Znowu pierwszaki - pisanie...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 84

21. Data: 2005-10-10 09:14:11

Temat: Re: Znowu pierwszaki - pisanie...
Od: Elżbieta <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 9 Oct 2005 13:05:05 -0500, Iwon(k)a napisał(a):

> "Elżbieta" <w...@p...onet.pl> wrote in message
> news:mn4xet7a60eo$.kkj8n6ldezt6.dlg@40tude.net...
>
>> Dlatego ja jestem jędza i w III klasie tępie próby pisania literek według
>> własnego widzimisię.
>
> dlaczego tepisz? w koncu kazdy ma jakis charakter pisma.
>
No dobrze, ten charakter widać już od I klasy. Ale wierz mi "i" i
zkwiatuszkiem zamiast kropki, "y" z ogonkiem jak skorupka ślimaka nie
wygląda za ładnie.

--
Elżbieta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2005-10-10 09:14:36

Temat: Re: Znowu pierwszaki - pisanie...
Od: Elżbieta <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 9 Oct 2005 21:30:07 +0200, Meggie napisał(a):

>
> Nie obawiam się, gdyż, syn jest w klasie integracyjnej- jest tylko 16
> uczniów i 2 panie. W takich warunkach idealnie pracują dzieci słabsze i te
> zdolniejsze ( taki też był cel tej klasy, którą Pani formowała od podstaw).

Kurcze, za chwilę wjdę na czepialską, ale albo piszesz w taki sposób, że
nie da się tego inaczej odebrać, albo coś jest nie tak. Jaki dokładnie był
cel tej klasy?? Możesz jeszcze raz wytłumaczyć. Bo tu wyczytałam, że to
klasa dzieci słabszych (rozumiem, że chodzi o dzieci skierowane przez
poradnię do kształcenia integracyjnego)i dzieci zdolniejszych. Czyli
pozostałe klasy I w szkole to przeciętniaki??

--
Elżbieta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2005-10-10 09:16:55

Temat: Re: Znowu pierwszaki - pisanie...
Od: Elżbieta <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 9 Oct 2005 11:33:55 +0200, Meggie napisał(a):

>
> Ciekawe jaki pierwszak zna tylko 6-7 liter,

Liter pisanych, prawidłowo wdłg wzoru elementarzowego, odpowiednio ze sobą
łączonych?? Normalny. Znam pierwszaków takich przynajmniej 20 (w
pozostałych klasach I w tym roku jeszcze nie byłam).

> skoro już w zerówce musieli
> poznać prawie cały alfabet? .

_Alfabetu_ to się dzieci dopiero uczą gdy poznają już wszystkie _litery_
pisane, raczej nie wcześniej. Więc albo piszesz coś nie tak, albo jakieś
dziwne przedszkole.

--
Elżbieta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2005-10-10 09:18:41

Temat: Re: Znowu pierwszaki - pisanie...
Od: Elżbieta <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 9 Oct 2005 17:29:28 -0500, Iwon(k)a napisał(a):

>
> lo rany, ale przesadzali.
>
Mało powiedziane.
--
Elżbieta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2005-10-10 14:01:23

Temat: Re: Znowu pierwszaki - pisanie...
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Elżbieta" <w...@p...onet.pl> wrote in message
news:1ab91entii575.1g5j6hrjoq61w$.dlg@40tude.net...

> No dobrze, ten charakter widać już od I klasy. Ale wierz mi "i" i
> zkwiatuszkiem zamiast kropki, "y" z ogonkiem jak skorupka ślimaka nie
> wygląda za ładnie.

moze dla Ciebie, ale dla takiego artysty jest. i jakos smiem
podejrzewac, ze predzej czy pozniej i tak by te slimaczki
minely, a Ty psujesz tylko zabawe z litekami ;)

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2005-10-10 15:34:13

Temat: Re: Znowu pierwszaki - pisanie...
Od: Rozs <r...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Elżbieta napisał:
> Dnia Sun, 09 Oct 2005 16:51:46 +0200, Rozs napisał(a):

>>To jest "Wesoła szkoła".

> Uwierz mi to jedne z lepszych podręczników.

Wiem. Z tego co jest na rynku są chyba najlepsze, ale mają też swoje
wady, niestety. Inna sprawa, że pierwszy rok z nowych podręczników jest
dla każdego nauczyciela pewnym wyzwaniem i trzeba trochę czasu na takie
"zgranie się". Ale dziś już odrabianie lekcji poszło w miarę szybko i
spokojnie. Fakt, że zaczęłam intensywniej ćwiczyć z nim Dennisona, może
to pomogło.

> Od tej "dawnej" czwórki różni się chyba ukośną pierwszą kreską, c

Ja suie uczyłam pisać "krzesełko" po liniach kratki. Te skosy i to tak w
2/3 kratki są IMO udziwnione.

> każdym podręcxznik znajdziesz taki sam wzór liter i cyfr. No
> chyba, że to będzie coś prof. Rocławskiego, to jego litery są inne.

No, u Falskiego było inaczej ;-)
Fakt, że mnie uczył stary nauczyciel, taki tuż przed emeryturą, więc
może te wzory dlatego tak bardzo się różnią.

Pozdrawiam
Rozs

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2005-10-10 16:12:22

Temat: Re: Znowu pierwszaki - pisanie...
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" ...
>
>> No dobrze, ten charakter widać już od I klasy. Ale wierz mi "i" i
>> zkwiatuszkiem zamiast kropki, "y" z ogonkiem jak skorupka ślimaka nie
>> wygląda za ładnie.
>
> moze dla Ciebie, ale dla takiego artysty jest. i jakos smiem
> podejrzewac, ze predzej czy pozniej i tak by te slimaczki
> minely, a Ty psujesz tylko zabawe z litekami ;)
>
Pal sześć wygląd, specjalnie mi na tym nie zależy. Ale CZAS, wiesz ile
zajmuje takiej delikwentce samo podjęcie decyzji, jakim kolorem ze zbioru
999 kredek, flamastrów, długopisów zrobić rzeczonego kwiatuszka?

Początek czwartej klasy, otwieramy zeszyty i piszemy temat. Aż sobie stoper
włączyłam z ciekawości widząc jedną taką. Miała imponujący piórnik, znaczy
imponujący bezguściem i głupotą rodziców :/ W stanie złożonym trzypiętrowy,
zza tej kolumbryny wystawała tylko kitka dumnej posiadaczki, po rozłożeniu
zajmował 2/3 ławki i zwisał częściowo z jednej strony. Dłuuuuugi namysł,
wybór, namysł, zmiana decyzji i poszukiwanie właściwego odcienia, zarys
kwiatka, zmiana koloru, wypełnienie, zmiana... kiedy skończyła po 8 minutach
odetchnęłam z ulgą, ale ona wtedy zaczęła rozpracowywać kwestię podkreślenia
tematu. :))))))))
Przerwałam zabawę w 11 minucie, zapowiadało się, że do końca lekcji może
koncentrować się nad tym nieszczęsnym tematem, oczywiście zatopiona bez
reszty i zero kontaktu z rzeczywistością.
Imo 3 klasa jest porą oduczania zabaw z pisaniem, bo w czwartej dziecko
powinno traktować zeszyt jak narzędzie, nie cel ostateczny.

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2005-10-10 16:47:16

Temat: Re: Znowu pierwszaki - pisanie...
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Harun al Rashid" <a...@o...pl> wrote in message
news:die3ub$k8t$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Pal sześć wygląd, specjalnie mi na tym nie zależy.

to Ty jestes Elzbieta?

> Ale CZAS, wiesz ile zajmuje takiej delikwentce samo podjęcie decyzji,
> jakim kolorem ze zbioru 999 kredek, flamastrów, długopisów zrobić
> rzeczonego kwiatuszka?

kochane dziecko :) myslalam, ze robia po protu zakretasy itp a nie
szlaczkopodobne wydziwiasy. ale czyz nie jest warte podtrzymanie takiej
kreatywnosci:)

(...) LOL z opisu.

> Imo 3 klasa jest porą oduczania zabaw z pisaniem, bo w czwartej dziecko
> powinno traktować zeszyt jak narzędzie, nie cel ostateczny.

nie jestem nauczcielem wiec nie wypowiem sie co i kiedy dziecko
powinno. zauwazylam natomiast, ze nauczyciele polscy strasznie
przykladaja wage do pisania, wygladu, szablonow i sa tacy jacys
zasadniczy. jesli dziecko sie uczy od pierwszej klasy o tym jak ma
wygladac zeszyt, przynajmniej moja corka tak miala- musial ladnie
prowadzic zeszyt, bialym korektorem wymazywac bledy, a potem na
nim np narysowac kwiatuszek bo tak ladniej, pisala w
ogole piorem, i juz w pierwszej klasie musial pisac pismem pisanym,
zeszyt mial zawierac szlaczki, itp to dlaczego nagle w 4 klasie
robic dziecku wode z mozgu, skoro dokladnie cale te 3 lata prowadzily
do "zeszytu jako cel ostateczny"?

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

29. Data: 2005-10-10 20:49:36

Temat: Re: Znowu pierwszaki - pisanie...
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:dibb0l$68u$1@atlantis.news.tpi.pl>
Rozs <r...@g...SKASUJ-TO.pl> pisze:

> Nie musieli. Owszem poznaja litery, ale ich _nie_piszą_.

A owszem - piszą.
Zgodnie z programem i książką.
Stety albo niestety.

> Jeśli Twoje dziecko umie napisać litery pisane, to pani w zerówce mocno
> wybiegła
> przed orkiestrę. I poza program.

Nie masz niestety racji.

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

30. Data: 2005-10-10 20:50:47

Temat: Re: Znowu pierwszaki - pisanie...
Od: "Meggie" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

--
Magda & Meggie
http://www.lucjan.pl/golden/
Użytkownik "Elżbieta" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:19kyypm2pnt5k$.1sjgezewqan6v$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 9 Oct 2005 21:30:07 +0200, Meggie napisał(a):
>
>>
>> Nie obawiam się, gdyż, syn jest w klasie integracyjnej- jest tylko 16
>> uczniów i 2 panie. W takich warunkach idealnie pracują dzieci słabsze i
>> te
>> zdolniejsze ( taki też był cel tej klasy, którą Pani formowała od
>> podstaw).
>
> Kurcze, za chwilę wjdę na czepialską, ale albo piszesz w taki sposób, że
> nie da się tego inaczej odebrać, albo coś jest nie tak. Jaki dokładnie był
> cel tej klasy?? Możesz jeszcze raz wytłumaczyć. Bo tu wyczytałam, że to
> klasa dzieci słabszych (rozumiem, że chodzi o dzieci skierowane przez
> poradnię do kształcenia integracyjnego)i dzieci zdolniejszych. Czyli
> pozostałe klasy I w szkole to przeciętniaki??
>
Nie wiem nie znam tych klas.Może trochę źle to opisałam... Było tak... w
roku szkolnym 2004/2005 były 2 zerówki. Jedna pozstałą nietknięta i została
klasą I b, drugą zredukowano z 26 do 16 z niej powstała klasa mojego syna
( ponad 10 dzieci poszło do klasy I- nowo utworzonej, gdzie doszły między
innymi dzieci z przedszkoli.)
Nigdzie nie napisałam, że reszta klas, to przecietnaki, bo na pewno jest tam
wiele zdolnych dzieci, chiałam raczej podkreślić, że klasa Mikiego jest
troszeczkę "inna".
Za źle zrozumiany tekst przepraszam.
pozdrawiam