Żyd i Cham

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 15

11. Data: 2014-09-22 17:50:27

Temat: Re: Żyd i Cham
Od: rewers <r...@m...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 20.09.2014 o 22:57, Jakub A. Krzewicki pisze:
> rewers wrote:
>
>> W dniu 20.09.2014 o 08:31, Jakub A. Krzewicki pisze:
>>> PS. A prawdziwy Polski Cham, Andrzej Lepper, stał znacznie wyżej poziomem
>>> od tego najgorszego połączenia dwóch światów. Był jedynym politykiem
>>> posiadającym chłopski rozum, za co POPiS go zaszczuł.
>> Jesteś pewien, ze to POPiS a nie ktoś większy?
>
> A jakie to ma znaczenie w tej akurat sprawie? Według mojego mniemania, ten
> ktoś większy posługuje się partiami politycznymi w Polsce do osiągania
> swoich celów i wszystkie jego działania są per partie polityczne, tak więc
> masm na myśli osoby bezpośrednio zainteresowane w uciszeniu Jędrka Leppera,
> a nie tych, co odnieśli dodatkową korzyść jako ich protektorzy.
>
Ja myślę, że bez tego większego kogoś naszym POPiSom nie starczyłoby
mocy na zwalczenie Leppera bo za nim cała wiocha stała. Żywię szczerą
nadzieję, że zabrakłoby im także woli. W końcu wielu z Popisowców w
duchu nie godzi się na "murzyńskość".;)

> Lepper ZTCW miał zeznawać w jakiejś sprawie dotyczącej Kaczaka, miał również
> haki na Platformę, zapowiedział start Samoobrony w wyborach, która się bez
> niego rozleciała... to jasne, że maczał w tym palce establishment, któremu
> popularność leppera wśród elektoratu ujmowała punktów procentowych. Opozycja
> w establishmencie jest możliwa, ale nie opozycja przeciwko establishmentowi,
> jaką prezentował Lepper.
Pół biedy, że występował przeciwko oligarchii, on wystąpił przeciwko
politycznej i gospodarczej orientacji państwa. Myślę, że te kontakty ze
wchodem (Białoruś) przesądziły o przeznaczeniu go na odstrzał.
>
> Szczerze to uważam, że jeżeli ktoś w tym systemie chce występować przeciw
> establishmentowi to może ma dobre chęci, ale nie powinien o tym marzyć,
> tylko zamiast tego pójść na ryby - demokracje zachodnie i pochodne są
> demokracjami konsensusu mocnymi argumentami nie zawsze merytorycznymi (tzw.
> propozycja nie do odrzucenia) sugerowanego przez oligarchów plutokratycznych
> i innych. Kto chce być poza tym konsensusem ma tylko wyjście być
> apolitycznym, a co najwyżej komentować zgryźliwie z loży widza. Nie ma tu
> wiele miejsca na ocenę moralną polityków, a żadnego w zasadzie na
> egzekwowanie praktyczne tych sądów i osądów ;)
>
No. Czyli mamy w perspektywie następne 50-100 lat wycofywania się krajów
z poszanowania praw człowieka - zdobyczy 20 wieku. Potem - wcześniej lub
później jakaś wojna, nędza i rewolucja, niekoniecznie w tej kolejności.
Całe szczęście, że nie dożyję chociaż może to być ciekawe.;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2014-09-22 18:35:22

Temat: Re: Żyd i Cham
Od: rewers <r...@m...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 21.09.2014 o 19:52, glob pisze:
> Krzewicki
> Komunizm jak kler fałszują rzeczywistość masz wątek że na relgii uczy się że
pacyfizm wzywa do przemocy , jest szatańskim antykatolickim ugrupowaniem. Nowomowa
jak za komuny że rolnik to taki sam człowiek jak profesor, a w rzeczywistości masz
świat inteligencji i...kultury zestawiany z chamem tępym, patologicznym, sterowanym i
wulgarnym i teraz ten wulgaryzm non stop atakuje ludzi kultury jak galerie, teatry,
pisarzy i powiesić Lemingii. Jak ormo obecnie podpuszane przez kler a pis gra na ich
fobiach ksenofobicznych, homofobicznych, bezmózgowości, pieniactwie i głupocie i ci
startuje chamstwo na przedmieściu krakowskim z krzyżem i wyciem Żyd.
>
>
W dzisiejszym świecie wykreowanym przez te światłe i kulturalne umysły
każdy rolnik, robol czy profesor jest wart tylko tyle ile ktoś chce mu
zapłacić. Jest to poniekąd słuszne.

Jest liczna grupa osób. która buntuje się (świadomie lub nie) przeciwko
dzieleniu ludzi według ich materialnej wartości. Ci zwracają się ku
religii lub innym idealizmom. To też jest poniekąd słuszne.

Skoro obydwie te postawy są słuszne to nie mogą być sprzeczne. I to też
jest poniekąd słuszne.;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2014-09-23 12:41:22

Temat: Re: Żyd i Cham
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Rewers
Co kreuje ci świat ? ....cham zawchowuje się jak cham, sam siebie pokazuje kim jest,
z pianą na pysku ,zmanipulowany przez zboczonego kleryka, wyje na przykładowo golgote
picnick, bo kultura jest obcą chamom i ich patologiczniej religii. Ta religia wybodzi
się z plebsu i dlatego mamy atakowane wszelkie grupy i jednostki słabsze w
społeczeństwie, prawdziwi ideał dla pijanego chama.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2014-09-23 17:40:35

Temat: Re: Żyd i Cham
Od: rewers <r...@m...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 23.09.2014 o 12:41, glob pisze:
> Rewers
> Co kreuje ci świat ? ....cham zawchowuje się jak cham, sam siebie pokazuje kim
jest, z pianą na pysku ,

zmanipulowany przez zboczonego kleryka, wyje na przykładowo golgote
picnick, bo kultura jest obcą chamom

i ich patologiczniej religii. Ta religia wybodzi się z plebsu i dlatego
mamy atakowane wszelkie grupy i jednostki słabsze w społeczeństwie,
prawdziwi ideał dla pijanego chama.
>

Wiem, że świat pospólstwa i plebsu bywa (jest) obrzydliwy i budzi
wstręt. Niestety, świat urządzany przez oświeconych i kulturalnych bywa
jeszcze gorszy.
Przez Chama rozumiem człowieka niższego stanu - będącego przeciwieństwem
szlachcica czyli Pana. Jest jeszcze cham - potocznie człowiek
nieokrzesany i prymitywny. Zapewniam cię, że między Chamem i chamem jest
duża różnica. Jest też pole do nieporozumień.
Czasem Cham bywa szlachetniejszy od chamskiego Pana.

Jeśli masz na myśli tę hołotę, która chce ukrzyżować wszystkich
innowierców i odmieńców to się z tobą zgadzam. Jestem przeciwnikiem
nietolerancji dla jakiejkolwiek grupy ludzkiej. Chrystus mówił - miłuj
bliźniego swego- i nie wspominał nic, że z wyjątkiem pedałów.;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2014-09-23 21:17:30

Temat: Re: Żyd i Cham
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Od kilku lat polska kultura poddana jest ostrej cenzurze bezkarnie prowadzonej przez
skrajne ugrupowania narodowo-katolickie. Awantury pod galeriami i w galeriach.
Prokuratorskie przesłuchania artystów, kuratorów, dyrektorów galerii. Wobec
niezależnych galerii stosuje się sankcje finansowe lub zamyka je. Niewygodni
kuratorzy i dyrektorzy tracą pracę.

Jak to jest możliwe, że w demokratycznym państwie małe grupki fanatyków mogą
terroryzować społeczeństwo i wtedy, gdy rządzi prawica, i gdy rządzi lewica?

Są dwa powody tej patologii społecznej. Pierwszy związany jest z prawem. Drugi z
dwuznaczną wobec awanturników postawą hierarchów Kościoła Katolickiego.

Dla twórców konstytucji UE przydatna byłaby wiedza o tym , w jakich opałach znaleźli
się polscy artyści ze względu na wymuszone przez Kościół zapisy prawne, które
początkowo wydawały się nieszkodliwe. W polskim prawie chrześcijańskiej formule
preambuły towarzyszy artykuł 196 Kodeksu Karnego. Cytuję: "Kto obraża uczucia
religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce
przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze
ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2." To jest prawna podstawa
dochodzeń prokuratorskich oraz toczącego się w Gdańsku głośnego procesu, który - choć
jeszcze trwa - sam w sobie jest narzędziem zastraszania twórców.

Temida jest ślepa, ale żeby aż do tego stopnia! Czy galerie sztuki są miejscami
"przeznaczonymi do obrzędów religijnych"? Czy praca wykonana przez artystę to
"przedmiot czci religijnej"? Można dziwić się dokonanej przez prokuraturę i sąd
interpretacji artykułu 196 K.K. Ale dziwne jest też sformułowania tego artykułu. Akt
obrażania jest czynnością wymagającą współdziałania obrażającego się z tym, kto się
obraża. Obrażony jest współsprawcą aktu obrazy. Bywają ludzie przewrażliwieni. W
skrajnych przypadkach, sprawcą aktu obrazy jest sam obrażony. Dlaczego prawodawcy tak
nieprecyzyjnie skonstruowali prawo, że pozwala niewinną osobę skazać na dwa lata
więzienia.? Dotychczas wszystkie oskarżenia artystów wnosili do prokuratury fanatycy,
którzy chcą dostosować życie kulturalne do własnych przekonań i poziomu. Żeby ich
zadowolić, sztuka musiałaby ograniczać się do dewocjonaliów. Tymczasem prokurator nie
ma sposobu, by stwierdzić, czy rzeczywiście zostali obrażeni, czy tylko sprawnie
władają instrumentem przemocy ideologicznej i cenzury religijnej, jakiego dostarcza
im prawo.