Data: 2005-12-19 15:54:43
Temat: Re: Życie, a może śmierć
Od: "Justyna N" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Zrozpaczona_mddm" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:do6hk7$nc5$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> A jezeli Ci nie przejdzie to pojedz do hospicjum, moze jak zobaczysz
>> ludzi
>> ktorzy naprawde cierpia a mimo to potrafia sie usmiechnac zrozumiesz ze
>> Twoje zycie jest wspaniale, nawet jesli ten swiat jest rzeczywiscie do
>> dupy.
>
> Wiem, że wielu jest trudniej, tylko jak sobie z samym sobą poradzić?
Po pierwsze siadz na spokojnie i zastanow sie co jest nie tak. Nie doszukuj
sie skutkow tylko przyczyn. Odpowiedz sobie na pytanie co ze mna jest nie
tak? Co takiego sie stalo?
Kiedy naprawde bedziesz znala odpowiedzi na te pytania odpowiedz jak sobie
ze soba poradzic przyjdzie sama.
Szukaj przyczyn nie skutkow.
Moze to co napisalam wyda Ci sie bez sensu, ale uwierz skutkuje. Gdyby ktos
mi to powiedzial kilka lat temu nie mialabym blizn.
Pozdrawiam
Trzymaj sie i nie rob glupot
--
Życie jest jak kubeł zimnej wody
na głowę optymistów.
c...@w...pl
|