« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-03-17 12:45:59
Temat: Zwichnieta kostkaWitam
Niedawno - tydzien temu - zwichnelam sobie noge w kostce. Dosyc czesto
mi sie to zdarza i nie zawracalabym nikomu glowy gdyby nie to ze za
kilka dni wyjezdzam na stypendium i bede musiala naprawde cale dnie
spedzac w terenie chodzac. Boje sie zeby kontuzja sie nie odnowila i
prosze o rade co zrobic zeby tak sie nie stalo.
Czy wystarczy zwykly bandaz elastyczny, czy moze kupic jakis usztywniacz
(jesli tak to na co zwracac uwage kupujac go i gdzie mozna cos takiego
dostac)... Moze jakas masc do smarowania albo oklad?
Pzdr
PasQdka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-03-17 16:33:18
Temat: Re: Zwichnieta kostka> Witam
>
> Niedawno - tydzien temu - zwichnelam sobie noge w kostce. Dosyc czesto
> mi sie to zdarza i nie zawracalabym nikomu glowy gdyby nie to ze za
> kilka dni wyjezdzam na stypendium i bede musiala naprawde cale dnie
> spedzac w terenie chodzac. Boje sie zeby kontuzja sie nie odnowila i
> prosze o rade co zrobic zeby tak sie nie stalo.
>
> Czy wystarczy zwykly bandaz elastyczny, czy moze kupic jakis usztywniacz
> (jesli tak to na co zwracac uwage kupujac go i gdzie mozna cos takiego
> dostac)... Moze jakas masc do smarowania albo oklad?
>
> Pzdr
> PasQdka
Wygląda na to że dorobiłaś sie nawykowaego zwichnięcia stawu skokowego. Jeśli
za kilka dni wyjeżdzasz to teraz z tą noga nic nie zrobisz tylko na wyjazd
zaopatrz się w opaske elastyczną usztywniająca staw skokowy (do nabycia w
aptekach lub sklepach medycznych). Noś ja tylko jak będziesz musiała duzo
chodzic i staraj się ją jak najczęściej sciagac żebyś nie osłabiła stawu
skokowego. Po powrocie postaraj sie o serię magnetoterapii i trochę ta nogę
powicz zeby wzmocnic mięśnie.
Pozdrawiam
Wiola
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-03-17 21:04:07
Temat: Re: Zwichnieta kostkaWiola [###w...@w...pl.###] napisał:
Nie jestem lekarzem, ale z własnego doświadczenia radzę nie bawić się
w opaskę, tylko owinąć bandażem elastycznym. Dużo skuteczniejsze. Nie
za mocno, ale tak, by ruch w stawie był na tyle ograniczony, by nie
bolało przy kręceniu. Ja w ten sposób w kilka miesięcy po skręceniu
kostki grałem w siatkówkę i w miarę się dało.
Ewentualnie zamiennie w miarę możliwości buty z wysokim trzymaniem
(chłopak, to po prostu wojskowe trepy) ale nie znam się na modzie
damskiej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |