Data: 2004-06-23 16:06:35
Temat: Re: Znalazłam w czeluściach i rozckliwiłam się...
Od: "Ligeia" <e...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sowa wrote:
> Przy okazji wybebeszania mojego "pamiątkowego pudełka" (tekturowe
> pudełko na szpargałki, których żal wywalić i tak sobie tam tkwią,
> mając często lat więcej niż ja) znalazłam stary tusz do rzęs mojej
> mamy - taki w płaskim pudełeczku ze szczoteczką.
> Pamiętam, że trzeba było na niego popluć przed użyciem. :-)
> Rozrzewniłam się trochę, bo ten tusz to pewnie ten sam, który mamie
> podkradłam i jako pierwszy używałam ukradkiem i tak się ostał z innymi
> szpargałkami leciwymi upchnięty na dnie pudełka.
A ja widziałam całkiem niedawno takie tusze u Chanel.
Ligeia
--
"(...) co mi po tej dziewicy, która skromnie oczy spuści, jakby drzemać
chciała, ustek niewinnie przysznuruje i nic nie da w życiu prócz praw
kodeksem zawarowanych." N.Żmichowska "Poganka"
|