Data: 2004-05-29 21:03:39
Temat: Re: Żywopłot naturalny
Od: Marta Góra <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Tomasz Bauer napisał:
>
>
> Grrrrrr :-)
Ano - jak się ma deficyt to tak jest;-)
Mnie na początku też popędzało, ale teraz już wiem, że
biegu przyrody nie da się zmienić z pożytkiem dla niej:-)
>
>
>>Ucz się na błędach (tu akurat moich) cobyś potem nie latała ze
>>szpadlem albo sekatorem;-) No chyba, że lubisz:-)
>
>
> Nie będę latała :-). Lubię, żeby samo rosło, a ja na ryby :-)
Przepraszam, 'a' się wkradło.
A na grupie już jest taki jeden wędkarz - na rybki mu czasu brakło to
sobie zafundował staw u siebie:-)
>
>
>
>
>>Ja sobie zapełniam narazie bylinami
>
>
> Następnego będę musiał się douczyć :-)! Psiząb się nada?
Nie wiem, nie mam. Jakoś te żółte mało mnie kręcą a innych w sprzedaży u
siebie nie spotkałam:-(
Te byliny to szumnie powiedziane - u mnie jest kilka dyżurnych co same
się sieją jak szalone i zapełniam nimi puste miejsca.
>
>>O ile dasz im kompostu lub lepszej ziemi:-)
>
>
> A skąd ja im to wezmę? Wywrotką sprowadzę? Kiedys tak się robiło, ale
> to juz chyba nie te czasy ;-)
>
:-)))
Pryzmę załóż - w końcu zapragniesz innego zielska i kompost będzie jak
znalazł:-)
Nie bez powodu nazywa się go 'złotem ogrodników':-)))
Pozdrawiam
Marta
|