon, 30 Jan 2006 08:18:49 +0100, zch28 napisał(a):
> Kupielem mieszkanie i wiem ze bajzel w instalacji elektrycznej jest.
> (np. zamiast zera w zyrandolu faza na stale)
Albo instalacja z lat 60 albo bajzel.
> Zauwazylem ze zarowka energooszczedna bodajze philipsa potrafi
> delikatnie blyskac w nocy.
Jeśli jest faza na zerze to nic dziwnego.
> Innych objawow nie widac. Komputer,
Zasilacz skutecznie przejmuje problemy na siebie, do stopienia włącznie.
> odkurzacz, piekerniek elektryczny
Na tyle dużej mocy że możesz nie zauważyć różnicy, ale pewnie jak
uporządkujesz instalację to rachunki lekko spadną (chyba że faza z zera
blokuje licznik, ale to też musi być stary licznik ;)
> chodza i nic sie nie dzieje.
>
do czasu.
--
ZZ@private
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-01-30 10:09:05
Temat: Re: Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznjeUżytkownik "Zbyszek Zarzycki" <z...@b...pl> napisał w wiadomości
news:14alsqtlu4gzx$.1oexn0lt2kpne.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 30 Jan 2006 08:18:49 +0100, zch28 napisał(a):
>
>> Kupielem mieszkanie i wiem ze bajzel w instalacji elektrycznej jest.
>> (np. zamiast zera w zyrandolu faza na stale)
>
> Albo instalacja z lat 60 albo bajzel.
>
>> Zauwazylem ze zarowka energooszczedna bodajze philipsa potrafi
>> delikatnie blyskac w nocy.
>
> Jeśli jest faza na zerze to nic dziwnego.
U mnie też pobłyskuje w nocy. Przed chwilą sprawdziłem neonówką - faza jest
na stałe w gnieździe żarówki :(( pewnie idzie po pojemnościach ładuje się i
rozbłyskuje Trzeba będzie zrobić porządek w puszce i przepiąć aby faza a nie
zero było rozłączane wyłącznikiem na ścianie i pewnikiem będzie spokój.
--
Pozdrower
leechu
www.leechu.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-01-30 10:26:52
Temat: Re: Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznjeMB napisał(a):
> Przy odrobinie szczęścia (o ile instalacji nie wykonywał pijany pomocnik
> pomocnika elektryka) dałoby się to chyba poprawić zmieniająć podłączenie
> kabli w puszce.
Aż taki zielony to nie jestem :-)
Problem w tym ze z tego co oblukałem bezpieczniki za licznikiem te w
mieszkaniu też są podłączone do zera co skutkuje brakiem mozliwości
wyłączenia prądu w mieszkaniu :-(
A poprzedni właściciel jest pracownikiem zakładu elektrycznego. Niezła
jazda. Ale podobo szewc bez butów chodzi.
Całą instalację oczywiście mam zamiar wymieniać jak nazbieram troche
funduszy.
> Wydaje mi się że błyska nie tylko w nocy ;-) Sytuacja taka ma miejsce wtedy,
> kiedy masz wyłączniki z neonówką. Niektóre świetlówki energooszczędne
> błyskają w takim obwodzie, inne nie. I nie ma tutaj reguły ani ceny ani
> producenta. Podobno rozwiązeniem jest włączenie równolegle ze świetlówką
> rezystora o dużej rezystancji (i oczywiście odpowiedniej mocy). Nie
> sprawdzałem tego jeszcze, ale napewno wypróbuję tą metodę.
Nie ma żadnej neonówki. Włącznik stary jak świat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-01-30 14:53:31
Temat: Re: Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznje"zch28" <zch28@___wp.pl> wrote in message
news:drkplh$oah$1@atlantis.news.tpi.pl...
> MB napisał(a):
>> Przy odrobinie szczęścia (o ile instalacji nie wykonywał pijany pomocnik
>> pomocnika elektryka) dałoby się to chyba poprawić zmieniająć podłączenie
>> kabli w puszce.
>
> Aż taki zielony to nie jestem :-)
> Problem w tym ze z tego co oblukałem bezpieczniki za licznikiem te w
> mieszkaniu też są podłączone do zera co skutkuje brakiem mozliwości
> wyłączenia prądu w mieszkaniu :-(
> A poprzedni właściciel jest pracownikiem zakładu elektrycznego. Niezła
> jazda. Ale podobo szewc bez butów chodzi.
> Całą instalację oczywiście mam zamiar wymieniać jak nazbieram troche
> funduszy.
Skoro nie jestes taki zielony, to zawsze mozna przelaczyc faze. Pewnie masz
u siebie w domu bezpieczniki do ktorych dochodzi przewod od licznika. Pewnie
sie tam gdzies da pozamieniac przychodzace przewody.
--
Pozdrawiam
Qwinto
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-01-30 16:45:16
Temat: Re: Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznje
Użytkownik "zch28" <zch28@___wp.pl> napisał w wiadomości
news:drkplh$oah$1@atlantis.news.tpi.pl...
> MB napisał(a):
> Aż taki zielony to nie jestem :-)
> Problem w tym ze z tego co oblukałem bezpieczniki za licznikiem te w
> mieszkaniu też są podłączone do zera co skutkuje brakiem mozliwości
> wyłączenia prądu w mieszkaniu :-(
> A poprzedni właściciel jest pracownikiem zakładu elektrycznego. Niezła
> jazda. Ale podobno szewc bez butów chodzi.
No to masz problem. Tu nie chodzi o szewca co bez butów chodzi tylko ten
szewc kradł po prostu prąd przy pomocy tzw. obcego zera do czego potrzebował
między innymi bezpieczników w zerze. To nie tylko instalacja ale i licznik
jest obecnie źle podłączony.
Jak Cię dopadną z Zakładu Energetycznego to grozi Ci niezła kara.
Szukaj pilnie tzw. obcego zera chyba że cwaniaczek przed wyprowadzką je
usunął.
Myślę, że jednak dla zrobienia porządku w tej instalacji potrzebny jest
dobry i uczciwy elektryk.
Jerzy Stanisław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-01-30 18:06:14
Temat: Re: Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznje> Użytkownik "Zbyszek Zarzycki" <z...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:14alsqtlu4gzx$.1oexn0lt2kpne.dlg@40tude.net...
> > Dnia Mon, 30 Jan 2006 08:18:49 +0100, zch28 napisał(a):
> >
> >> Kupielem mieszkanie i wiem ze bajzel w instalacji elektrycznej jest.
> >> (np. zamiast zera w zyrandolu faza na stale)
> >
> > Albo instalacja z lat 60 albo bajzel.
> >
> >> Zauwazylem ze zarowka energooszczedna bodajze philipsa potrafi
> >> delikatnie blyskac w nocy.
> >
> > Jeśli jest faza na zerze to nic dziwnego.
>
> U mnie też pobłyskuje w nocy.
Przyczyną błyskania moze byc rownież podswietlenie wyłacznika lampy (neonówka z
rezystorem). Wyjaśnienie zjawiska IMO ładnie opisano w tej dyskusji:
http://tinylink.com/?KIPeEXegcD
> Przed chwilą sprawdziłem neonówką - faza jest
> na stałe w gnieździe żarówki :(( /.../
Dodam, że proste sprawdzanie próbnikiem neonowym może prowadzic do nie zawsze
słusznych wniosków. Jeżeli w wyłączniku masz wspomniane wyżej podświetlenie,
oraz wyłacznik jest zainstalowany prawidłowo na przewodzie "fazowym" - wówczas
sprawdzanie takim próbnikiem może pozornie wykazać "stałą" obecność "fazy" na
jednym ze styków w żyrandolu, zarówno przy włączonym jak i wyłączonym
wyłaczniku. Po prostu w takim przypadku - obrazowo mówiac - przy wyłaczonym
wyłaczniku prąd przechodzi przez tę neonówkę słuzaca do podświetlenia,
powodując rownież świecenie neonówki w próbniku. Oczywiscie ten prąd jest b.
niewielki, daleko niewystrczający do zaświecenia żarówki (ale mogący spowodowac
błyskanie świetlówki...), lecz może wystarczyć do zaświecenia próbnika
neonowego.
Dlatego - zdaniem moim - chcąc z cała pewnoscią ustalic czy wyłacznik
(zwłaszcza taki z wbudowanym podświetlaniem) jest zainstalowany na przewodzie
fazowym czy zerowym - nalezałoby go wymontowac (bez rozłączania przewodów... -
koniecznie przy wylaczonym zabezpieczeniu głównym, najlepiej robić to przy
użyciu fachowca elektryka!) i sprawdzac na zaciskach tego wyłącznika. Jeżeli
wyłacznik jest zainstalowany na przewodzie zerowym, na jednym z zacisków
próbnik neonowy nigdy sie nie bedzie świecił (bo zacisk ten jest podłaczony
własnie do "zera"), niezależnie od stanu przelaczenia wyłacznika. Niemniej -
podkreślam raz jeszcze - tego typu sprawdziany, kombinacje, a zwłaszcza
wszelakie "pomiary" robione na wymontowanych wylacznikach, itp., szczerze
polecam zlecić wykwalifikowanemu, znającemu temat elektrykowi.
pozdrawiam -
Stanley
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-01-30 20:59:48
Temat: Re: Zjawisko fizyczne czy bajzel w inst. elektrycznje
Użytkownik "Qwinto" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:drl9a5$9ee$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "zch28" <zch28@___wp.pl> wrote in message
> news:drkplh$oah$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> MB napisał(a):
>>> Przy odrobinie szczęścia (o ile instalacji nie wykonywał pijany pomocnik
>>> pomocnika elektryka) dałoby się to chyba poprawić zmieniająć podłączenie
>>> kabli w puszce.
>>
>> Aż taki zielony to nie jestem :-)
>> Problem w tym ze z tego co oblukałem bezpieczniki za licznikiem te w
>> mieszkaniu też są podłączone do zera co skutkuje brakiem mozliwości
>> wyłączenia prądu w mieszkaniu :-(
>> A poprzedni właściciel jest pracownikiem zakładu elektrycznego. Niezła
>> jazda. Ale podobo szewc bez butów chodzi.
>> Całą instalację oczywiście mam zamiar wymieniać jak nazbieram troche
>> funduszy.
>
> Skoro nie jestes taki zielony, to zawsze mozna przelaczyc faze. Pewnie
> masz
I na wszystkich bolcach w gniazdkach dostac faze? odradzam
MaW
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |