Data: 2018-04-04 13:26:31
Temat: Re: Życie jako proces samodoskonalenia Boga.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<j...@o...pl> wrote:
>
>>> nie jebniesz, to chory jesteś. Założę się że jesteś katolikiem :)
>>
>> Że niby jak katolik, to hurtem ma chwalić każdego bliźniego za każdy
>> idiotyzm jego?
>
>
> piękna sentencja, Ikselkus.
> coraz mądrzejsza jesteś, choć przecież od kobiet nawet tego się nie wymaga;)
>
Nawet Jezus się wk...ł, kiedy było trzeba. Szantaż ,,spryciarzy" w rodzaju
,,nasram ci na łeb, a ty mnie kochaj, boś katolik" - mnie w najmniejszym
stopniu nie rusza. Będzie trzeba, to ,,bliźniego" też pogonię, jak Jezus.
Moja AUTORSKA sentencja życiowa to: Kochaj bliźniego swego, JAK siebie
samego - nie BARDZIEJ.
Tę mądrość mam od urodzenia, a chwalona przez Ciebie inna moja sentencja
wynika wprost z tej mądrości i pochwały Twoje mi się nie należą. Po prostu
TY zaczynasz zauważać mądrość u kobiet - dzięki mnie.
--
XL
|