Data: 2017-08-06 15:46:11
Temat: Re: Życie
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
<j...@o...pl> wrote in message
news:f4d1a755-4cf0-4b84-b438-ff4ce890a4a6@googlegrou
ps.com...
>> Natomiast religia, wiara w to, że bóg Ci coś nakazuje, często prowadzi
>> do ZŁEGO postępowania. Dobry człowiek pod wpływem wiary może
>> postępować źle, gdy błędnie odczyta swoje wewnętrzne myśli jako
>> słowa bożego natchnienia, i bezkrytycznie zaaplikuje je w życiu.
>
> Bóg nic złego nie nakazuje. a ze jest Dobry, to wymaga dobroci;
> inaczej zresztą nie mógłby być Bogiem:)
Wiele osób uważa, że zostali natchnieni przez boga do takiej czy
innej akcji. I to jest moim zdaniem szkodliwe myślenie...
To jest albo skrót eliminujący osobiste rozważenie za i przeciw
albo tylko wymówka której czyniący zło używa aby usprawiedliwić
swoje zachowanie przez sobą samym i innymi.
> dobry człowiek pod żadnym wpływem nie postępuje źle, a ze ludzie
> nigdy nie są przez cale życie dobrzy, a przynajmniej tacy, którzy
> nie żyją w enklawach, to zdarza im się postąpić nie tak.
> jednakże to tylko ich wina, a nie Boga.
Cały czas mówię o winie ludzi. Nie zapominaj z kim rozmawiasz:
Nie mogę przecież obwiniać za coś kogoś, kogo nie ma.
> poza tym nie można odczytać swoich wewnętrznych myśli,
> jako boże natchnienie i bezkrytycznie je tylko z tego powodu wykonywać.
> bez względu jakie przypowieści w Starym testamencie, by o tym nie
> świadczyły.
No dokładnie! Zgadzam się. Ale wielu wiernych tak myśli że można.
Zajmij się nimi. Skup się na wiernych którzy wierzą w natchnione myśli.
Bo to oni są zagrożeniem dla świata i również Ci, którzy takie myśli
natchnione akceptują jako wytłumaczenie ludzkich akcji...
>> Innymi słowy, bez religii, dobry człowiek będzie dobry, zły człowiek
>> będzie
>> zły - tylko ślepa wiara zaprowadzić może dobrego człowieka na złą drogę.
>
> to tylko znaczy, ze nie był on dobry. takoż ludzie często wykorzystywali
> Boga
> dla usprawiedliwienia swej zachłanności, zazwyczaj świadomie i z
> premedytacją.
No dokładnie o tym mówię. Jest jeszcze druga grupa ludzi, którzy nie widzą
zła w swoim postępowaniu, ale wciąż czynią zło myśląc że to wola boża.
Oni się uważają za dobrych ludzi, wierzących, a jednak czynią innym ludziom
zło.
|