Data: 2004-10-30 11:00:20
Temat: Re: Zwierze w domu
Od: Nela Młynarska <n...@W...security.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2004-10-30 08:15:24 +0200, Sebastian Pasikowski
<p...@s...interia.pl> said:
> livia napisał(a):
>
>> Sam sobie odpowiedziałeś na postawione przez siebie pytanie.
>
>> Jeśli chodzi o królika to wcale nie musi przebywać zamknięty w klatce.
>> Może sobie przez cały czas przebywać poza. Te zwierzątka fantastycznie
>> się uczą gdzie załatwiać swoje potrzeby. I po kilku tygodniach skończy
>> się problem sprzątania mieszkania z króliczych odchodów. Tylko tzreba
>> być konsekwentnym. I za każdym razem jak zwierzę będzie miało ochotę na
>> robienie kupy to zanieś do klatki na kuwete. Szybko zrozumie.
>
> Przestan :) Wali bobkami jak najety, poza tym przegryzl w komputerze kabel od
> mikrofonu, kabel do glosnikow, zabieral sie za kabel sieciowy (dziwnym
> trafem kabel od zasilania nietkniety ;))
> No i wlasnie, jak rozpoznac, ze mu sie chce? Lapie sie za 'podogonek'?
Bo króliki są rożne. Jedne nigdy bobków nie zostawiają, inne trzeba nauczyć,
a nasze jakoś same przestały ;-)
Jeśli chodzi o kable, to pokój mamy tak przystowowany, że ani ćwierć kabla
odsłoniętego nie ma. Bo nasza królica, to psychiczna jest. O ile Ciapek na
kable się nie rzuca o tyle ona to gryzie natychmiast jak zobaczy. Nie
wiem tylko
jak teraz biedaki będą po parkiecie biegać, bo miekką wykładzinę wywaliliśmy.
Pozdrawiam,
Nela
|