Data: 2013-06-06 10:15:04
Temat: Re: Żyjątka w donicach - czym...
Od: Trybun <Y...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-06-03 13:57, Jarosław Sokołowski pisze:
> Trybun napisał:
>
>>>> Tak, kabel idzie tylko do plusa w gniazdku.
>>> To jakaś instalacja zrobiona według pomysłów Edisona? W normalnej
>>> płynie prąd przemienny, tam nie ma plusów.
>> Nie mam pojęcia jakie to instalacje. Wiem tylko że to jest dobry sposób
>> na robale. A tak właściwie to co co przez to rozumiesz - w gniazdku nie
>> ma rozdziału na plus-minus, tzn nie ma przydzielonego konkretnego wyjścia?
> Nie, nie ma rozdziału na plus-minus. Jest tam napięce przemienne, które
> 50 razy na sekundę zmienia się wte i nazad od -325V do +325V.
>
> Niewydarzone pomysły sieci energetycznych na prąd stały miał ostatnio
> Edison. Ale to z tego powodu, że prądu przmiennego po prostu nie lubił.
> Nie lubił, bo nie rozumiał. A nie rozumiał, bo matematyka go przerastała,
> liczby zespolone szczególnie.
>
> Wracając do naszych robaczków, działa na nie nie napięcie, lecz prąd.
> W wilgotnej ziemi wystarczające natężenie wytworzy bateryjka lub
> kilkuwoltowy zasilacz do elektronicznych klamotów. Tutaj uwaga -- te
> glizdy będa starały się ustawić prostopadle do kierunku działani linii
> sił pola elektrycznego. Najlepsze będą dwa pręty wbite po dwóch stronach
> donicy. Podłączenie zacisku prądu zmiennego, do doniczki i sprzężenie
> pojemnościowe przez jej dno, tworzy taki układ, że wyjście na powierzchnie
> jest akurat wzdłuż linii. Mogą w ogóle nie mieć ochoty się ruszać, będą
> wolały wszystko przeczekac w pozycji horyzontalnej.
>
> Jarek
>
To dla przekonanie kup sobie próbówkę i włóż po kolei do otworów w
gniazdku. Sam się przekonasz że zawsze w jednym i tym samym próbówka się
zaświeci. Tam gdzie się zaświeci to plus, ten drugi to minus. Przecież
ja nie piszę o natężeniach tylko o rozdziale prądu w gniazdku.
To wiem, - nie musi być prąd z sieci, wystarczy np. z "pastucha", jakim
na wsiach posługują się chłopi do wypasu bydła. Jest to ogrodzenie
elektryczne o napięciu 12 wolt. Można użyć pewnie i jakichś innych
źródeł, ale dyskusja o nich byłaby dla mnie już tylko teoretyzowaniem.
Przyznam także że nie wiem jakby te potraktowane prądem robale zachowały
sie w donicy.
|