Data: 2010-10-25 19:54:07
Temat: Re: Zróbmy mały rekonesans
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 25 Oct 2010 20:26:32 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Rozmowa wyszła od doświadczenia życiowego księży. Ewa IMO podała trafną
>> definicję dorosłości.
>
> Okrojoną - okrojoną tylko do ludzi zarabiajacych i mających dzieci, więc
> nietrafną.
>
> Powinni się więc upomnieć o jej korektę także ludzie nie mający dzieci, nie
> chcący ich mieć, nie zarabiający w ogóle (bo nie mogący czy nie muszący),
> ludzie stanu wolnego (czyli nie odpowiadający "za żonę"), nie tylko księża.
> Bo także siostry zakonne, papieże, single...
> Tych wszystkich osób Ewa nie chce uważać za dorosłych, bo nie spełniaja w
> całosci albo w części założeń tej karykaturalnej definicji.
Wiedziałam, że się przyczepisz.
Tak wszyscy Ci ludzie są ubożsi o te doświadczenia, które kształtują
odpowiedzialność i dorosłość. Jedni bardziej inni mniej. Ewa nie
napisała, że Ci ludzie nie są dorośli. Karykaturalne są Twoje insynuacje.
--
Paulinka
|