Data: 2017-08-06 15:56:28
Temat: Re: Życie
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
<j...@o...pl> wrote in message
news:65cd3cde-caa5-4554-8cc9-a8ab2cbad738@googlegrou
ps.com...
> W dniu niedziela, 30 lipca 2017 21:37:20 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
>> <j...@o...pl> wrote:
>> > W dniu czwartek, 27 lipca 2017 05:00:30 UTC+2 użytkownik Pszemol
>> > napisał:
>> >> <j...@o...pl> wrote in message
>> >> news:8813ec0e-f0a0-4765-8eab-15bfa7022b5a@googlegrou
ps.com...
>> >>> W dniu niedziela, 23 lipca 2017 09:46:43 UTC+2 użytkownik pinokio
>> >>> napisał:
>> >>>> Prawdziwe życie jest dopiero po śmierci. Obecnie to jest raczej
>> >>>> wegetacja. Owszem - bywają piękne chwile, nawet nie tylko chwile,
>> >>>> dobry
>> >>>> okres może trwać do roku, jednak co to jest w porównaniu z całym
>> >>>> życiem?
>> >>>> Tylko problem, bo po śmierci może być również piekło, w takim razie
>> >>>> lepiej było by się nie narodzić.
>> >>>> Grunt by się załapać chociaż do czyśćca.
>> >>>
>> >>> przestań, Pinokio.
>> >>> wiadomo, ze najlepiej w Niebie.
>> >>> którymkolwiek które istnieją.
>> >>> ale porządniej i uczciwiej tam, gdzie ciebie najbardziej potrzebują.
>> >>>
>> >>> takie tam zwykłe prawdy.
>> >>> zwykłego człowieka.
>> >>
>> >> Jakie znowu "prawdy"? To są bajki dla naiwnych!
>> >> Mrzonki, myślenie życzeniowe!
>> >
>> > mam prawo myslec zyczeniowo.
>> > ale "skazywanie" siebie na gorszy swiat, calkiem nie jest zyczeniem.
>> > ani poswieceniem, ani nic z tych rzeczy, o ktorych w filmach wam
>> > opowiadaja.
>> > to jest zwykla potrzeba, zarowno moja, jak i mojej duszy,
>> > choc wiem, czego ja i ona pragnie.
>>
>> Skąd to rozdwojenie jaźni? Dusza to nie Ty?
>
> jakie rozdwojenie? po prostu jeden, jedyny raz dobitnie ja odczułem.
> najprawdopodobniej dzięki łaskawości Jahwe. ale tego nie jestem pewny.
Co to znaczy? Opisz to ...
>> I dlaczego na gorszy świat? Przecież świat z opiekującym się Tobą bogiem
>> jest lepszym a nie gorszym światem niż taki w którym boga nie ma i musisz
>> dbać o siebie sam.
>
> zawsze dbałem sam o siebie, co nie znaczy, ze mi ludzie, czy Bóg nie
> pomagali.
> nie ma światów lepszych od Nieba. a wątpliwe, abym w Niebie był
> najbardziej
> przydatny.
Niebo to wymyślona bajeczka w roli marchewki.
Tak samo jak piekło to bajeczka w roli kija.
Marchewką religie zachęcają ludzi do dobra a straszą ich kijem od robienia
zła.
>> > moze i troche sie wahamy, bo nie masz pojecia chocby,
>> > jak wspaniale sa chory anielskie,
>> > ale potrzeba, to potrzeba; tak jak honor Ducha Swietego
>> > lub cos w tym, blizej nieokreslonym, stylu.
>> >
>> Piszesz jak opetany opowiadający o widzeniach białych myszek w pijackim
>> delirium.
>
> pewnie Pszemku według ciebie takze wszyscy swieci
> byli przez biale myszki opętani:)
Być może... albo są w ogóle wymyśleni. Proces uznawania za świętych
w kościele katolickim jest według mnie farsą - śmiechu warte.
Zastanawiałeś się nad tym procesem bardziej szczegółowo?
> a może jest tak, ze to Ty po prostu tak mało widzisz i czujesz?
Najwyraźniej. I cieszę się z tego faktu że nie cierpię na urojenia :-)
|