Data: 2011-11-11 21:14:00
Temat: Re: Zoll w sprawie aborcji - polecam!
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:nspolbyhgiuy$.lo739i9nslpa.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 10 Nov 2011 19:22:55 +0100, zażółcony napisał(a):
>
>> Wiec tłumaczę: fasolka to było u nas pieszczotliwe porównanie
>> połączone z radością, że będziemy mieć dziecko (jeśli nic złego
>> się nie zdarzy).
>
> BĘDZIEMY?
> No widzisz, usiłujesz coś mi wytłumaczyć, a jest jak ZDIAGNOZOWAŁAM - w
> tym
> momencie JESZCZE NIE BYŁO TO DLA CIEBIE DZIECKO. Tylko fasolka, która
> kiedyś miałaby się w dziecko przemienić.
Ok, no niech bedzie. To spróbujmy inaczej: skad u Ciebie
"PRZERAŻENIE" ?
>
> Bo wiesz, dla mnie każda "fasolka, w każdym stadium, jest dzieckiem, a już
> zwłaszcza od momentu, kiedy tylko o niej było mi wiadomo. Nawet kiedy nie
> ma UKSZTAŁTOWANEGO mózgu, tylko strunę grzbietową, jego zaczątek.
>
> Czyli idąc dalej tokiem twej argumentacji jeśliby najbliższej Ci osobie
> mózg wraz z pniem cudownym sposobem wyparował, to już osoba ta przestanie
> być człowiekiem, bo ze najbliższym to już wręcz oczywiste.
To akurta z raczej tego nie wynika. No niestety - ale nie piszesz
zbyt jasno i używasz niekonkretnych odwołań, wiec może... Mówisz o
wybuchu bomby atomowej ?
> TYM się różnimy.
Jest rzeczą oczywistą, że mocno się tu różnimy.
|