Data: 2003-09-28 08:14:03
Temat: Re: Zmiany
Od: "ksRobak" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "uzus" <u...@N...gazeta.pl>
news:bl64k5$5oi$1@inews.gazeta.pl...
> Jarod1 <b...@p...onet.pl> napisał(a):
>> czy ma ktos pomysl jak zmienic podejscie do wszystkiego i
>> wszystkich; jestem strasznym sceptykiem i pesymista, a mam
>> juz tego dosc; sprawia mi to coraz wieksze problemy;
>> nie tylko np: z kobietami (bo rowniez), ale i w tym co robie tez;
>> mozna powiedziec ze jestem glownie na "nie", a jesli jestem na
>> tak to tak czy inaczej jak sie raz "przewroce" to juz nie chce mi
>> sie podniesc;
>>
>> mam na dzieje ze rozumiecie bo troche popierniczylem;
>>
>> napiszcie cokolwiek co wam do glowy przyjdzie ale bez
>> hamówy - jesli mozna poprosic;
>>
>> przyjme kazdy pomysl i odpisze;
>>
>> P.S. wiem ze to moze potrwac calkiem spory kawal czasu ale
>> to teraz sie nie liczy; njalepiej napiszcie jak wy zyjecie - taki:
>> wasz sposob na szczesliwe zycie - cos w tym rodzaju;
>>
>> pozdrawiam i dzieki;
>
>A.Żukauskaus
> Mój diabeł
> Jeśli się do kogoś z tym pytaniem zwrócę,
> To do mojego diabła w przyjaznej rozmowie:
> - Dlaczego się nie wieszam, gdy ciągle się smucę?
> - Diabli wiedzą. Ja nie wiem - diabeł mi odpowie.
>
> Dziwaku, skąd ta niechęć do świata zapiekła?
> Na co pośpiech, gdy tu są pieśni i kobiety?
> A pamiętaj, że łatwo tam trafić do piekła.
> Dobrze radzę - starajmy się dobrnąć do mety.
>
> Wiosny pąkami dziką obsypują różę,
> Pełne po brzegi pienią się wesela czary.
> A my z wolna mijamy zakręty i burze,Jeden z nas już niemłody,
> drugi - diabeł - stary.
>
> uzus
SULIKO
Gdzie rozkwita kwiat, róży kwiat
Na gałązce usiadł lotny ptak
Zadrżał wśród listowia purpurowy pąk
Czemu serce drży Suliko.
Jedzie wrony koń spoza wzgórz
Jeździec zbliża się wchodzi w próg
Spragnionemu dajże wody, wyjdź przed dom.
Czemu kryjesz się Suliko.
Pięknie pachnie chleb, pachnie miód
Proszę napij się, ucisz głód
Ale nadaremnie ściga mnie twój wzrok
Inna jestem już Suliko.
Wiłam z przędzy nić długą, nić
Z przędzy powstał szal, zwiewny szal,
Szal do przędzy nie podobny nic a nic
I ty jesteś już nie ten sam.
Pobladł jeździec i ruszył w cwał,
W locie zerwał kwiat róży kwiat
Zdrada rani serce, kole, rani dłoń
Zapłakała w głos Sulika.
Bo umiera rniłość, kiedy stargasz ją,
Mówi stara pieśń Suliko.
++++++++++++++++++
\|/
re:
|