Data: 2010-01-02 02:46:59
Temat: Re: Zyczenia
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 2 Jan 2010 03:16:25 +0100, michal napisał(a):
> XL wrote:
>>>>>>> Pustki żadnej nie odczuwam przy składaniu życzeń. Dzielenie się
>>>>>>> opłatkiem w gronie wielu osób z rodziny i montowanie na prędce
>>>>>>> zindywidualizowanych życzeń każdemu z osobna wprowadza mnie w
>>>>>>> stan lekkiej irytacji. Często więc ograniczam się do lakonicznych
>>>>>>> sztampowych kilku słów z półki ogólnej: "zdrowia - szczęścia -
>>>>>>> pomyślności" ;D
>>>>>> Tekst opisujący swiat sprzeczny wewnętrznie: jak można, nie
>>>>>> wierząc w Boga, dzielić się opłatkiem i skałdac nad nim życzenia?
>>>>>> Już samo to jest jedną wielką pustką... A o silnym poczuciu tej
>>>>>> sprzeczności świadczy właśnie Twoja irytacja.
>>>>> Wyciągnęłaś wniosek, jaki chciałaś. :)
>>>> Jedyny nasuwajacy się, uważam że nie tylko mnie.
>>>> Mnie nie wprowadza w stan irytacji składanie każdemu z osobna życzeń
>>>> przy opłatku - każdy otrzymuje inne życzenia, bo myślę o nim, myślę
>>>> o tym, co dla niego najlepsze, znam jego pragnienia i potrzeby - a
>>>> każdy ma inne, prócz tych wspólnych dla wszystkich. A było na
>>>> ostatniej Wigilii osób 16.
>>>> Tobie po prostu nie chce się traktować bliskich indywidualnie,
>>>> wnikać w te subtelne i ważne sprawy, które dla nich są ważne,
>>>> dlatego wolisz złożyć im życzenia "z półki ogólnej" - samo to
>>>> określenie deprecjonuje Twoje życzenia jako pierwszy lepszy z
>>>> brzegu towar, wzięty bez zastanowienia i rzucony na odczepnego
>>>> bliskim, aby ich zadowolić... a najbardziej Ciebie, bo nie musisz
>>>> się męczyć myśleniem ani szczególnie angażować emocjonalnie...
>
>>> W takim razie czego mi życzysz indywidualnie na ten rok na podstawie
>>> wyciągniętych jedynych wniosków, jakie się nasuwają Tobie i nie
>>> tylko Tobie? :)
>
>> Nie znam wszystkich Twoich osobistych potrzeb i pragnień tak, jak zna
>> się potrzeby i pragnienia Twoich bliskich.
>> Jako obca osoba życzę Ci zatem "z półki ogólnej" - wszystkiego, co dla
>> Ciebie będzie najlepsze (ufając, że w szczególnym przypadku nie
>> bedzie to złamanie sobie przeze mnie nogi np). A przede wszystkim
>> żebyś się dowiedział, czego życzyć Twoim bliskim i spróbował to
>> zrobić każdemu z osobna w tym roku na Wigilię. Wtedy Twoje rodzinne
>> życzenia nie będą puste, kiedy będą skierowane do konkretnej osoby.
>
> Gdybyś mi mogła jeszcze napisać, co mogłoby mnie przekonać, jaką mógłbym
> mieć motywację, żeby chcieć wypełniać tę pustkę akurat przy tak pompatycznej
> sytuacji, jaką niewątpliwie jest wigilijna tradycja wynikająca z
> prowizorycznych uzgodnień kilku przynajmniej rodzin zasiadających przy
> jednym stole.
Nad tym pozwól, że trochę pomyslę, odpowiem, kiedy będę sprawniejsza
umyslowo, bo właśnie padam znów z senności, choć przespałam cały dzień.
>> Jako nie całkiem już obca osoba życzę Tobie i sobie, abysmy potrafili
>> w tym roku wyzbyć się wzajemnej antypatii, a jestem pewna, że jest to
>> zupełnie realne, jeśli tylko będziemy chcieli.
>
> Jestem jak najbardziej za.
> Czego oczekujesz? Taka wiedza, ułatwi mi to trudne zadanie. :)
Najpierw chcę coś dobrego zrobić w tym kierunku, a potem dopiero sama
spróbuję czegokolwiek oczekiwać. Na pewno będziesz wiedział, nie bój żaby
:-)
--
Ikselka.
|