| « poprzedni wątek | następny wątek » |
111. Data: 2010-01-02 13:05:58
Temat: Re: ZyczeniaDnia Sat, 02 Jan 2010 12:32:11 +0100, tren R napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Sat, 2 Jan 2010 03:14:29 -0800 (PST), Ekati napisał(a):
>>
>>> On 2 Sty, 12:04, XL <i...@g...pl> wrote:
>>>> Dnia Sat, 02 Jan 2010 11:42:53 +0100, medea napisa (a):
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>> flyer pisze:
>>>>>> medea pisze:
>>>>>>> flyer pisze:
>>>>>>>> Z moj poprzedni eks rozstanie by o trudniejsze - Ona rozsta a si
>>>>>>>> ze mn , a po fakcie oskar y a mnie [nie wprost] o toksyczno , a
>>>>>>>> wprost o bycie kur.., chu... i psim synem. Mimo to z o y em jej dzi
>>>>>>>> yczenia: "Wszystkiego najlepszego - okazja nie ma znaczenia.
>>>>>>>> Ostatnie yczenia zapomnianej znajomej, kt ra potrzebuje ciep a.
>>>>>>>> Niech ycie b dzie dla Ciebie takie, jakie sobie wy nisz."
>>>>>>> Hm, a w wietle tego, co napisa e wcze niej, jakie intencje Tob
>>>>>>> powodowa y, e wys a e te yczenia?
>>>>>> C2H5OH ;>
>>>>> Aaaa, rozumiem! Czyli budowanie mi o ci w asnej yczeniodawcy. ;)
>>>>> IMO, Tobie flyerku samotno uderza do g owy. A uderza Ci do g owy
>>>>> samotno , bo zbyt wszystko Ci jedno.
>>>> O, to to! Gdybym nie by a tak szcz liw m atk , tobym Flyerka
>>>> zagospodarowa a pozytywnie :-PPP
>>>> --
>>>>
>>>> Ikselka.
>>> Bardzo mi przykro ala ja byłam pierwsza go umiliłam :P
>>> I animisie waz więcej o tym pisać.
>>> Flyer wie, że jak bym była wolna to on jako priorytet
>>> byłby w moich planach ;))))
>>
>> Nie uważasz, że naprawdę dobrze mu zrobi, kiedy jeszcze z pięć kobiet mu to
>> szczerze napisze? Nie bydź taka sobkowata zatem :-)
>>
>>> O tym świadczy chociażby fakt, ze jako jedyny i Ty, mieliście MOJE
>>> foto :)
>>> ___
>>> Iza
>>> ps. a kiedyś był dla mnie psychopata numero uno ;))
>>
>> E, ja go pierwsza rozszyfrowałam pozytywnie, jak go tylko zobaczyłam (i
>> pogadałam) w realu, laaaaata temu :-)
>> Super facet z niego jest! I dziwię się setnie wobec tego, że nie ma jakoś
>> szczęścia do kobiet, bo powinien spotkać super babkę i być najszczęśliwszym
>> facetem pod słońcem, czego mu z całego serca życzę, żeby się spełniło w tym
>> roku!!!
>> Flyer, czytasz?
>> No.
>> :)
>
> etam, umocnisz tylko jego narcystyczne nieświadome mechanizmy
> co w efekcie uczyni go jeszcze bardziej odpychającym w jego związkach,
> prawdy jemu trzeba i konstruktywnej krytyki, a nie wazeliny ;-)
Mnie jakoś mój narcyzm w związku nie zaszkodził, to i jemu pomoże - to
tylko kwestia spotkania dobrej ogrodniczki ;-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
112. Data: 2010-01-02 13:09:32
Temat: Re: ZyczeniaDnia Sat, 2 Jan 2010 03:58:39 -0800 (PST), Ekati napisał(a):
> On 2 Sty, 12:24, XL <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Sat, 2 Jan 2010 03:14:29 -0800 (PST), Ekati napisał(a):
>>
>>
>>
>>
>>
>>> On 2 Sty, 12:04, XL <i...@g...pl> wrote:
>>>> Dnia Sat, 02 Jan 2010 11:42:53 +0100, medea napisa (a):
>>
>>>>> flyer pisze:
>>>>>> medea pisze:
>>>>>>> flyer pisze:
>>
>>>>>>>> Z moj poprzedni eks rozstanie by o trudniejsze - Ona rozsta a si
>>>>>>>> ze mn , a po fakcie oskar y a mnie [nie wprost] o toksyczno , a
>>>>>>>> wprost o bycie kur.., chu... i psim synem. Mimo to z o y em jej dzi
>>>>>>>> yczenia: "Wszystkiego najlepszego - okazja nie ma znaczenia.
>>>>>>>> Ostatnie yczenia zapomnianej znajomej, kt ra potrzebuje ciep a.
>>>>>>>> Niech ycie b dzie dla Ciebie takie, jakie sobie wy nisz."
>>
>>>>>>> Hm, a w wietle tego, co napisa e wcze niej, jakie intencje Tob
>>>>>>> powodowa y, e wys a e te yczenia?
>>
>>>>>> C2H5OH ;>
>>
>>>>> Aaaa, rozumiem! Czyli budowanie mi o ci w asnej yczeniodawcy. ;)
>>
>>>>> IMO, Tobie flyerku samotno uderza do g owy. A uderza Ci do g owy
>>>>> samotno , bo zbyt wszystko Ci jedno.
>>
>>>> O, to to! Gdybym nie by a tak szcz liw m atk , tobym Flyerka
>>>> zagospodarowa a pozytywnie :-PPP
>>>> --
>>
>>>> Ikselka.
>>
>>> Bardzo mi przykro ala ja byłam pierwsza go umiliłam :P
>>> I animisie waz więcej o tym pisać.
>>> Flyer wie, że jak bym była wolna to on jako priorytet
>>> byłby w moich planach ;))))
>>
>> Nie uważasz, że naprawdę dobrze mu zrobi, kiedy jeszcze z pięć kobiet mu to
>> szczerze napisze? Nie bydź taka sobkowata zatem :-)
>>
>>> O tym świadczy chociażby fakt, ze jako jedyny i Ty, mieliście MOJE
>>> foto :)
>>> ___
>>> Iza
>>> ps. a kiedyś był dla mnie psychopata numero uno ;))
>>
>> E, ja go pierwsza rozszyfrowałam pozytywnie, jak go tylko zobaczyłam (i
>> pogadałam) w realu, laaaaata temu :-)
>> Super facet z niego jest! I dziwię się setnie wobec tego, że nie ma jakoś
>> szczęścia do kobiet, bo powinien spotkać super babkę i być najszczęśliwszym
>> facetem pod słońcem, czego mu z całego serca życzę, żeby się spełniło w tym
>> roku!!!
>> Flyer, czytasz?
>> No.
>> :)
>>
>> --
>>
>> Ikselka
>
>
> Choć niezwykłam móc o nieobecnych :)
> Ma niesamowity sposób argumentacji a te "jego orgazmy szyjneeeeeeeeee"
> no po prostu makabra...masakra ;DDDD lolo?
Dlaczego??? Nie lubisz, jak Cię po szyi... tentego?
> Albo te kwiatki...albo pogrzeb kotka...
> albo koszule od magla itede
Mnie to nie przeszkadza wcale. To tylko maska, a pod maską...
3-)
> Flyer jest słodziak i tyle.
> Sender tez był ciekawy, ale zwątpił ;)
A moze Sender to wcielenie Fly'a?
E, nieeee...
Chyba.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
113. Data: 2010-01-02 13:18:17
Temat: Re: ZyczeniaXL pisze:
>>> E, ja go pierwsza rozszyfrowałam pozytywnie, jak go tylko zobaczyłam (i
>>> pogadałam) w realu, laaaaata temu :-)
>>> Super facet z niego jest! I dziwię się setnie wobec tego, że nie ma jakoś
>>> szczęścia do kobiet, bo powinien spotkać super babkę i być najszczęśliwszym
>>> facetem pod słońcem, czego mu z całego serca życzę, żeby się spełniło w tym
>>> roku!!!
>>> Flyer, czytasz?
>>> No.
>>> :)
>> etam, umocnisz tylko jego narcystyczne nieświadome mechanizmy
>> co w efekcie uczyni go jeszcze bardziej odpychającym w jego związkach,
>> prawdy jemu trzeba i konstruktywnej krytyki, a nie wazeliny ;-)
>
> Mnie jakoś mój narcyzm w związku nie zaszkodził, to i jemu pomoże - to
> tylko kwestia spotkania dobrej ogrodniczki ;-)
no wiesz, pomiędzy kobietą, a facetem jest kilka różnic,
także i w narcyzmie,
facet powinien być świadom, że miłość i oddanie kobiety, a także
dominację nad nią zdobędzie na dłuższą metę jedynie na kolanach,
a także zwykle im mniej takich oczekiwań będzie prezentował, że przecież
jemu się należy, tym więcej się ich ziści ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
114. Data: 2010-01-02 13:20:55
Temat: Re: ZyczeniaDnia Sat, 2 Jan 2010 04:51:48 -0800 (PST), glob napisał(a):
> XL napisał(a):
>> Dnia Fri, 1 Jan 2010 18:10:51 -0800 (PST), Ksi�na Irina napisa�(a):
>>
>>> (...)a pisze jako ksi�na bo Iks nie widzi
>>> globa......chyba.....
>>
>> Tak Ci zale�y, abym Ci� widzia�a?
>> Hmmm... to zdejmujďż˝ filtr z "globka" - pisz juďż˝ jako glob, proszďż˝.
>>
>> Wszystkiego dobrego, globku; z okazji nadej�cia nowego roku �ycz� Ci, aby�
>> mia� mniej powod�w do podejrzliwo�ci wobec emocjonalnych ludzi (takich jak
>> ja), sam przyjmowa� ich u�omno�ci (jak moje - niech Ci tam b�dzie) mniej
>> emocjonalnie i nie staraďż˝ siďż˝ ich (jak mnie) zmieniaďż˝ i upodabniaďż˝ do
>> siebie lub co gorsza nie stara� si� ich zmienia� tak, aby gorzej my�leli o
>> sobie niďż˝ dotychczas (bo ze mnďż˝ Ci siďż˝ to nie uda). O tyle mi na tym
>> zale�y, ze robisz sobie tym krzywde, bo w gruncie rzeczy JESZCZE Cie lubi�
>> i nie chcia�abym uzna� Ci� za beznadziejnie zakr�conego. Lubi� lubi�
ludzi,
>> choďż˝ Ty w to nie wierzysz, bo przecieďż˝ jestem taka NIEAUTENTYCZNA :-)
>>
>> --
>>
>> Ikselka.
>
> Własnie to jest ważne , aby zdawać sobie sprawę z tego że gramy, że
> buduje nam się rzeczy zupełnie nie takie jakie byśmy chcieli, tak
> właśnie jest w polsce, buduje nam się to czego nie chcemy i jesteśmy
> zawiedzeni i niewyżyci.
> Weźmy taki przykład z koncertem muzycznym, jest oczywiste, że jeśli
> słuchacz dysponuje jakąś przeciętną kulturą muzyczną, może od czasu do
> czasu doznawać przyjemności estetycznej, a nawet emocji duchowej,
> zwłaszcza gdy artysta wykonuje utwór jemu, słuchaczowi, znany.
> Skądinąd jednak przytłaczająca większość jego emocji płynie z innych,
> mniej muzycznych źródeł. Po pierwsze , nie należy zapomnieć, że
> koncert odbywa się wśród pewnej zbiorowości i że masa wywiera presję
> na jednostkę. W istocie bardzo nieliczni są ludzie, którzy podczas
> koncertu odczuwają przyjemność w sposób spontaniczny i indywidualny,
> ba, możliwe jest nawet, iż większość trochę się nudzi. Każdy jest
> jednak przekonany, że wszyscy inni rozkoszują się muzyką, więc i on
> dostosowuje się do ogólnej rozkoszy. W ten sposób rozkoszują się
> wszyscy, choć indywidualnie nikt się nie rozkoszuje, a jeśli sala pęka
> od oklasków, nie znaczy to, że wszyscy są zachwyceni, lecz tylko, że
> człowiek klaszcze, bo klaszcze inny, i że wszyscy nawzajem zmuszają
> się do entuzjazmu, zmuszając się zaś do entuzjazmu zaczynają odczuwać
> entuzjazm .[ im więcej ludzi w święta, tym wydają ci się bardziej
> prawdziwe życzenia i świętowanie]. Odczucie pochodzi z zewnątrz, jest
> narzucone przez mechanizm zbiorowy; to odczucie w rodzaju tych,
> których nikt nieodczuwa, lecz które tworzy się miedzy wszystkimi.
To może mi odpowiesz, skad się wzięły niesłychane emocje mojego niegdyś
maleńkiego (jakieś 1-2 lata) dziecka, kiedy słyszało w radiu czy TV muzykę
klasyczną (tylko tę!) lub melodyjne piosenki i odbierało ich nastrój w
sposób zwielokrotniony, jak pudło rezonansowe skrzypiec? Tzn reagowało na
określony utwór lub fragment niesłychanie mocno - od strachu poprzez radość
aż do wręcz zatapiania się w słuchaniu i nierejestrowania wtedy niczego
poza muzyką, zastygając nawet podczas zabawy czy jedzenia?
Nie chodziliśmy wtedy na koncerty z racji właśnie konieczności opieki nad
dziećmi, więc nie mogło się nauczyć określonych zachowań.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
115. Data: 2010-01-02 13:27:14
Temat: Re: ZyczeniaDnia Sat, 02 Jan 2010 14:18:17 +0100, tren R napisał(a):
> XL pisze:
>
>>>> E, ja go pierwsza rozszyfrowałam pozytywnie, jak go tylko zobaczyłam (i
>>>> pogadałam) w realu, laaaaata temu :-)
>>>> Super facet z niego jest! I dziwię się setnie wobec tego, że nie ma jakoś
>>>> szczęścia do kobiet, bo powinien spotkać super babkę i być najszczęśliwszym
>>>> facetem pod słońcem, czego mu z całego serca życzę, żeby się spełniło w tym
>>>> roku!!!
>>>> Flyer, czytasz?
>>>> No.
>>>> :)
>>> etam, umocnisz tylko jego narcystyczne nieświadome mechanizmy
>>> co w efekcie uczyni go jeszcze bardziej odpychającym w jego związkach,
>>> prawdy jemu trzeba i konstruktywnej krytyki, a nie wazeliny ;-)
>>
>> Mnie jakoś mój narcyzm w związku nie zaszkodził, to i jemu pomoże - to
>> tylko kwestia spotkania dobrej ogrodniczki ;-)
>
> no wiesz, pomiędzy kobietą, a facetem jest kilka różnic,
> także i w narcyzmie,
> facet powinien być świadom, że miłość i oddanie kobiety, a także
> dominację
Raczej poczucie tej dominacji. Cenne poniekąd w sytuacjach intymnych ;-PPP
> nad nią zdobędzie na dłuższą metę jedynie na kolanach,
> a także zwykle im mniej takich oczekiwań będzie prezentował, że przecież
> jemu się należy, tym więcej się ich ziści ;-)
Dobra ogrodniczka pielęgnuje poczucie dominacji u faceta bardzo umiejętnie
- nie pozwala mu (poczuciu) wybujać kiedy nie trzeba, a kiedy jest ono
(przez nią) pożądane, sprawia, że kwitnie :-D
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
116. Data: 2010-01-02 13:39:51
Temat: Re: ZyczeniaXL pisze:
> Dnia Sat, 02 Jan 2010 14:18:17 +0100, tren R napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>
>>>>> E, ja go pierwsza rozszyfrowałam pozytywnie, jak go tylko zobaczyłam (i
>>>>> pogadałam) w realu, laaaaata temu :-)
>>>>> Super facet z niego jest! I dziwię się setnie wobec tego, że nie ma jakoś
>>>>> szczęścia do kobiet, bo powinien spotkać super babkę i być najszczęśliwszym
>>>>> facetem pod słońcem, czego mu z całego serca życzę, żeby się spełniło w tym
>>>>> roku!!!
>>>>> Flyer, czytasz?
>>>>> No.
>>>>> :)
>>>> etam, umocnisz tylko jego narcystyczne nieświadome mechanizmy
>>>> co w efekcie uczyni go jeszcze bardziej odpychającym w jego związkach,
>>>> prawdy jemu trzeba i konstruktywnej krytyki, a nie wazeliny ;-)
>>> Mnie jakoś mój narcyzm w związku nie zaszkodził, to i jemu pomoże - to
>>> tylko kwestia spotkania dobrej ogrodniczki ;-)
>> no wiesz, pomiędzy kobietą, a facetem jest kilka różnic,
>> także i w narcyzmie,
>> facet powinien być świadom, że miłość i oddanie kobiety, a także
>> dominację
>
> Raczej poczucie tej dominacji. Cenne poniekąd w sytuacjach intymnych ;-PPP
>
>
>> nad nią zdobędzie na dłuższą metę jedynie na kolanach,
>> a także zwykle im mniej takich oczekiwań będzie prezentował, że przecież
>> jemu się należy, tym więcej się ich ziści ;-)
>
> Dobra ogrodniczka pielęgnuje poczucie dominacji u faceta bardzo umiejętnie
> - nie pozwala mu (poczuciu) wybujać kiedy nie trzeba, a kiedy jest ono
> (przez nią) pożądane, sprawia, że kwitnie :-D
a wszytko to dzięki odpowiedniej reakcji kobiety na bodźce wysyłane
przez faceta,
tworzącej obraz postawy kobiety tak właściwy i oczekiwany,
że w zasadzie już nie istotne, czy świadomie przyjętej, czy nie ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
117. Data: 2010-01-02 13:47:22
Temat: Re: Zyczenia
XL napisał(a):
> Dnia Sat, 2 Jan 2010 04:51:48 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
>
> > XL napisaďż˝(a):
> >> Dnia Fri, 1 Jan 2010 18:10:51 -0800 (PST), Ksi�na Irina napisa�(a):
> >>
> >>> (...)a pisze jako ksi�na bo Iks nie widzi
> >>> globa......chyba.....
> >>
> >> Tak Ci zale�y, abym Ci� widzia�a?
> >> Hmmm... to zdejmujďż˝ filtr z "globka" - pisz juďż˝ jako glob, proszďż˝.
> >>
> >> Wszystkiego dobrego, globku; z okazji nadej�cia nowego roku �ycz� Ci,
abyďż˝
> >> mia� mniej powod�w do podejrzliwo�ci wobec emocjonalnych ludzi (takich jak
> >> ja), sam przyjmowa� ich u�omno�ci (jak moje - niech Ci tam b�dzie) mniej
> >> emocjonalnie i nie staraďż˝ siďż˝ ich (jak mnie) zmieniaďż˝ i upodabniaďż˝ do
> >> siebie lub co gorsza nie stara� si� ich zmienia� tak, aby gorzej my�leli
o
> >> sobie niďż˝ dotychczas (bo ze mnďż˝ Ci siďż˝ to nie uda). O tyle mi na tym
> >> zale�y, ze robisz sobie tym krzywde, bo w gruncie rzeczy JESZCZE Cie lubi�
> >> i nie chcia�abym uzna� Ci� za beznadziejnie zakr�conego. Lubi� lubi�
ludzi,
> >> choďż˝ Ty w to nie wierzysz, bo przecieďż˝ jestem taka NIEAUTENTYCZNA :-)
> >>
> >> --
> >>
> >> Ikselka.
> >
> > W�asnie to jest wa�ne , aby zdawa� sobie spraw� z tego �e gramy, �e
> > buduje nam si� rzeczy zupe�nie nie takie jakie by�my chcieli, tak
> > w�a�nie jest w polsce, buduje nam si� to czego nie chcemy i jeste�my
> > zawiedzeni i niewy�yci.
> > We�my taki przyk�ad z koncertem muzycznym, jest oczywiste, �e je�li
> > s�uchacz dysponuje jak�� przeci�tn� kultur� muzyczn�, mo�e od
czasu do
> > czasu doznawa� przyjemno�ci estetycznej, a nawet emocji duchowej,
> > zw�aszcza gdy artysta wykonuje utw�r jemu, s�uchaczowi, znany.
> > Sk�din�d jednak przyt�aczaj�ca wi�kszo�� jego emocji p�ynie z
innych,
> > mniej muzycznych �r�de�. Po pierwsze , nie nale�y zapomnie�, �e
> > koncert odbywa si� w�r�d pewnej zbiorowo�ci i �e masa wywiera presj�
> > na jednostk�. W istocie bardzo nieliczni s� ludzie, kt�rzy podczas
> > koncertu odczuwaj� przyjemno�� w spos�b spontaniczny i indywidualny,
> > ba, mo�liwe jest nawet, i� wi�kszo�� troch� si� nudzi. Ka�dy jest
> > jednak przekonany, �e wszyscy inni rozkoszuj� si� muzyk�, wi�c i on
> > dostosowuje si� do og�lnej rozkoszy. W ten spos�b rozkoszuj� si�
> > wszyscy, cho� indywidualnie nikt si� nie rozkoszuje, a je�li sala p�ka
> > od oklask�w, nie znaczy to, �e wszyscy s� zachwyceni, lecz tylko, �e
> > cz�owiek klaszcze, bo klaszcze inny, i �e wszyscy nawzajem zmuszaj�
> > si� do entuzjazmu, zmuszaj�c si� za� do entuzjazmu zaczynaj� odczuwa�
> > entuzjazm .[ im wi�cej ludzi w �wi�ta, tym wydaj� ci si� bardziej
> > prawdziwe �yczenia i �wi�towanie]. Odczucie pochodzi z zewn�trz, jest
> > narzucone przez mechanizm zbiorowy; to odczucie w rodzaju tych,
> > kt�rych nikt nieodczuwa, lecz kt�re tworzy si� miedzy wszystkimi.
>
> To mo�e mi odpowiesz, skad si� wzi�y nies�ychane emocje mojego niegdy�
> male�kiego (jakie� 1-2 lata) dziecka, kiedy s�ysza�o w radiu czy TV
muzykďż˝
> klasyczn� (tylko t�!) lub melodyjne piosenki i odbiera�o ich nastr�j w
> spos�b zwielokrotniony, jak pud�o rezonansowe skrzypiec? Tzn reagowa�o na
> okre�lony utw�r lub fragment nies�ychanie mocno - od strachu poprzez
rado��
> a� do wr�cz zatapiania si� w s�uchaniu i nierejestrowania wtedy niczego
> poza muzyk�, zastygaj�c nawet podczas zabawy czy jedzenia?
>
> Nie chodzili�my wtedy na koncerty z racji w�a�nie konieczno�ci opieki nad
> dzie�mi, wi�c nie mog�o si� nauczy� okre�lonych zachowa�.
> --
>
> Ikselka.
No przecież też jak słuchasz muzyki, to ci się coś podoba, albo
przyczepi się do ciebie melodia, ale w miarę chodzenia do szkoły
dzieciak zacznie zatracać tą spontaniczność i będzie klaskał, lub
słuchał rzeczy, które danej grupie odpowiadają. Przecież sam podział
na komercję i antykomercję jest objawem masy, ludziom się coś podoba ,
ale że to komercja szukają w sobie uczuć obrzydzenia do danego utworu.
To jest bardzo jaskrawie widoczne, lub słuchają antykomercji i aż się
krzywią, ale antykomercja , więc trzeba wpadać w zachwyt= widzisz ten
podział jest stadny. I antykomercję i komercję= stado warunkuje gust,
dwa schematy gdzie antykomercja to jest muzyka dla bardziej
wyrafinowanych, ale też stadnie warunkowana.
Tu nie ma ja , chociaż każdy z nas czasem wpada prywatnie w zachwyt,
bo mu się podoba, ale zaraz przylezie kolega złapie się za głowę i co
mamy= włanczamy Korn.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
118. Data: 2010-01-02 14:10:20
Temat: Re: ZyczeniaW dniu 2010-01-02 10:36, flyer pisze:
> Teraz tylko poszukuję źródeł tego, dlaczego ma mi być
> niby smutno z powodu nieświętowania Sylwka. :)
a dlaczego ma ci być?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
119. Data: 2010-01-02 14:47:59
Temat: Re: Zyczenia
glob napisał(a):
> XL napisał(a):
> > Dnia Sat, 2 Jan 2010 04:51:48 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
> >
> > > XL napisaďż˝(a):
> > >> Dnia Fri, 1 Jan 2010 18:10:51 -0800 (PST), Ksi�na Irina napisa�(a):
> > >>
> > >>> (...)a pisze jako ksi�na bo Iks nie widzi
> > >>> globa......chyba.....
> > >>
> > >> Tak Ci zale�y, abym Ci� widzia�a?
> > >> Hmmm... to zdejmujďż˝ filtr z "globka" - pisz juďż˝ jako glob, proszďż˝.
> > >>
> > >> Wszystkiego dobrego, globku; z okazji nadej�cia nowego roku �ycz� Ci,
abyďż˝
> > >> mia� mniej powod�w do podejrzliwo�ci wobec emocjonalnych ludzi (takich
jak
> > >> ja), sam przyjmowa� ich u�omno�ci (jak moje - niech Ci tam b�dzie)
mniej
> > >> emocjonalnie i nie staraďż˝ siďż˝ ich (jak mnie) zmieniaďż˝ i upodabniaďż˝ do
> > >> siebie lub co gorsza nie staraďż˝ siďż˝ ich zmieniaďż˝ tak, aby gorzej
my�leli o
> > >> sobie niďż˝ dotychczas (bo ze mnďż˝ Ci siďż˝ to nie uda). O tyle mi na tym
> > >> zale�y, ze robisz sobie tym krzywde, bo w gruncie rzeczy JESZCZE Cie lubi�
> > >> i nie chcia�abym uzna� Ci� za beznadziejnie zakr�conego. Lubi�
lubiďż˝ ludzi,
> > >> choďż˝ Ty w to nie wierzysz, bo przecieďż˝ jestem taka NIEAUTENTYCZNA :-)
> > >>
> > >> --
> > >>
> > >> Ikselka.
> > >
> > > W�asnie to jest wa�ne , aby zdawa� sobie spraw� z tego �e gramy, �e
> > > buduje nam si� rzeczy zupe�nie nie takie jakie by�my chcieli, tak
> > > w�a�nie jest w polsce, buduje nam si� to czego nie chcemy i jeste�my
> > > zawiedzeni i niewy�yci.
> > > We�my taki przyk�ad z koncertem muzycznym, jest oczywiste, �e je�li
> > > s�uchacz dysponuje jak�� przeci�tn� kultur� muzyczn�, mo�e od
czasu do
> > > czasu doznawa� przyjemno�ci estetycznej, a nawet emocji duchowej,
> > > zw�aszcza gdy artysta wykonuje utw�r jemu, s�uchaczowi, znany.
> > > Sk�din�d jednak przyt�aczaj�ca wi�kszo�� jego emocji p�ynie z
innych,
> > > mniej muzycznych �r�de�. Po pierwsze , nie nale�y zapomnie�, �e
> > > koncert odbywa si� w�r�d pewnej zbiorowo�ci i �e masa wywiera
presjďż˝
> > > na jednostk�. W istocie bardzo nieliczni s� ludzie, kt�rzy podczas
> > > koncertu odczuwaj� przyjemno�� w spos�b spontaniczny i indywidualny,
> > > ba, mo�liwe jest nawet, i� wi�kszo�� troch� si� nudzi. Ka�dy
jest
> > > jednak przekonany, �e wszyscy inni rozkoszuj� si� muzyk�, wi�c i on
> > > dostosowuje si� do og�lnej rozkoszy. W ten spos�b rozkoszuj� si�
> > > wszyscy, cho� indywidualnie nikt si� nie rozkoszuje, a je�li sala p�ka
> > > od oklask�w, nie znaczy to, �e wszyscy s� zachwyceni, lecz tylko, �e
> > > cz�owiek klaszcze, bo klaszcze inny, i �e wszyscy nawzajem zmuszaj�
> > > si� do entuzjazmu, zmuszaj�c si� za� do entuzjazmu zaczynaj�
odczuwaďż˝
> > > entuzjazm .[ im wi�cej ludzi w �wi�ta, tym wydaj� ci si� bardziej
> > > prawdziwe �yczenia i �wi�towanie]. Odczucie pochodzi z zewn�trz, jest
> > > narzucone przez mechanizm zbiorowy; to odczucie w rodzaju tych,
> > > kt�rych nikt nieodczuwa, lecz kt�re tworzy si� miedzy wszystkimi.
> >
> > To mo�e mi odpowiesz, skad si� wzi�y nies�ychane emocje mojego niegdy�
> > male�kiego (jakie� 1-2 lata) dziecka, kiedy s�ysza�o w radiu czy TV
muzykďż˝
> > klasyczn� (tylko t�!) lub melodyjne piosenki i odbiera�o ich nastr�j w
> > spos�b zwielokrotniony, jak pud�o rezonansowe skrzypiec? Tzn reagowa�o na
> > okre�lony utw�r lub fragment nies�ychanie mocno - od strachu poprzez
rado��
> > a� do wr�cz zatapiania si� w s�uchaniu i nierejestrowania wtedy niczego
> > poza muzyk�, zastygaj�c nawet podczas zabawy czy jedzenia?
> >
> > Nie chodzili�my wtedy na koncerty z racji w�a�nie konieczno�ci opieki nad
> > dzie�mi, wi�c nie mog�o si� nauczy� okre�lonych zachowa�.
> > --
> >
> > Ikselka.
>
> No przecież też jak słuchasz muzyki, to ci się coś podoba, albo
> przyczepi się do ciebie melodia, ale w miarę chodzenia do szkoły
> dzieciak zacznie zatracać tą spontaniczność i będzie klaskał, lub
> słuchał rzeczy, które danej grupie odpowiadają. Przecież sam podział
> na komercję i antykomercję jest objawem masy, ludziom się coś podoba ,
> ale że to komercja szukają w sobie uczuć obrzydzenia do danego utworu.
> To jest bardzo jaskrawie widoczne, lub słuchają antykomercji i aż się
> krzywią, ale antykomercja , więc trzeba wpadać w zachwyt= widzisz ten
> podział jest stadny. I antykomercję i komercję= stado warunkuje gust,
> dwa schematy gdzie antykomercja to jest muzyka dla bardziej
> wyrafinowanych, ale też stadnie warunkowana.
> Tu nie ma ja , chociaż każdy z nas czasem wpada prywatnie w zachwyt,
> bo mu się podoba, ale zaraz przylezie kolega złapie się za głowę i co
> mamy= włanczamy Korn.
Widzisz ciągle coś odstawiamy, gramy, jak bardzo masa ma wpływ na
nasze zachowanie. Ja tych debili z antykomercji po prostu
znienawidziłem, snobizm aż się żygać chce, zupełnie barany słuchu nie
mają; np; matalika gdzie jest to gówno muzyczne, to jeszcze nikt z
tych debili na dodatek nie słyszy, że tam perkusista nie nadąrza z
rytmem basu, a jak im puścisz coś ze sztuki to barany zdziwieni
zupełnie, bo wiesz jak jest poezja futurystyczna, surealistyczna, to
ma swoje miejsce również w muzyce i futuryzm muzyczny to np;
Kraftwerk, surealizm to np; Przede wszystkim Lizard- King Crimson i ci
ludzie porządnie grają , odkrywają nowe dźwięki, konstrułują nowe
urządzenia. I na początku puszczałem im-znajomym takie kawałki i
wybauszali gały, bo nie wiedzieli co to jest, a że niewiedzieli to
komercja= no to gdzie mają słuch, więc odkryłem że to zwykła pozernia
jest ta cała antykomercja i ich katowałem disco polo i do tej pory
wolę pośmiać się z disco polo niż znosić snobów z antykomercji,
udawaczy. A jak te mordy puszą bez słuchu, stadne dubki, już mnie
wspomienie o nich zagotowało.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
120. Data: 2010-01-02 14:58:20
Temat: Re: ZyczeniaXL pisze:
> O, to to! Gdybym nie była tak szczęśliwą mężatką, tobym Flyerka
> zagospodarowała pozytywnie :-PPP
Bez wątpienia niejedna mogłaby go zagospodarować. Problem jednak w tym,
żeby mu nie było wszystko jedno która.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |