Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Złożoność zachowań seksualnych - norma, czy zboczenie ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Złożoność zachowań seksualnych - norma, czy zboczenie ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 33


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2009-10-16 07:12:26

Temat: Re: Złożoność zachowań seksualnych - norma, czy zboczenie ?
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Y e l o" <r...@c...op.pl>
news:hb947s$40g$1@news.onet.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:hb7fj0$8p0$1@inews.gazeta.pl...

>> W ogólności to jest bardziej niż oczywiste. Gatunki które zboczyły
>> ze ścieżki ewolucji na homoseksualizm - zniknęły z powierzchni
>> Ziemi i ich po prostu już nie ma.

> Nie rozumiem, co znaczy 'gatunek zboczył ze ścieżki ewolucji na
> homoseksualizm'.

To jest Redarcie 'TO' czego cały czas nie rozumiesz i obawiam się,
że nie ma takich słów - po przeczytaniu których mógłbyś zrozumieć
różnicę pomiędzy płcią biologiczną (Żyd fizyczny) a płcią psychiczną
(Żyd psychiczny).
Spróbuję jeszcze raz... :) :
Murzyn fizycznie jest murzynem, a statystyczny murzyn jest ciemnej
karnacji, jednakże o tym czy czuje się Nigeryjczykiem, Kenijczykiem,
Amerykanem, Izraelczykiem, Polakiem - nie da się określić na
podstawie cech fizycznych (w tym koloru skóry). Nie można też
tego stwierdzić na podstawie jego wypowiedzi - bo domyślnie:
wcale nie musi mówić prawdy o swoim poczuciu. To informacja
immanentna (jaźń wewnętrzna). O tym co czuje można wtwnioskować
podłączając murzyna do wariografu i zadając podchwytliwe pytania.
Podświadomość sterująca reakcjami na bodźce pozwoli wiarygodnie
ocenić to co czuje murzyn.
To samo dotyczy płciowej orientacji psychicznej. Facet może udawać,
że jest facetem, ale zdradzi go na przykład podniecenie seksualne
na widok nagiego męskiego członka czy wypiętego "lófcika, komina"
- co wariograf wykryje niechybnie.
Homoseksualizm jest cechą naturalną i występuje nie tylko wśród ludzi.
Typowym przykładem są biseksualne psy, które kopulują także z psami.
Homoseksualizm charakteryzuje się pociągiem seksualnym do
osobników tej samej płci, a WSTRĘTEM do osobników płci przeciwnej.
. . .
'gatunek, który zboczył ze ścieżki ewolucji na homoseksualizm'
to taki gatunek, w którym nie rodzi się potomstwo - bo samiec
nie zapłodni samca, a samica nie zapłodni samicy. Ewolucja
osiąga apogeum - a więc zagładę gatunku i to w sposób naturalny.
. . .
PS.
W odpowiedzi możesz napisać że jestem antysemitą, mam wszy,
śmierdzę czosnkiem czy cokolwiek innego na mój temat - czym
udowodnisz swoje zrozumienie tego o czym napisałem, a więc
rozróżnienie świata fizycznego od świata psychicznego, zgodnie
z postmodernistyczną ideą, że nie o to chodzi by złapać króliczka
(zrozumienie) ale by gonić go (oglupianie). :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~ c:psf,psp
miłośnik mądrości i nie tylko :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2009-10-16 07:36:13

Temat: Re: Złożoność zachowań seksualnych - norma, czy zboczenie ?
Od: "Y e l o" <r...@c...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

> 'gatunek, który zboczył ze ścieżki ewolucji na homoseksualizm'
> to taki gatunek, w którym nie rodzi się potomstwo - bo samiec
> nie zapłodni samca, a samica nie zapłodni samicy. Ewolucja
> osiąga apogeum - a więc zagładę gatunku i to w sposób naturalny.

Po czym poznajesz, że jakiś gatunek 'wyraźnie zboczył na homoseksualizm'
i jest to dla niego zagrożenie ?
Ja np. uważam, że gatunki owadów znane pod nazwami
pszczoły, termity, mrówki, osy, szerszenie - 'zboczyły na aseksualizm'.
Tzn. osobniki heteroseksualne stanowią tam często dużo ponizej promila
populacji
(królowa), a reszta jest całkowicie aseksualna. I nie wymierają, a mają
się bardzo dobrze ! Szacuje się, że masa (masa, nie liczność !) mrówek
na świecie wielokrotnie (100 ?) przekracza masę ludzi.
Ogromna masa aseksualnych istot ! A zachowania heteroseksualne
mają charakter okresowych orgii zarezerwowanych dla elit,
po których zresztą w większości wypadków heteroseksualne
samce albo giną, albo są wycinane w pień przez wykastrowanych
przez naturę, aseksualnych żeńskich eunuchów.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2009-10-16 07:56:54

Temat: Re: Złożoność zachowań seksualnych - norma, czy zboczenie ?
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

>> 'gatunek, który zboczył ze ścieżki ewolucji na homoseksualizm'
>> to taki gatunek, w którym nie rodzi się potomstwo - bo samiec
>> nie zapłodni samca, a samica nie zapłodni samicy. Ewolucja
>> osiąga apogeum - a więc zagładę gatunku i to w sposób naturalny.

> Po czym poznajesz, że jakiś gatunek 'wyraźnie zboczył na homoseksualizm'

Po tym poznaję, że jakiś gatunek "zboczył ze ścieżki ewolucji na
homoseksualizm'' - bo już go nie ma. :-)
Zboczył i zniknął, a więc zagłada gatunku i to w sposób naturalny
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2009-10-16 07:58:55

Temat: Re: Złożoność zachowań seksualnych - norma, czy zboczenie ?
Od: "Y e l o" <r...@c...op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hb990a$g4t$1@inews.gazeta.pl...
>>> 'gatunek, który zboczył ze ścieżki ewolucji na homoseksualizm'
>>> to taki gatunek, w którym nie rodzi się potomstwo - bo samiec
>>> nie zapłodni samca, a samica nie zapłodni samicy. Ewolucja
>>> osiąga apogeum - a więc zagładę gatunku i to w sposób naturalny.
>
>> Po czym poznajesz, że jakiś gatunek 'wyraźnie zboczył na homoseksualizm'
>
> Po tym poznaję, że jakiś gatunek "zboczył ze ścieżki ewolucji na
> homoseksualizm'' - bo już go nie ma. :-)
Poproszę o desygnat.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2009-10-16 08:04:27

Temat: Re: Złożoność zachowań seksualnych - norma, czy zboczenie ?
Od: "Y e l o" <r...@c...op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hb990a$g4t$1@inews.gazeta.pl...
>>> 'gatunek, który zboczył ze ścieżki ewolucji na homoseksualizm'
>>> to taki gatunek, w którym nie rodzi się potomstwo - bo samiec
>>> nie zapłodni samca, a samica nie zapłodni samicy. Ewolucja
>>> osiąga apogeum - a więc zagładę gatunku i to w sposób naturalny.
>
>> Po czym poznajesz, że jakiś gatunek 'wyraźnie zboczył na homoseksualizm'
>
> Po tym poznaję, że jakiś gatunek "zboczył ze ścieżki ewolucji na
> homoseksualizm'' - bo już go nie ma. :-)
> Zboczył i zniknął, a więc zagłada gatunku i to w sposób naturalny

Właściwie to mógłbym poprosić o wskazanie konkretnego desygnatu
takiego gatunku, czy podanie jakiejkolwiek wskazówki jak należałoby
szukać 'desygnatów kopalnych' - inaczej by wyszło, że stworzyłeś
definicję w najlepszym wypadku mogącą pretendować do miana
'wysoce abstrakcyjnej', żyjącej tylko dla potrzeb jakiejś dyskusji,
jakiejś tezy ;)

teza brzmiała: "homoseksualizm to zboczenie, błąd natury,
porównywalny z garbem i zezem" (tak to przedstawiłeś w innym wątku)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2009-10-16 08:18:28

Temat: Re: Złożoność zachowań seksualnych - norma, czy zboczenie ?
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Y e l o" <r...@c...op.pl>
news:hb99ee$i94$1@news.onet.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:hb990a$g4t$1@inews.gazeta.pl...

>>>> 'gatunek, który zboczył ze ścieżki ewolucji na homoseksualizm'
>>>> to taki gatunek, w którym nie rodzi się potomstwo - bo samiec
>>>> nie zapłodni samca, a samica nie zapłodni samicy. Ewolucja
>>>> osiąga apogeum - a więc zagładę gatunku i to w sposób naturalny.

>>> Po czym poznajesz, że jakiś gatunek 'wyraźnie zboczył na homoseksualizm'

>> Po tym poznaję, że jakiś gatunek "zboczył ze ścieżki ewolucji na
>> homoseksualizm'' - bo już go nie ma. :-)
>> Zboczył i zniknął, a więc zagłada gatunku i to w sposób naturalny

> teza brzmiała: "homoseksualizm to zboczenie, błąd natury,
> porównywalny z garbem i zezem" (tak to przedstawiłeś w innym wątku)

Nic takiego nigdzie nie napisałem. Jeśli cytujesz to cutuj nie to
co sobie uroiłeś, ale to co zostało napisane, bowiem prezentujesz
fałszywe świadectwo przciw bliźniemu (paranoja urojeniowa). :) /Robakks/
PS. Zdajesz sobie sprawę Redart ze swoich urojeń paranoicznych?
Co widzisz czytając słowo CIPA. Czy widzisz antysemityzm? :)
A w słowach CIPA Żydówki - jest już antysemityzm, czy po prostu
uważasz, że Żydówki nie mają CIPY? :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2009-10-16 08:32:08

Temat: Re: Złożoność zachowań seksualnych - norma, czy zboczenie ?
Od: "Y e l o" <r...@c...op.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hb9a8m$ks8$1@inews.gazeta.pl...
>> teza brzmiała: "homoseksualizm to zboczenie, błąd natury,
>> porównywalny z garbem i zezem" (tak to przedstawiłeś w innym wątku)
>
> Nic takiego nigdzie nie napisałem. Jeśli cytujesz to cutuj nie to
> co sobie uroiłeś, ale to co zostało napisane, bowiem prezentujesz
Kłamczuszek ;)

Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hb7duk$2ig$1@inews.gazeta.pl...
> Normą ewolucji jest podtrzymanie gatunku. Normą gatunków dwupłciowych
> jest kopulacja z płcią przeciwną. Zboczeniem ze ścieżki ewolucji jest
> kopulacja w obrębie tej samej płci, więc jeśli ktoś mówi, że
> homoseksualizm jest zboczeniem - to mówi prawdę:
> ewolucja zrobiła tym ludziom psikusa mieszając płeć fizyczną
> w odwtotności do psychicznej. Jest to taka sama przypadłość
> jak garb czy zez - na którą taka osoba nie ma wpływu. Po prostu
> garbaty ma garba - bo ma, zezowaty ma zeza - bo ma, a
> homoseksualista jest homoseksualitą bo takim go/ją zrobiła
> natura. To w pewnym sensie jest wada, ale wyśmiewanie się
> z czyichś wad niezbyt dobrze świadczy o tym, który się śmieje,
> bo każdy ma jakieś wady i nikt nie jest ideałem.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2009-10-16 08:44:48

Temat: Re: Złożoność zachowań seksualnych - norma, czy zboczenie ?
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Y e l o" <r...@c...op.pl>
news:hb9b2c$n58$1@news.onet.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:hb9a8m$ks8$1@inews.gazeta.pl...

>>> teza brzmiała: "homoseksualizm to zboczenie, błąd natury,
>>> porównywalny z garbem i zezem" (tak to przedstawiłeś w innym wątku)

>> Nic takiego nigdzie nie napisałem. Jeśli cytujesz to cutuj nie to
>> co sobie uroiłeś, ale to co zostało napisane, bowiem prezentujesz

> Kłamczuszek ;)

Przezwisko bez uzasadnienia prawdziwości, a więc pieniactwo. :-)

> Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hb7duk$2ig$1@inews.gazeta.pl...
>> Normą ewolucji jest podtrzymanie gatunku. Normą gatunków dwupłciowych
>> jest kopulacja z płcią przeciwną. Zboczeniem ze ścieżki ewolucji jest
>> kopulacja w obrębie tej samej płci, więc jeśli ktoś mówi, że
>> homoseksualizm jest zboczeniem - to mówi prawdę:
>> ewolucja zrobiła tym ludziom psikusa mieszając płeć fizyczną
>> w odwtotności do psychicznej. Jest to taka sama przypadłość
>> jak garb czy zez - na którą taka osoba nie ma wpływu. Po prostu
>> garbaty ma garba - bo ma, zezowaty ma zeza - bo ma, a
>> homoseksualista jest homoseksualitą bo takim go/ją zrobiła
>> natura. To w pewnym sensie jest wada, ale wyśmiewanie się
>> z czyichś wad niezbyt dobrze świadczy o tym, który się śmieje,
>> bo każdy ma jakieś wady i nikt nie jest ideałem.

Jak widzisz Redarciku - tu nigdzie nie pisze jakobym rzekomo
był autorem urojenia:
||| teza brzmiała: "homoseksualizm to zboczenie, błąd natury,
||| porównywalny z garbem i zezem"
pisze jak byk:
"Zboczeniem ze ścieżki ewolucji" oraz "przypadłość".
Teza, którą prezentujesz jest wyłącznie Twoim urojeniem.
Takie tezy nazywają się "głuchy telefon". Ktoś tam co innego
uslyszał, a co innego powtarza wykrzywiając (łac. curve) SENS treści... :)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2009-10-16 09:19:50

Temat: Re: Złożoność zachowań seksualnych - norma, czy zboczenie ?
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Robakks" <R...@g...pl>
news:hb9bq2$qm5$1@inews.gazeta.pl...
> "Y e l o" <r...@c...op.pl>
> news:hb9b2c$n58$1@news.onet.pl...
>> "Robakks" <R...@g...pl>
>> news:hb9a8m$ks8$1@inews.gazeta.pl...

>>>> teza brzmiała: "homoseksualizm to zboczenie, błąd natury,
>>>> porównywalny z garbem i zezem" (tak to przedstawiłeś w innym wątku)

>>> Nic takiego nigdzie nie napisałem. Jeśli cytujesz to cutuj nie to
>>> co sobie uroiłeś, ale to co zostało napisane, bowiem prezentujesz

>> Kłamczuszek ;)

> Przezwisko bez uzasadnienia prawdziwości, a więc pieniactwo. :-)

>> Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:hb7duk$2ig$1@inews.gazeta.pl...
>>> Normą ewolucji jest podtrzymanie gatunku. Normą gatunków dwupłciowych
>>> jest kopulacja z płcią przeciwną. Zboczeniem ze ścieżki ewolucji jest
>>> kopulacja w obrębie tej samej płci, więc jeśli ktoś mówi, że
>>> homoseksualizm jest zboczeniem - to mówi prawdę:
>>> ewolucja zrobiła tym ludziom psikusa mieszając płeć fizyczną
>>> w odwtotności do psychicznej. Jest to taka sama przypadłość
>>> jak garb czy zez - na którą taka osoba nie ma wpływu. Po prostu
>>> garbaty ma garba - bo ma, zezowaty ma zeza - bo ma, a
>>> homoseksualista jest homoseksualitą bo takim go/ją zrobiła
>>> natura. To w pewnym sensie jest wada, ale wyśmiewanie się
>>> z czyichś wad niezbyt dobrze świadczy o tym, który się śmieje,
>>> bo każdy ma jakieś wady i nikt nie jest ideałem.

> Jak widzisz Redarciku - tu nigdzie nie pisze jakobym rzekomo
> był autorem urojenia:
> ||| teza brzmiała: "homoseksualizm to zboczenie, błąd natury,
> ||| porównywalny z garbem i zezem"
> pisze jak byk:
> "Zboczeniem ze ścieżki ewolucji" oraz "przypadłość".
> Teza, którą prezentujesz jest wyłącznie Twoim urojeniem.
> Takie tezy nazywają się "głuchy telefon". Ktoś tam co innego
> uslyszał, a co innego powtarza wykrzywiając (łac. curve) SENS treści... :)
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)

I najważniesze:
gdzie Ty Redarciku wyczytałeś w tekście źródłowym, jakoby rzekomo
homoseksualizm to "błąd natury"? Przecież tam wyraźnie pisze:
"homoseksualista jest homoseksualitą bo takim go/ją zrobiła natura."
Natura nie robi błędów i sama sobie nie zaprzecza.
Homoseksualizm nie jest błędem natury, lecz zboczeniem ze ścieżki
ewolucji wymierzonym przeciwko naturze.
Jeśli byłoby to świadome działanie ciotki Ewolucji to wskazywałoby
na dążenie tej siły do likwidacji gatunku homo sapiens w sposób
naturalny. Ziemię opanowałyby robaki, pleśnie i bakterie... hehe :)
Robak
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2009-10-16 09:39:29

Temat: Złożoność zachowań seksualnych - o siusiaku wielofunkcyjnym.
Od: "Y e l o" <r...@c...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Można by powiedzieć, że natura na ślepo tworzy rozwiązania,
ale nie otacza swoich rozwiązań ideami przy których by się
potem ślepo upierała.

Dobrym przykładem jest 'siusiak'. 'Siusiak' to
idea 'narząd służący do siusiania'.
Ale mógłby się też nazywać 'spermiak' tudzież 'pochwiak'
- zależy od tego, co jakaś idea uznaje za istotniejsze.

Natura nie myśli tymi kategoriami. Natura 'myśli'
w kategoriach kosztów, ryzyk, bieżacej sytuacji(presji
selekcyjnej), sytuacji przeszłych(presja selekcyjna
w przeszłości skutkująca konkretnym
bagażem/dobrodziejstwem genów), optymalizacji.
Jeśli jakieś rozwiązanie może odpowiadać na wiele potrzeb,
jeśli jakiś narząd może spełniać wiele ważnych funkcji
- to natura będzie takie rozwiązania wybierać zamiast
tworzyć zupełnie nowe. To drugie jest po prostu
bardziej złożone, mniej prawdopodobne, bardziej
kosztowne.

Dlatego siusiak służy zarówno do siusiania jak
i do kopulacji. Ale nie jest to jedyne możliwe
rozwiązanie dające możliwość i rozmnażania
i wydalania - takie się jednak utrwaliło np.
u ssaków.

Natura stworzyła płciowość i ogromną różnorodność
mechanizmów regulujących popęd płciowy.
Zazwyczaj popęd płciowy jest silnie uregulowany
- np. dopasowany do pór roku, lub występuje
cyklicznie. Przez regulację popędu płciowego
natura rozwiązuje na różny sposób konflikt
między koniecznością rozmnażania a kosztem
rozmnażania (kosztem wydawania na świat
potomstwa).

Organizmy wysokorozwinięte charakteryzują
coraz większe zdolności do myślenia abstrakcyjnego.
Pojawia się u nich np. pojęcie zabawy i humoru.
Czyli 'ćwiczenie nie do końca na serio'.
Kociak atakuje kawałek źdźbła podrygujący
na wietrze, a młody psiak bez zażenowania
atakuje buty chowające się przed nim w kącie
korytarza.

Jednocześnie wraz ze złożonością organizmów
wzrasta koszt wydawania na świat potomstwa
- wymaga ono bowiem długotrwałej opieki
rodzicielskiej. Jednocześnie natura zauważyła,
że poddawanie populacji silnym regulacjom popędu,
np. w rytm pór roku, choć czasem konieczne,
to jednak ryzykowne - bowiem powoduje,
że populacja zachowuje się niestabilnie,
ma cykliczne okresy siły i słabosci
- i daje np. wyraziste sygnały drapieżnikom.
Natura kombinowała z bardzo wieloma mechanizmami
regulacyjnymi, w szczególności jednym z nich jest
indywidualny cykl rozrodczy samicy. Rozwiązanie
to nieźle się sprawdza u gatunków tworzących
społeczności - samiec jest zawsze gdzieś w pobliżu,
ma status 'zaufanego', więc samicę szybko wypatrzy
i zdąży zrobić, co trzeba.

W przypadku najbardziej złożonych organizmów i
społecznosci - takich jak ludzka - natura poszła
jeszcze dalej - pozwoliła człowiekowi samemu
regulować swój popęd - poprzez oddanie w jego
ręce decyzji 'kiedy'. Nawet w okresie płodności
kobieta nie musi zachowywać się prowokująco,
a zdecydowana większość mężczyzn nie jest w
stanie rozpoznać, a jakim momencie cyklu się
znajduje.

Człowiek jest także istotą, która lubi się bawić.
Niektóre badania wskazują, że to czym się różnimy
od małp to nie 'większa dojrzałość' ale wręcz
przeciwnie - okazuje się, że wiele mechanizmów
zostało u nas celowo opóźnionych, spowolnionych.
W pewnym sensie ludzie pozostają do końca
życia po trochu dziećmi - z naciskiem na zabawę
i eksperymenty - a nie na popęd płciowy i związaną
z nim gospodarką hormonalną konkretnie wpływającą
na działanie mózgu. Zabawa to coś, co skutecznie
przeciwdziała wzajemnej agresji i służy także
budowaniu więzi społecznych. Tworzenia różnych
ról i hierarchii. Także zabawa z własnym popędem
seksualnym. Czyli np. uprawianie seksu 'nie na serio'
- w oderwaniu od funkcji rozrodczej. Siusiak
okazuje się, poza funkcją siusiania i kopulowania,
także niezłą zabawką - po prostu ;)
Zabawy z siusiakami nie są niebezpieczne.
Dużo bardziej niebezpieczne są zabawy
siusiak-pisia - bo ciąża jest dla kobiety
też bardzo konkretnym zagrożeniem, nie tylko
koniecznością.

Czy aby więc na pewno musimy uznawać,
że zabawy z siusiak-siusiak są 'zboczeniem' ?
Jeśli autoerotyzm nie jest zboczeniem,
tylko zabawą - to zajemna masturbacja
osobników płci tej samej - jest ?
Może masturbacja, _biseksualizm_ i homoseksualizm
są tylko różnym nasileniem tego samego
mechanizmu regulacyjnego - chroniącego
kobiety przed przypadkowym zachodzeniem
w ciążę a mężczyzn przed wzajemną
agresją ? To drugie nie do końca się sprawdza.
Są społeczności, które homoseksualizm
zwalczają - meżczyźni heteroseksualni
są agresywni wobec homoseksualnych
i odwrotnie. Rywalizacja wychodzi aż na poziom
najwyższych funkcji społecznych - i jest z tego
powodu ewidentnie niekorzystna dla całej społeczności
- bo powoduje obciążenie tych ról nieufnością
i agresją. Pytanie, czy tak musi być. Dlaczego ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

A JANEK JAK ZWYKLE...
ANTYSEMICIZM A...
Heteromatrix
Obrona Romana
NA CZASIE

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »