Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Zle Oprogramowany Matrix Re: Zle Oprogramowany Matrix

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Zle Oprogramowany Matrix

Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.icm.edu.pl!news
.atman.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.ipartners.pl!news.tkmedia.pl!news-1.feed.trze
pak.pl!news.sierp.net!not-for-mail
From: "tycztom" <t...@N...pw.edu.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Zle Oprogramowany Matrix
Date: Tue, 25 Feb 2003 19:42:28 +0100
Organization: SierpNet
Lines: 116
Message-ID: <b3gduj$4g7$1@ochlapek.sierp.net>
References: <b3g19f$dge$1@ochlapek.sierp.net> <b3g4bl$fpv$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 161-moo-7.acn.waw.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: ochlapek.sierp.net 1046199059 4615 62.121.94.161 (25 Feb 2003 18:50:59 GMT)
X-Complaints-To: a...@s...net
NNTP-Posting-Date: Tue, 25 Feb 2003 18:50:59 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Nic szczegolnego :-)
X-MimeOLE: Nic szczegolnego :-)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:181141
Ukryj nagłówki

patrycja. wrote:
> tycztom
>> mogę zrozumieć to, że wszystko jest chol... takie
>> przywidywalne, szablonowe itd.
>
> skoro wszystko jest nudne szare i przewidywalne.. Ty taki nie bądź.. a
> Twoja rzeczywistość (bo o nią tutaj chodzi) też nabierze barw)

Patrysia, to nie jest wyłącznie opis mojej rzeczywistości - piszę również z
poziomu obserwatora - czyli obserwuję i piszę.
Nie skarżę się raczej ironizuję i "sarkazmuję" :)
Nie mogę pisać wyłącznie o mojej rzeczywistości kiedy wątek za wątkiem,
sytuacja za sytuację ludziska się skarżą.
Myślisz, że o gwałcie w windzie, to pisałem o sobie? (w sumie czemu nie?
Ubiegnam Twoje pytanie :)
No co Ty? (mnie gwałci to czego słucham i to obserwuję)

>
>> ale nie rozumiem dlaczego od pewnego czasu ten teatrzyk się WALI.
>
> od pewnego czasu? a może od ~zawsze tylko Ty tego wcześniej nie
> dostrzegałeś? hmm? wbrew pozorom nie chcę Cię zdołować :) po prostu jeśli
> to się 'wali' od lat i nie może 'zwalić' tzn. że i teraz nic nie grozi...

Ja? Nie.. Rozejrzyj się! Mnie zdołować? Patrycja... hihi (chciałbym tego
doświadczyć - a to dlatego, że urodziłem się na samym dnie dołka i żaden z
"ludzkich dołków" nie jest mi obcy, a skoro nie jest mi obcy tzn., że
przyzwyczaiłem się na tyle, że mi nie przeszkadza, a skoro nie przeszkadza,
to również nie wpędza w depresję - jest i koniec!! Robię swoje:) Nie mam
zamiaru tracić czasu na dołki... :)

>> To już mnie przerasta - starałem się pogodzić z tą "bateryjką"
>
> dlaczego?? jeśli z czymś.. przegrywasz nie należy /chyba/ się na to godzić
> ale podjąć walkę

Po co walczyć z rzeczmi na które nie mamy wpływu - lepiej zająć się czymś
pożytecznym, prawda? Albo - po co sie przejmować rzeczami na które nie mamy
wpływu. Bateryjka jest i już. Przyzwyczaiłem się - ona mi nie przeszkadza.
Jak mam walczyć z tym, że im dłużej śpię tym bardziej zmęczony wstaje? To
chyba nie realne, co? I odwrotnie, czym krócej śpię tym bardziej gubię się i
przysypiam w ciągu dnia... "Bateryjka", to aksjomat - a maila
"skomponowałem", ponieważ te asjomaty zaczynają się przewracać do góry
nogami... (zamiast spać człowiek martwi sie pracą - tym czy jest
wystarczająco "głupi" żeby był niegroźny, to chyba nie tak - w nocy trzeba
spać: mowa o "bateryjce" a nie martwić się tym czy po wielu latach
doświadczenia i studiów twój kolega z pracy nie zaostrzy sobie zębów na
twojej lojalności - bo on ma "ogrodnicze").

>> ale niech to chol... będzie jakieś LOGICZNE
>> (odrobinę)!!

> eeej, coś 'ktoś' kręci :) dopiero mówiłeś że wszystko jest schematyczne,
> szablonowe.. no to jak? chcesz żeby było logicznie albo nie :) decyzja
> należy do Ciebie

No co TY? Zarówno ja jak i Ty wiemy, że z nas dwojga kręcisz tylko Ty! :)
Przeczytaj jeszcze raz: "mogę zrozumieć to, że wszystko jest chol... takie
przywidywalne, szablonowe itd.".

Tłumaczenie: mogę zrozumieć, że jest ta "bateryjka", ale gdy ta "bateryjka"
jest całymi latami, to gubie się kiedy nagle wszystko staje na "głowie" i
dlatego piszę dalej "niech to chol... będzie jakieś LOGICZNE (odrobinę)!!"
Czyli jeżeli taki "kosmita" robi sobie ze mnie jaja, to niech robie to w
określonych sytuacjach, a nie np. jednego dnia "żartują" jak człowiek się
potknie, niby takie potknięcie a okazuje się: 6 szwów, zwolnienie lekarskie,
zwolnienie z pracy, włosy wypadają - szwy były na głowie i pojawiło sie
powikłanie itd. (przykład wzięty z życia znajomej), a drugiego dnia człowiek
wchodzi pod prysznic a tam żart - piękna kobieta, bo na recepcji się
pomylili... - pani jest mocno wystraszona, pan podaje szlafrok itd., po
krótkiej rozmowie a potem znajomości pan zostaje Członkiem Zarządu firmy w
której ta pani jest Prezesem...

>> Pieniądze to nie wszystko, co?
>
> takie gadanie że "pieniądze szczęścia nie dają" to... bajka i to taka
> porządnie nadmuchana. nie, nie jestem materialistką, po prostu nie
> zamierzam się oszukiwać że nie sprawiałoby mi różnicy jakbym nie miała
> kasy na ten komp albo na dzisiejsze śniadanie, albo na drobiazg dla
> bliskiej osoby. trzeba wiedzieć co jest _ważniejsze_ ale nie mówmy że
> pieniądze nie są ważne. tak zorganizowaliśmy (albo jak wolisz:
> zaprogramowaliśmy) ten świta że od kasy zależy wszystko (z wyjątkiem może
> uczuć) ale to nie banknoty są złe ale ludzie którzy je mają bądź też nie
> mają ich w portfelu (no.. albo nie maja też portfela)

A z tym całkowicie się zgadzam.
(zapisz w kominie :)

>> Miłość? To już tylko
>> po to, żeby podkreślić i wyeksponować piętno TABU.
>
> mam Cię ;)

Hihihihihi - oj chyba nie...
Podkreślam, że 'postka' pisałem z dużym dystansem - pisałem również jako
niezależny obserwator...
(a w tym momencie, czyli 'miłość', tak naprawdę miałem przed oczami Twoje:
"NIE WIERZĘ W MOŁOŚĆ!!!!!, NIE WIERZĘ W MIŁOŚĆ!!!! NIE WIERZĘ W MIŁOŚĆ!!!!!
:))

>> I tak w nieskończoność... Na Boga kiedy to runie?

> jak już mówiłam.. pewnie nie runie bo przewraca się i przewraca już od
> dawna a przewrócić nie może (czy to dobrze czy nie,. nie mam pojęcia)
> zastanów się tylko czy na pewno jest aż tak źle skoro mimo wszelkiego
> 'pomylenia' to dalej działa..

Runie, runie - albo zmieni kierunek...

--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
26.02 patrycja.
26.02 tycztom
26.02 patrycja.
26.02 tycztom
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6