Data: 2003-11-27 08:11:10
Temat: Re: Znawcy krzewów
Od: "Halina" <k...@n...pf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:bq2q57$mec$1@korweta.task.gda.pl...
>
>
> Ponieważ mnie depresja naszła, męczę kasety ze Światem
> ogrodów - akurat trafiłam wczoraj na cienisty ogród.
> Pięknie kwitnący powojnik w cienistym miejscu (
> 'Mrs.Cholmondeley) - właściciel twierdził, ze tylko przez
> 1/3 dnia dociera tam słonce.
> Nie wiem Halino jak jest u Ciebie, ale może warto spróbować?
>
> Rugosa w takim pólcieniu też urośnie - wolniej i słabiej,
> ale zawsze.
> Jeśli to nie jest całkowity cień można spróbować z tawułami
> jeszcze, jaśminowcem wonnym, czarnym bzem. Dla rozjaśnienia
> wybrać odmiany o złotych liściach. U mnie w mocno cienistym
> miejscu rośnie krzewuszka cudowna 'Nana Variegata' - kwitnie
> słabiej niż inne ale mam w tym miejscu przynajmniej coś
> jaśniejszego:-)
> Ewentualnie jeszcze można dorzucić różnej wysokości byliny
> lubiące cieniste stanowiska.
>
> Pozdrawiam
> Marta
>
Jak się okazuje cień cieniowi nie równy. Mój znajduje się na linii
południowy wschód -północny zachód iiest to miejsce gdzie schodzą się
części sadownicze ogrodów. Moje drzewa są niskie, ale sąsiad od południa ma
śliwę. Co prawda ta już kończy żywot i właśnie namówiłam sąsiada na
radykalne cięcie, zwłaszcza części wychodzącej nad mój ogródek /nie lubię
deptać po cudzych śliwkach/, a "płot" dosyć przejrzysty /ot oparte o
rozpięty drut stare ramy okienne i różne zaschłe badyle, których żal
sąsiadowi wyrzucić, za to widzę, że on sam "obsadza się" od tej absurdalnej
konstrukcji jakąś winoroślą. Jemu łatwiej, bo jest od południa. Krótko
mówiąc nienajlepiej to wygląda, ale słońce czasem muśnie. Na pociechę
pozostaje to, że "wschodnia" sąsiadka jest normalna, nie mamy żadnych
płotów czy innych zasieków i żyjemy w zgodzie i harmonii udzielając sobie
wzajemnie porad, nie szczędząc pochwał, dzieląc się roślinkami itp., itd.
--
Pozdrawiam Halina
pisząc na priv usuń nospam.
k...@n...pf.pl
|