Data: 2006-01-18 16:46:37
Temat: Re: Znow to uslyszalem...
Od: Paweł Roszkiewicz <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Norbert napisał(a):
>> Mógłbyś powiedzieć, co w tym złego, ze chodzi często do koscioła.
> Czekalem na taka odpowiedz. Otoz widzisz nic w tym zlego. Ale one sa
> niczym tytulowy Swietoszek, nic po tym ze chodza do kosciola, skoro nic
> z tego nie czerpia.
A czy mógłbyś mi, Norbercie, powiedzieć, kto uczynił cię takim
autorytetem w sprawach moralności i religii, że stawiasz postulat, że
"nic z tego nie czerpią".
>> bym chętnie chodziła, gdybym mogła, przynajmniej raz dziennie, tyle
>> jest spraw do omodlenia. Co w tym złego?
> Bog jest wszedzie, wszystko wie... czyz nie prawda. Nie tylko w kosciele
> o czym jakos ludzie zapominaja, ehh.
Ale w przychodni nie ma dobrych warunków do modlitwy. (A poza kościołem
to komunię można przyjąć z tego co wiem tylko jako wiatyk w szpitalu).
poza tym nie sądzę, że określanie
wiek >= 65
płeć = kobieta
stan zdrowia - nie najlpeszy
musi już oznaczać "moherowe berety"
(i czekam aż zacznie się nadawanie na o. Rydzyka bo mniemam, że zaraz
Norbert albo ktoś z tym wyskoczy ;)
pozdrawiam
i życzę wszystkim zdrowia, co by nie musieli stać z tymi "obłudnicami" w
kolejce
Paweł
PS z tego co wiem to, przynajmniej w Warszawie, poza grupką kilku
dewotów i dewotek które chodzą po kolei na wszystkie msze św. w centrum
to chyba nie ma zbyt dużo osób chodzących WIECEJ NIŻ RAZ DZIENNIE na mszę św
|