Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ot-for-mail
From: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Zwolnienia L-4?
Date: Mon, 26 Nov 2001 22:33:59 +0100
Organization: TORMAN
Lines: 54
Message-ID: <P...@d...am.torun.pl>
References: <7...@n...onet.pl> <9tuadv$psp$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: dorota.am.torun.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: QUOTED-PRINTABLE
X-Trace: flis.man.torun.pl 1006810113 29355 158.75.16.66 (26 Nov 2001 21:28:33 GMT)
X-Complaints-To: u...@m...torun.pl
NNTP-Posting-Date: 26 Nov 2001 21:28:33 GMT
X-Original-Path: dorota.am.torun.pl!pekasz
In-Reply-To: <9tuadv$psp$1@news.tpi.pl>
X-Path-Notice: Path line has been filtered
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:58147
Ukryj nagłówki
On Mon, 26 Nov 2001, Marta Wieszczycka wrote:
> formalno-administracyjno-medyczna.
> > Jakie byłoby najlepsze rozwiązanie dla osoby, która pracując daleko od
> swojego
> > miejsca zameldowania i od kasy chorych (przeciwny koniec Polski)doznała
> > nieprzyjemnego starcia z wyjątkowo złośliwym wirusem grypy, toteż wymaga
> > zwolnienia na druku L4 aby oddać się na kilka dni procesowi domowej
> > rekonwalescencji.
> > Czy jedynym wyjściem będzie skorzystanie z porady lekarskiej prywatnie,
> > ewentualnie inne sugestie na przyszłość? Nadmieniam, że formalne
> przemeldowanie
> > nie wchodzi w rachubę, także najbliższej przyszłości.
> > Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
> > KateS
>
> Trzeba sie zglosic do lekarza majacego kontrakt z miejscowa kasa chorych.
> Kasy powinny sie potem miedzy soba rozliczyc. Nieglupio byloby wczesniej
> zadzwonic do miejscowej KCH i spytac, gdzie sie zglosic, zeby nie bylo z tym
> problemow.
W zakresie pomocy podlegajacej lekarzowi pierwszego kontaktu dana
osoba zglasza sie do lekarze leczacego czlonkow rodziny czy osob
u ktorych dana osoba przebywa urlop (proste) lub najblizszego
lekarza. W zasadzie lekarz nie powinien robic klopotu - pacjenta
ujmuje sie w wykazie jako pacjenta z innej kasy bedacego przejazdem.
Nasza kasa bierze na siebie te rozliczenia (bo u nas szefem kasy
jest osoba z wyksztalceniem socjologicznym a nie np. stolarz)
ale w innych moze byc roznie. Jesli jedziesz do planowej roboty
to logiczne jest, ze wiesz o tym duzo wczesniej i powinienes
wczesniej zalatwic promese. Promesy natomiast zwyczajowo obowiazuja
na leczenie powyzej podstawowego - czyli specjalistyczne z wylaczeniem
koniecznosci naglych hospitalizacji. Tak samo zwykle jest ze studentami
zaocznymi. Prosciej jest z studentami studiow dziennych, ktorzy calosc
maja zalatwiane poprzez akademickie przychodnie lekarskie i promesy
nie musza miec. Studia dzienne automatycznie upowazniaja do uzyskiwania
swiadczen z obu kas a kasy rozliczac sie musz same (sprawdzone przeze
mnie w Urzedzie Nadzoru Ubezpieczen Zdrowotnych, gdzie taka informacje
uzyskalem bezposrednio o dyrektora stosownego departamentu).
W przypadku drozszego leczenia specjalistycznego regula jest zawsze
taka, ze jesli tylko mozna warto postarac sie o promese, poniewaz
pomoze to placowce w uzsykaniu refundacji.
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
|