Dnia Fri, 26 Dec 2014 11:39:01 +0100, Trybun napisał(a):

> W dniu 2014-12-24 o 21:48, XL pisze:
>> Dnia Wed, 24 Dec 2014 12:24:21 +0100, Trybun napisał(a):
>>
>>> Na jakiej zasadzie weszłaś w posiadanie tego biletu?
>> Pewnie gratis do GW 333-]
>>
>>
>>> A co do meritum -
>>> nie wiem jaki jest status teatru w którym byłaś, ja się sugeruję tylko
>>> tym co widzę w Poznaniu, a tam w takich teatrzykach, po występie artyści
>>> proszą o polecanie ich swoim znajomym bo jedyny ich dochód to ten który
>>> idzie z sprzedaży biletów. Zero dotacji zarówno z MK jak i ze strony
>>> miasta.
>> I tak powinno być. Niby dlaczego dotować "artystów" oraz artystów? Mieli
>> już dosyć opieki za komunizmu - nie płacili podatków, posiadali specjalne
>> konta dewizowe, ich prace (malarze, graficy, rzeźbiarze itp) podlegały
>> planowym zakupom do muzeów... Niech teraz zarabiają na siebie tak jak każdy
>> inny Polak - czyli niech sami się troszczą o zdobycie klienta.
>
> No, jakby nie patrzeć, w historii ludzkości sztuka zawsze wymagała dotacji.
> W jednym masz rację, jak już sponsorować to sprawiedliwie, a więc o
> ile teatr "A" dostał milion zł, to to samo powinien dostać teatr "B".
> Natomiast dzisiesze dotacje to brak jakichkolwiek funduszy dla teatru
> dla którego taka dotacja to być albo nie być, a w drugi ładuje się kasę
> bez opamiętania, i idzie to na kolejne prywatne Ferrari dla aktorów.

Jestem przeciwna WSZELKIEMU dotowaniu artystów. Powinni zarabiać na siebie
jak każdy obywatel.