Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Zyczenia

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zyczenia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 253


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2010-01-02 01:04:24

Temat: Re: Zyczenia
Od: Księżna Irina <6...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


XL napisał(a):
> Dnia Fri, 1 Jan 2010 16:50:29 -0800 (PST), Ksi�na Irina napisa�(a):
>
> > XL napisaďż˝(a):
> >> Dnia Fri, 1 Jan 2010 16:26:12 -0800 (PST), Ksi�na Irina napisa�(a):
> >>
> >>> michal napisaďż˝(a):
> >>>> XL wrote:
> >>>>>> Pustki �adnej nie odczuwam przy sk�adaniu �ycze�. Dzielenie si�
> >>>>>> op�atkiem w gronie wielu os�b z rodziny i montowanie na pr�dce
> >>>>>> zindywidualizowanych �ycze� ka�demu z osobna wprowadza mnie w stan
> >>>>>> lekkiej irytacji. Cz�sto wi�c ograniczam si� do lakonicznych
> >>>>>> sztampowych kilku s��w z p�ki og�lnej: "zdrowia - szcz�cia -
> >>>>>> pomy�lno�ci" ;D
> >>>>
> >>>>> Tekst opisuj�cy swiat sprzeczny wewn�trznie: jak mo�na, nie wierz�c w
> >>>>> Boga, dzieli� si� op�atkiem i ska�dac nad nim �yczenia? Ju� samo
to
> >>>>> jest jedn� wielk� pustk�... A o silnym poczuciu tej sprzeczno�ci
> >>>>> �wiadczy w�a�nie Twoja irytacja.
> >>>>
> >>>> Wyci�gn�a� wniosek, jaki chcia�a�. :)
> >>>>
> >>>> --
> >>>> Sz�liwego Nowego Roku
> >>>> *michaďż˝*
> >>>
> >>> Nie wysune�a wniosku jaki chcia�a, gdy� rytua� �wi�teczny jest
> >>> przestarza�y i nie wyra�a nam os�b wsp�czesnych, dlatego ka�dy w
> >>> mniejszym lub wi�kszym stopniu czuje brak autentyzm w odbywaniu tego
> >>> �wi�tecznego nabo�e�stwa. Ale gdy kto� nie posiada osobowo�ci, to
nie
> >>> ma czym odr�ni� sztuczno�� od tego co on chcia�by wyrazi� i
przecieďż˝
> >>> stwierdzenia iks �wiadcz� po raz kolejny o tym �e to jest zwyk�y
> >>> snobistyczny pustak.
> >>
> >> Wyrazy politowania z powodu przestarza�o�ci rytua�u �wi�tecznego.
> >>
> >> --
> >>
> >> Ikselka.
> >
> > Jesteďż˝ zwyczajna aktorzyca i wyrazy ubolewania tyczďż˝ ciebie i twojego
> > grona, bo odstawiacie rol�, kt�re do was nie pasuj�, jeste�cie
> > zak�amani i co tu m�wi� o �yczeniach jak swoim zachowaniem zabijacie
> > autentyczne doznania ka�dego z was z osobna, jeste�cie oszustami,
> > nawet nie sta� was na szczero�� i tym bardziej na nagi�cie rytua�u dla
> > w�asnego , osobistego dobra.
>
> Szczere wyrazy wsp�czucia.
> Jeste� Bardzo Smutnym Zwierz�tkiem.
> --
>
> Ikselka.

Zezwierzęcenie to rytuał a nie człowieczeństwo, wystarczy powiedzieć w
swoim gronie, = mam dość udawania uśmiechniętej , szczęśliwej, nie
czuje się dobrze, czuje smutek, gorycz, nie chce udawać zadowolonej.
Rytuał zabija to wyznanie i jednocześnie chęć zrozumienia jak ty
naprawdę się czujesz.
Jest wyminięciem uczuć każdego z nas i skazuje na brak głębszego
zrozumienia, ano bo jak ktoś brzydzi się swoich uczuć, siebie......no
to celebruje.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2010-01-02 01:10:50

Temat: Re: Zyczenia
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

XL pisze:
> Dnia Sat, 2 Jan 2010 01:06:45 +0100, michal napisał(a):
>
>> XL wrote:
>>>> Pustki żadnej nie odczuwam przy składaniu życzeń. Dzielenie się
>>>> opłatkiem w gronie wielu osób z rodziny i montowanie na prędce
>>>> zindywidualizowanych życzeń każdemu z osobna wprowadza mnie w stan
>>>> lekkiej irytacji. Często więc ograniczam się do lakonicznych
>>>> sztampowych kilku słów z półki ogólnej: "zdrowia - szczęścia -
>>>> pomyślności" ;D
>>> Tekst opisujący swiat sprzeczny wewnętrznie: jak można, nie wierząc w
>>> Boga, dzielić się opłatkiem i skałdac nad nim życzenia? Już samo to
>>> jest jedną wielką pustką... A o silnym poczuciu tej sprzeczności
>>> świadczy właśnie Twoja irytacja.
>> Wyciągnęłaś wniosek, jaki chciałaś. :)
>
> Jedyny nasuwajacy się, uważam że nie tylko mnie.
> Mnie nie wprowadza w stan irytacji składanie każdemu z osobna życzeń przy
> opłatku - każdy otrzymuje inne życzenia, bo myślę o nim, myślę o tym, co
> dla niego najlepsze, znam jego pragnienia i potrzeby - a każdy ma inne,
> prócz tych wspólnych dla wszystkich. A było na ostatniej Wigilii osób 16.
>
> Tobie po prostu nie chce się traktować bliskich indywidualnie, wnikać w te
> subtelne i ważne sprawy, które dla nich są ważne, dlatego wolisz złożyć im
> życzenia "z półki ogólnej" - samo to określenie deprecjonuje Twoje życzenia
> jako pierwszy lepszy z brzegu towar, wzięty bez zastanowienia i rzucony na
> odczepnego bliskim, aby ich zadowolić... a najbardziej Ciebie, bo nie
> musisz się męczyć myśleniem ani szczególnie angażować emocjonalnie...

No cóż gdybym każdemu z moich bliskich miała składać takie indywidualne
życzenia, to samo dzielenie się opłatkiem trwałoby Bóg wie ile.
Może moi i michała bliscy wiedzą, że ich marzenia i pragnienia są
właśnie tym, czego im życzę i wystarczy tylko mocno kogoś przytulić,
popatrzeć mu w oczy, zamiast się kwieciście rozwodzić nad życzeniami.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2010-01-02 01:42:38

Temat: Re: Zyczenia
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 02 Jan 2010 02:10:50 +0100, Paulinka napisał(a):

> XL pisze:
>> Dnia Sat, 2 Jan 2010 01:06:45 +0100, michal napisał(a):
>>
>>> XL wrote:
>>>>> Pustki żadnej nie odczuwam przy składaniu życzeń. Dzielenie się
>>>>> opłatkiem w gronie wielu osób z rodziny i montowanie na prędce
>>>>> zindywidualizowanych życzeń każdemu z osobna wprowadza mnie w stan
>>>>> lekkiej irytacji. Często więc ograniczam się do lakonicznych
>>>>> sztampowych kilku słów z półki ogólnej: "zdrowia - szczęścia -
>>>>> pomyślności" ;D
>>>> Tekst opisujący swiat sprzeczny wewnętrznie: jak można, nie wierząc w
>>>> Boga, dzielić się opłatkiem i skałdac nad nim życzenia? Już samo to
>>>> jest jedną wielką pustką... A o silnym poczuciu tej sprzeczności
>>>> świadczy właśnie Twoja irytacja.
>>> Wyciągnęłaś wniosek, jaki chciałaś. :)
>>
>> Jedyny nasuwajacy się, uważam że nie tylko mnie.
>> Mnie nie wprowadza w stan irytacji składanie każdemu z osobna życzeń przy
>> opłatku - każdy otrzymuje inne życzenia, bo myślę o nim, myślę o tym, co
>> dla niego najlepsze, znam jego pragnienia i potrzeby - a każdy ma inne,
>> prócz tych wspólnych dla wszystkich. A było na ostatniej Wigilii osób 16.
>>
>> Tobie po prostu nie chce się traktować bliskich indywidualnie, wnikać w te
>> subtelne i ważne sprawy, które dla nich są ważne, dlatego wolisz złożyć im
>> życzenia "z półki ogólnej" - samo to określenie deprecjonuje Twoje życzenia
>> jako pierwszy lepszy z brzegu towar, wzięty bez zastanowienia i rzucony na
>> odczepnego bliskim, aby ich zadowolić... a najbardziej Ciebie, bo nie
>> musisz się męczyć myśleniem ani szczególnie angażować emocjonalnie...
>
> No cóż gdybym każdemu z moich bliskich miała składać takie indywidualne
> życzenia, to samo dzielenie się opłatkiem trwałoby Bóg wie ile.

Toteż trwa Bóg wie ile, im więcej osób, tym dłużej i tym lepiej. Kiedys
bywało u naszych rodziców lub u nas na Wigilii nawet 20 osób. Życzenia i
łamanie się opłatkiem trwało i pół godziny. To tak dużo?
Przecież na to właśnie przeznaczony jest ten czas, niby na co innego. Pół
godziny gwaru, pocałunków, uścisków - z osobami, których się np dawno nie
widziało, także z bliskimi, z którymi jest się codziennie. To ważne i
piękne - poświęcić ten specjalny czas właśnie na to i tylko dla nich, nie
wstydzić się gestów, nie wstydzić się mówić komuś głośno i przy innych
rzeczy piękne. Stół nie ucieknie.
:-)

> Może moi i michała bliscy wiedzą, że ich marzenia i pragnienia są
> właśnie tym, czego im życzę i wystarczy tylko mocno kogoś przytulić,
> popatrzeć mu w oczy, zamiast się kwieciście rozwodzić nad życzeniami.

Przytulać i patrzeć w oczy trzeba każdego dnia. Święta są od czegoś więcej
- dzieląc się opłatkiem i składając życzenia deklaruje się wobec innych
ciągłość swojego związku emocjonalnego z daną osobą. To jest sakramentalne
i głębokie.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2010-01-02 01:53:12

Temat: Re: Zyczenia
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

XL pisze:
> Dnia Sat, 02 Jan 2010 02:10:50 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Sat, 2 Jan 2010 01:06:45 +0100, michal napisał(a):
>>>
>>>> XL wrote:
>>>>>> Pustki żadnej nie odczuwam przy składaniu życzeń. Dzielenie się
>>>>>> opłatkiem w gronie wielu osób z rodziny i montowanie na prędce
>>>>>> zindywidualizowanych życzeń każdemu z osobna wprowadza mnie w stan
>>>>>> lekkiej irytacji. Często więc ograniczam się do lakonicznych
>>>>>> sztampowych kilku słów z półki ogólnej: "zdrowia - szczęścia -
>>>>>> pomyślności" ;D
>>>>> Tekst opisujący swiat sprzeczny wewnętrznie: jak można, nie wierząc w
>>>>> Boga, dzielić się opłatkiem i skałdac nad nim życzenia? Już samo to
>>>>> jest jedną wielką pustką... A o silnym poczuciu tej sprzeczności
>>>>> świadczy właśnie Twoja irytacja.
>>>> Wyciągnęłaś wniosek, jaki chciałaś. :)
>>> Jedyny nasuwajacy się, uważam że nie tylko mnie.
>>> Mnie nie wprowadza w stan irytacji składanie każdemu z osobna życzeń przy
>>> opłatku - każdy otrzymuje inne życzenia, bo myślę o nim, myślę o tym, co
>>> dla niego najlepsze, znam jego pragnienia i potrzeby - a każdy ma inne,
>>> prócz tych wspólnych dla wszystkich. A było na ostatniej Wigilii osób 16.
>>>
>>> Tobie po prostu nie chce się traktować bliskich indywidualnie, wnikać w te
>>> subtelne i ważne sprawy, które dla nich są ważne, dlatego wolisz złożyć im
>>> życzenia "z półki ogólnej" - samo to określenie deprecjonuje Twoje życzenia
>>> jako pierwszy lepszy z brzegu towar, wzięty bez zastanowienia i rzucony na
>>> odczepnego bliskim, aby ich zadowolić... a najbardziej Ciebie, bo nie
>>> musisz się męczyć myśleniem ani szczególnie angażować emocjonalnie...
>> No cóż gdybym każdemu z moich bliskich miała składać takie indywidualne
>> życzenia, to samo dzielenie się opłatkiem trwałoby Bóg wie ile.
>
> Toteż trwa Bóg wie ile, im więcej osób, tym dłużej i tym lepiej. Kiedys
> bywało u naszych rodziców lub u nas na Wigilii nawet 20 osób. Życzenia i
> łamanie się opłatkiem trwało i pół godziny. To tak dużo?
> Przecież na to właśnie przeznaczony jest ten czas, niby na co innego. Pół
> godziny gwaru, pocałunków, uścisków - z osobami, których się np dawno nie
> widziało, także z bliskimi, z którymi jest się codziennie. To ważne i
> piękne - poświęcić ten specjalny czas właśnie na to i tylko dla nich, nie
> wstydzić się gestów, nie wstydzić się mówić komuś głośno i przy innych
> rzeczy piękne. Stół nie ucieknie.
> :-)

Stół nie ucieknie a i owszem, ale przy tym stole się przecież nie tylko je,
ale również rozmawia miedzy innymi o tym, czego sobie życzymy na
przyszły rok.
Przynajmniej u mnie tak jest.

>> Może moi i michała bliscy wiedzą, że ich marzenia i pragnienia są
>> właśnie tym, czego im życzę i wystarczy tylko mocno kogoś przytulić,
>> popatrzeć mu w oczy, zamiast się kwieciście rozwodzić nad życzeniami.
>
> Przytulać i patrzeć w oczy trzeba każdego dnia. Święta są od czegoś więcej
> - dzieląc się opłatkiem i składając życzenia deklaruje się wobec innych
> ciągłość swojego związku emocjonalnego z daną osobą. To jest sakramentalne
> i głębokie.

I jak widać na moim przykładzie u niektórych zbędne.
BTW zarzucasz michałowi dzielenie sie opłatkiem, kiedy się nie jest
zdeklarowanym katolikiem. Wolę takie celebrowanie świąt, niż
amerykańskie skarpety, rozpoczynanie całej hupcy już w listopadzie i
inne duperele świętopodobne. Coś komuś to złego robi, że się ludzie
dzielą opłatkiem? Tym bardziej, że to wyłącznie polska tradycja.
--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2010-01-02 01:55:14

Temat: Re: Zyczenia
Od: Księżna Irina <6...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


XL napisał(a):
> Dnia Sat, 02 Jan 2010 02:10:50 +0100, Paulinka napisaďż˝(a):
>
> > XL pisze:
> >> Dnia Sat, 2 Jan 2010 01:06:45 +0100, michal napisaďż˝(a):
> >>
> >>> XL wrote:
> >>>>> Pustki �adnej nie odczuwam przy sk�adaniu �ycze�. Dzielenie si�
> >>>>> op�atkiem w gronie wielu os�b z rodziny i montowanie na pr�dce
> >>>>> zindywidualizowanych �ycze� ka�demu z osobna wprowadza mnie w stan
> >>>>> lekkiej irytacji. Cz�sto wi�c ograniczam si� do lakonicznych
> >>>>> sztampowych kilku s��w z p�ki og�lnej: "zdrowia - szcz�cia -
> >>>>> pomy�lno�ci" ;D
> >>>> Tekst opisuj�cy swiat sprzeczny wewn�trznie: jak mo�na, nie wierz�c w
> >>>> Boga, dzieli� si� op�atkiem i ska�dac nad nim �yczenia? Ju� samo
to
> >>>> jest jedn� wielk� pustk�... A o silnym poczuciu tej sprzeczno�ci
> >>>> �wiadczy w�a�nie Twoja irytacja.
> >>> Wyci�gn�a� wniosek, jaki chcia�a�. :)
> >>
> >> Jedyny nasuwajacy si�, uwa�am �e nie tylko mnie.
> >> Mnie nie wprowadza w stan irytacji sk�adanie ka�demu z osobna �ycze�
przy
> >> op�atku - ka�dy otrzymuje inne �yczenia, bo my�l� o nim, my�l� o
tym, co
> >> dla niego najlepsze, znam jego pragnienia i potrzeby - a ka�dy ma inne,
> >> pr�cz tych wsp�lnych dla wszystkich. A by�o na ostatniej Wigilii os�b
16.
> >>
> >> Tobie po prostu nie chce siďż˝ traktowaďż˝ bliskich indywidualnie, wnikaďż˝ w te
> >> subtelne i wa�ne sprawy, kt�re dla nich s� wa�ne, dlatego wolisz
z�o�y� im
> >> �yczenia "z p�ki og�lnej" - samo to okre�lenie deprecjonuje Twoje
�yczenia
> >> jako pierwszy lepszy z brzegu towar, wzi�ty bez zastanowienia i rzucony na
> >> odczepnego bliskim, aby ich zadowoliďż˝... a najbardziej Ciebie, bo nie
> >> musisz si� m�czy� my�leniem ani szczeg�lnie anga�owa�
emocjonalnie...
> >
> > No c� gdybym ka�demu z moich bliskich mia�a sk�ada� takie indywidualne
> > �yczenia, to samo dzielenie si� op�atkiem trwa�oby B�g wie ile.
>
> Tote� trwa B�g wie ile, im wi�cej os�b, tym d�u�ej i tym lepiej. Kiedys
> bywa�o u naszych rodzic�w lub u nas na Wigilii nawet 20 os�b. �yczenia i
> �amanie si� op�atkiem trwa�o i p� godziny. To tak du�o?
> Przecie� na to w�a�nie przeznaczony jest ten czas, niby na co innego. P�
> godziny gwaru, poca�unk�w, u�cisk�w - z osobami, kt�rych si� np dawno
nie
> widzia�o, tak�e z bliskimi, z kt�rymi jest si� codziennie. To wa�ne i
> pi�kne - po�wi�ci� ten specjalny czas w�a�nie na to i tylko dla nich,
nie
> wstydzi� si� gest�w, nie wstydzi� si� m�wi� komu� g�o�no i przy
innych
> rzeczy pi�kne. St� nie ucieknie.
> :-)
>
> > Mo�e moi i micha�a bliscy wiedz�, �e ich marzenia i pragnienia s�
> > w�a�nie tym, czego im �ycz� i wystarczy tylko mocno kogo� przytuli�,
> > popatrze� mu w oczy, zamiast si� kwieci�cie rozwodzi� nad �yczeniami.
>
> Przytula� i patrze� w oczy trzeba ka�dego dnia. �wi�ta s� od czego�
wi�cej
> - dziel�c si� op�atkiem i sk�adaj�c �yczenia deklaruje si� wobec
innych
> ci�g�o�� swojego zwi�zku emocjonalnego z dan� osob�. To jest
sakramentalne
> i g��bokie.
> --
>
> Ikselka.

To jest tak samo głębokie, jak klaskający tłum w teatrze, gdzie
wszyscy zachwyceni klaszą i płaczą ze wzruszenia, a gdy zapytamy
połowę z nich , o co chodziło w spektaklu, to gadają= fajne, fajne i
nic więcej, bo sztuki nie zrozumieli, a klaskali i ronili łzy bo inni
klaskali i ronili łzy, tak samo jest ze świętami i gdy dobrze przyjżeć
się publice w jednym i drugim '' teatrze '' , widzimy że większość
naprawdę się nudzi, ale rytuał klaskania stadnego zabija wyznanie- nie
wiem, nie zrozumiałem, inaczej czuje.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2010-01-02 01:55:51

Temat: Re: Zyczenia
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Paulinka pisze:

> I jak widać na moim przykładzie u niektórych zbędne.
> BTW zarzucasz michałowi dzielenie sie opłatkiem, kiedy się nie jest
> zdeklarowanym katolikiem. Wolę takie celebrowanie świąt, niż
> amerykańskie skarpety, rozpoczynanie całej hupcy już w listopadzie i
> inne duperele świętopodobne. Coś komuś to złego robi, że się ludzie
> dzielą opłatkiem? Tym bardziej, że to wyłącznie polska tradycja.

errata:
hucpy
--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2010-01-02 01:57:34

Temat: Re: Zyczenia
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 1 Jan 2010 17:55:14 -0800 (PST), Księżna Irina napisał(a):

> XL napisał(a):
>> Dnia Sat, 02 Jan 2010 02:10:50 +0100, Paulinka napisaďż˝(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Sat, 2 Jan 2010 01:06:45 +0100, michal napisaďż˝(a):
>>>>
>>>>> XL wrote:
>>>>>>> Pustki �adnej nie odczuwam przy sk�adaniu �ycze�. Dzielenie si�
>>>>>>> op�atkiem w gronie wielu os�b z rodziny i montowanie na pr�dce
>>>>>>> zindywidualizowanych �ycze� ka�demu z osobna wprowadza mnie w stan
>>>>>>> lekkiej irytacji. Cz�sto wi�c ograniczam si� do lakonicznych
>>>>>>> sztampowych kilku s��w z p�ki og�lnej: "zdrowia - szcz�cia -
>>>>>>> pomy�lno�ci" ;D
>>>>>> Tekst opisuj�cy swiat sprzeczny wewn�trznie: jak mo�na, nie wierz�c w
>>>>>> Boga, dzieli� si� op�atkiem i ska�dac nad nim �yczenia? Ju� samo
to
>>>>>> jest jedn� wielk� pustk�... A o silnym poczuciu tej sprzeczno�ci
>>>>>> �wiadczy w�a�nie Twoja irytacja.
>>>>> Wyci�gn�a� wniosek, jaki chcia�a�. :)
>>>>
>>>> Jedyny nasuwajacy si�, uwa�am �e nie tylko mnie.
>>>> Mnie nie wprowadza w stan irytacji sk�adanie ka�demu z osobna �ycze�
przy
>>>> op�atku - ka�dy otrzymuje inne �yczenia, bo my�l� o nim, my�l� o
tym, co
>>>> dla niego najlepsze, znam jego pragnienia i potrzeby - a ka�dy ma inne,
>>>> pr�cz tych wsp�lnych dla wszystkich. A by�o na ostatniej Wigilii os�b
16.
>>>>
>>>> Tobie po prostu nie chce siďż˝ traktowaďż˝ bliskich indywidualnie, wnikaďż˝ w te
>>>> subtelne i wa�ne sprawy, kt�re dla nich s� wa�ne, dlatego wolisz
z�o�y� im
>>>> �yczenia "z p�ki og�lnej" - samo to okre�lenie deprecjonuje Twoje
�yczenia
>>>> jako pierwszy lepszy z brzegu towar, wzi�ty bez zastanowienia i rzucony na
>>>> odczepnego bliskim, aby ich zadowoliďż˝... a najbardziej Ciebie, bo nie
>>>> musisz si� m�czy� my�leniem ani szczeg�lnie anga�owa�
emocjonalnie...
>>>
>>> No c� gdybym ka�demu z moich bliskich mia�a sk�ada� takie indywidualne
>>> �yczenia, to samo dzielenie si� op�atkiem trwa�oby B�g wie ile.
>>
>> Tote� trwa B�g wie ile, im wi�cej os�b, tym d�u�ej i tym lepiej.
Kiedys
>> bywa�o u naszych rodzic�w lub u nas na Wigilii nawet 20 os�b. �yczenia i
>> �amanie si� op�atkiem trwa�o i p� godziny. To tak du�o?
>> Przecie� na to w�a�nie przeznaczony jest ten czas, niby na co innego. P�
>> godziny gwaru, poca�unk�w, u�cisk�w - z osobami, kt�rych si� np dawno
nie
>> widzia�o, tak�e z bliskimi, z kt�rymi jest si� codziennie. To wa�ne i
>> pi�kne - po�wi�ci� ten specjalny czas w�a�nie na to i tylko dla nich,
nie
>> wstydzi� si� gest�w, nie wstydzi� si� m�wi� komu� g�o�no i
przy innych
>> rzeczy pi�kne. St� nie ucieknie.
>> :-)
>>
>>> Mo�e moi i micha�a bliscy wiedz�, �e ich marzenia i pragnienia s�
>>> w�a�nie tym, czego im �ycz� i wystarczy tylko mocno kogo� przytuli�,
>>> popatrze� mu w oczy, zamiast si� kwieci�cie rozwodzi� nad �yczeniami.
>>
>> Przytula� i patrze� w oczy trzeba ka�dego dnia. �wi�ta s� od czego�
wi�cej
>> - dziel�c si� op�atkiem i sk�adaj�c �yczenia deklaruje si� wobec
innych
>> ci�g�o�� swojego zwi�zku emocjonalnego z dan� osob�. To jest
sakramentalne
>> i g��bokie.
>> --
>>
>> Ikselka.
>
> To jest tak samo głębokie, jak klaskający tłum w teatrze, gdzie
> wszyscy zachwyceni klaszą i płaczą ze wzruszenia, a gdy zapytamy
> połowę z nich , o co chodziło w spektaklu, to gadają= fajne, fajne i
> nic więcej, bo sztuki nie zrozumieli, a klaskali i ronili łzy bo inni
> klaskali i ronili łzy, tak samo jest ze świętami i gdy dobrze przyjżeć
> się publice w jednym i drugim '' teatrze '' , widzimy że większość
> naprawdę się nudzi, ale rytuał klaskania stadnego zabija wyznanie- nie
> wiem, nie zrozumiałem, inaczej czuje.

Nie mogę ci w żaden sposób pomóc w Twojej dominującej życiowej
nieautentyczności...
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2010-01-02 01:57:35

Temat: Re: Zyczenia
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Księżna Irina pisze:
> XL napisał(a):
>> Dnia Sat, 02 Jan 2010 02:10:50 +0100, Paulinka napisaďż˝(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Sat, 2 Jan 2010 01:06:45 +0100, michal napisaďż˝(a):
>>>>
>>>>> XL wrote:
>>>>>>> Pustki �adnej nie odczuwam przy sk�adaniu �ycze�. Dzielenie si�
>>>>>>> op�atkiem w gronie wielu os�b z rodziny i montowanie na pr�dce
>>>>>>> zindywidualizowanych �ycze� ka�demu z osobna wprowadza mnie w stan
>>>>>>> lekkiej irytacji. Cz�sto wi�c ograniczam si� do lakonicznych
>>>>>>> sztampowych kilku s��w z p�ki og�lnej: "zdrowia - szcz�cia -
>>>>>>> pomy�lno�ci" ;D
>>>>>> Tekst opisuj�cy swiat sprzeczny wewn�trznie: jak mo�na, nie wierz�c w
>>>>>> Boga, dzieli� si� op�atkiem i ska�dac nad nim �yczenia? Ju� samo
to
>>>>>> jest jedn� wielk� pustk�... A o silnym poczuciu tej sprzeczno�ci
>>>>>> �wiadczy w�a�nie Twoja irytacja.
>>>>> Wyci�gn�a� wniosek, jaki chcia�a�. :)
>>>> Jedyny nasuwajacy si�, uwa�am �e nie tylko mnie.
>>>> Mnie nie wprowadza w stan irytacji sk�adanie ka�demu z osobna �ycze�
przy
>>>> op�atku - ka�dy otrzymuje inne �yczenia, bo my�l� o nim, my�l� o
tym, co
>>>> dla niego najlepsze, znam jego pragnienia i potrzeby - a ka�dy ma inne,
>>>> pr�cz tych wsp�lnych dla wszystkich. A by�o na ostatniej Wigilii os�b
16.
>>>>
>>>> Tobie po prostu nie chce siďż˝ traktowaďż˝ bliskich indywidualnie, wnikaďż˝ w te
>>>> subtelne i wa�ne sprawy, kt�re dla nich s� wa�ne, dlatego wolisz
z�o�y� im
>>>> �yczenia "z p�ki og�lnej" - samo to okre�lenie deprecjonuje Twoje
�yczenia
>>>> jako pierwszy lepszy z brzegu towar, wzi�ty bez zastanowienia i rzucony na
>>>> odczepnego bliskim, aby ich zadowoliďż˝... a najbardziej Ciebie, bo nie
>>>> musisz si� m�czy� my�leniem ani szczeg�lnie anga�owa�
emocjonalnie...
>>> No c� gdybym ka�demu z moich bliskich mia�a sk�ada� takie indywidualne
>>> �yczenia, to samo dzielenie si� op�atkiem trwa�oby B�g wie ile.
>> Tote� trwa B�g wie ile, im wi�cej os�b, tym d�u�ej i tym lepiej.
Kiedys
>> bywa�o u naszych rodzic�w lub u nas na Wigilii nawet 20 os�b. �yczenia i
>> �amanie si� op�atkiem trwa�o i p� godziny. To tak du�o?
>> Przecie� na to w�a�nie przeznaczony jest ten czas, niby na co innego. P�
>> godziny gwaru, poca�unk�w, u�cisk�w - z osobami, kt�rych si� np dawno
nie
>> widzia�o, tak�e z bliskimi, z kt�rymi jest si� codziennie. To wa�ne i
>> pi�kne - po�wi�ci� ten specjalny czas w�a�nie na to i tylko dla nich,
nie
>> wstydzi� si� gest�w, nie wstydzi� si� m�wi� komu� g�o�no i
przy innych
>> rzeczy pi�kne. St� nie ucieknie.
>> :-)
>>
>>> Mo�e moi i micha�a bliscy wiedz�, �e ich marzenia i pragnienia s�
>>> w�a�nie tym, czego im �ycz� i wystarczy tylko mocno kogo� przytuli�,
>>> popatrze� mu w oczy, zamiast si� kwieci�cie rozwodzi� nad �yczeniami.
>> Przytula� i patrze� w oczy trzeba ka�dego dnia. �wi�ta s� od czego�
wi�cej
>> - dziel�c si� op�atkiem i sk�adaj�c �yczenia deklaruje si� wobec
innych
>> ci�g�o�� swojego zwi�zku emocjonalnego z dan� osob�. To jest
sakramentalne
>> i g��bokie.
>> --
>>
>> Ikselka.
>
> To jest tak samo głębokie, jak klaskający tłum w teatrze, gdzie
> wszyscy zachwyceni klaszą i płaczą ze wzruszenia, a gdy zapytamy
> połowę z nich , o co chodziło w spektaklu, to gadają= fajne, fajne i
> nic więcej, bo sztuki nie zrozumieli, a klaskali i ronili łzy bo inni
> klaskali i ronili łzy, tak samo jest ze świętami i gdy dobrze przyjżeć
> się publice w jednym i drugim '' teatrze '' , widzimy że większość
> naprawdę się nudzi, ale rytuał klaskania stadnego zabija wyznanie- nie
> wiem, nie zrozumiałem, inaczej czuje.

Glob weź pisz pod swoim nickiem bardzo Cię proszę. Bądź chociaż Ty
normalny przy tej całej szopce, która tu ostatnio odchodzi.


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2010-01-02 02:01:51

Temat: Re: Zyczenia
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 02 Jan 2010 02:53:12 +0100, Paulinka napisał(a):

> Coś komuś to złego robi, że się ludzie
> dzielą opłatkiem? Tym bardziej, że to wyłącznie polska tradycja.

Skoro michał wybrał sobie z wielu sposobów na wyrażenie swoich uczuć w
stosunku do bliskich właśnie opłatek i dzielenie się nim, to w sumie nic
złego, nigdzie nie napisałam, że to jest złe, lecz wyrażam swoje
zdziwienie, dlaczego wybrał właśnie to i dlaczego odczuwa irytację, skoro
wybrał właśnie to?
:-)
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2010-01-02 02:05:00

Temat: Re: Zyczenia
Od: Księżna Irina <6...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


XL napisał(a):
> Dnia Fri, 1 Jan 2010 17:55:14 -0800 (PST), Ksi�na Irina napisa�(a):
>
> > XL napisaďż˝(a):
> >> Dnia Sat, 02 Jan 2010 02:10:50 +0100, Paulinka napisaďż˝(a):
> >>
> >>> XL pisze:
> >>>> Dnia Sat, 2 Jan 2010 01:06:45 +0100, michal napisaďż˝(a):
> >>>>
> >>>>> XL wrote:
> >>>>>>> Pustki �adnej nie odczuwam przy sk�adaniu �ycze�. Dzielenie si�
> >>>>>>> op�atkiem w gronie wielu os�b z rodziny i montowanie na pr�dce
> >>>>>>> zindywidualizowanych �ycze� ka�demu z osobna wprowadza mnie w stan
> >>>>>>> lekkiej irytacji. Cz�sto wi�c ograniczam si� do lakonicznych
> >>>>>>> sztampowych kilku s��w z p�ki og�lnej: "zdrowia - szcz�cia -
> >>>>>>> pomy�lno�ci" ;D
> >>>>>> Tekst opisuj�cy swiat sprzeczny wewn�trznie: jak mo�na, nie wierz�c
w
> >>>>>> Boga, dzieli� si� op�atkiem i ska�dac nad nim �yczenia? Ju� samo
to
> >>>>>> jest jedn� wielk� pustk�... A o silnym poczuciu tej sprzeczno�ci
> >>>>>> �wiadczy w�a�nie Twoja irytacja.
> >>>>> Wyci�gn�a� wniosek, jaki chcia�a�. :)
> >>>>
> >>>> Jedyny nasuwajacy si�, uwa�am �e nie tylko mnie.
> >>>> Mnie nie wprowadza w stan irytacji sk�adanie ka�demu z osobna �ycze�
przy
> >>>> op�atku - ka�dy otrzymuje inne �yczenia, bo my�l� o nim, my�l� o
tym, co
> >>>> dla niego najlepsze, znam jego pragnienia i potrzeby - a ka�dy ma inne,
> >>>> pr�cz tych wsp�lnych dla wszystkich. A by�o na ostatniej Wigilii os�b
16.
> >>>>
> >>>> Tobie po prostu nie chce siďż˝ traktowaďż˝ bliskich indywidualnie, wnikaďż˝ w
te
> >>>> subtelne i wa�ne sprawy, kt�re dla nich s� wa�ne, dlatego wolisz
z�o�y� im
> >>>> �yczenia "z p�ki og�lnej" - samo to okre�lenie deprecjonuje Twoje
�yczenia
> >>>> jako pierwszy lepszy z brzegu towar, wzi�ty bez zastanowienia i rzucony na
> >>>> odczepnego bliskim, aby ich zadowoliďż˝... a najbardziej Ciebie, bo nie
> >>>> musisz si� m�czy� my�leniem ani szczeg�lnie anga�owa�
emocjonalnie...
> >>>
> >>> No c� gdybym ka�demu z moich bliskich mia�a sk�ada� takie
indywidualne
> >>> �yczenia, to samo dzielenie si� op�atkiem trwa�oby B�g wie ile.
> >>
> >> Tote� trwa B�g wie ile, im wi�cej os�b, tym d�u�ej i tym lepiej.
Kiedys
> >> bywa�o u naszych rodzic�w lub u nas na Wigilii nawet 20 os�b. �yczenia i
> >> �amanie si� op�atkiem trwa�o i p� godziny. To tak du�o?
> >> Przecie� na to w�a�nie przeznaczony jest ten czas, niby na co innego. P�
> >> godziny gwaru, poca�unk�w, u�cisk�w - z osobami, kt�rych si� np
dawno nie
> >> widzia�o, tak�e z bliskimi, z kt�rymi jest si� codziennie. To wa�ne i
> >> pi�kne - po�wi�ci� ten specjalny czas w�a�nie na to i tylko dla
nich, nie
> >> wstydzi� si� gest�w, nie wstydzi� si� m�wi� komu� g�o�no i
przy innych
> >> rzeczy pi�kne. St� nie ucieknie.
> >> :-)
> >>
> >>> Mo�e moi i micha�a bliscy wiedz�, �e ich marzenia i pragnienia s�
> >>> w�a�nie tym, czego im �ycz� i wystarczy tylko mocno kogo�
przytuliďż˝,
> >>> popatrze� mu w oczy, zamiast si� kwieci�cie rozwodzi� nad �yczeniami.
> >>
> >> Przytula� i patrze� w oczy trzeba ka�dego dnia. �wi�ta s� od
czego� wi�cej
> >> - dziel�c si� op�atkiem i sk�adaj�c �yczenia deklaruje si� wobec
innych
> >> ci�g�o�� swojego zwi�zku emocjonalnego z dan� osob�. To jest
sakramentalne
> >> i g��bokie.
> >> --
> >>
> >> Ikselka.
> >
> > To jest tak samo g��bokie, jak klaskaj�cy t�um w teatrze, gdzie
> > wszyscy zachwyceni klasz� i p�acz� ze wzruszenia, a gdy zapytamy
> > po�ow� z nich , o co chodzi�o w spektaklu, to gadaj�= fajne, fajne i
> > nic wi�cej, bo sztuki nie zrozumieli, a klaskali i ronili �zy bo inni
> > klaskali i ronili �zy, tak samo jest ze �wi�tami i gdy dobrze przyj�e�
> > si� publice w jednym i drugim '' teatrze '' , widzimy �e wi�kszo��
> > naprawdďż˝ siďż˝ nudzi, ale rytuaďż˝ klaskania stadnego zabija wyznanie- nie
> > wiem, nie zrozumia�em, inaczej czuje.
>
> Nie mog� ci w �aden spos�b pom�c w Twojej dominuj�cej �yciowej
> nieautentyczno�ci...
> --
>
> Ikselka.

Tu chodzi o to że grasz, bo inni grają, a to co poczytujesz za
autentyczne jest sileniem się aby owych uczuć w święta doznać, ale one
nie są twoje , siła masy zmusza abyś należycie je w sobie stworzyła i
kręciła się jak kataranka bezwiednie powtarzająca tą samą wkręconą w
ciebie melodię, pozbawiając siebie swojej melodii.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 26


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Szczęśliwego Nowego Roku
Panslaviście.
Dosiego Roku 2100 :)
Jaki czytnik newsów z dobrym KFem ?
oxana, tony hawk, sender, jurek, ekati, tren R, aicha, aszheri

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »