Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Żywotnik olbrzymi? A kto powiedział, że jest olbrzymi?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Żywotnik olbrzymi? A kto powiedział, że jest olbrzymi?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 39


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2002-06-21 11:21:54

Temat: Re: Żywotnik olbrzymi? A kto powiedział, że jest olbrzymi?
Od: "Wojtek" <w...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


> Jeżeli nie chcesz być patriotą i pisać "żywotnikami" to pisz tujami, a
nie
> thujami.
> Twój zapis ciekawie wygląda w aspekcie krytyki ogrodów z żywotnikami.

Heh, pewnie masz rację. Tylko nie traktuj tej krytyki przesadnie poważnie.
Właściwie to głównie chciałem zapytać o te żywotniki olbrzymie. Tamto mi się
tak wymsknęło...
Pozdrawiam
Wojtek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2002-06-21 13:51:41

Temat: Re: Żywotnik olbrzymi? A kto powiedział, że jest olbrzymi?
Od: "Michal Misiurewicz" <n...@n...nospam> szukaj wiadomości tego autora

"Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> wrote in message
news:aeuvcp$b8v$1@news.tpi.pl...
>
> Jeżeli nie chcesz być patriotą i pisać "żywotnikami" to pisz tujami, a nie
> thujami.
> Twój zapis ciekawie wygląda w aspekcie krytyki ogrodów z żywotnikami.

I w aspekcie stwierdzenia, ze maja te zalete, ze szybko rosna :-)

Na serio - dla mnie nazwa "tuja" jest (i byla, zanim wyjechalem do
Hameryki) znacznie bardziej naturalna, niz "zywotnik". Prawde mowiac,
nazwe "zywotnik" poznalem dopiero na tej grupie. Ale zeby bylo
smieszniej, to Amerykanie mowia na tuje "arborvitae", czyli jakby
po lacinie "zywotnik". Chyba bede sie musial przestawic.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
(this is my real address - to jest moj prawdziwy adres)
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2002-06-21 14:33:03

Temat: Re: Żywotnik olbrzymi? A kto powiedział, że jest olbrzymi?
Od: "Stanislaw Midera" <m...@c...p.lodz.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jakies 9-10 lat temu wsadzilem dwa egzeplarze (50cm) zywotnika olbrzymiego
(niestety nazwy nie pamietam). Obecnie maja okolo 4,5m wysokosci i nadal
ochoczo rosna.
3,5 roku temu (koniec grudnia) wysialem troche zebranych nasion, z ktorych
wzeszlo okolo 20-cia. Nasiona wysialem w domu do doniczki na parapecie.
Pozniej przepikowalem je do malych pojemniczkow. Po 1,5 roku przesadzilem
je na dzialke w miejsce ocienione (pod czeresnia). Tam bez mojej dalszej
ingerencji przystosowywaly sie do otoczenia przez okres jednego roku.
Nastepnie przesadzilem je rok temu na miejsce docelowe. Obecnie maja okolo
40cm wysokosci.
Rok temu zebralem ponownie troche nasion dla znajomych. Musze sprawdzic w
domu
czy jeszcze cos zostalo - nastepne beda na jesieni.
Jesli interesuje Cie ta dosc czasochlonna droga otrzymania wlasnych
doroslych
egzeplarzy to moge podeslac nasiona.
Teraz z satysfakcja patrze jak rosnie kilkunastometrowej dlugosci - naprawde
moj - zywoplot.
Zywotniki (te dorosle) mimo duzej wysokosci sa smukle i tym samym nie
zajmuja
duzo powierzchni (co nie jest bez znaczenia z uwagi na waska dzialke).

Pozdrawiam,
Stanley.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2002-06-21 14:53:25

Temat: Re: Żywotnik olbrzymi? A kto powiedział, że jest olbrzymi?
Od: "Ewa Nilsson" <j...@N...poczta.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Naprawdę nie wiem co to jest ogród polski, ale jeśli wygląda tak jak
> opisałem to tym razem pozwolę sobie nie być patriotą do szpiku kości i
> wybiorę ogród angielski albo jakiś inny zagrabaniczny :-)
> Pozdrawiam
> Wojtek
>
> Zmartwie cie ale większość angielskich ogrodów które widziałam była
odgrodzona "od wścibskich spojrzeń sąsiadów" kamiennym murem (wersja lux) lub
właśnie tujami - no, ewentualnie cyprysikami lub thujopsis ale to naprawdę
niewielka różnica... Dobrze utrzymany żywopłot z tuji nie szpeci ogrodu lecz
dodaje mu intymności, naprawdę...
Inna sprawa, że w typowym polskim ogrodzie zazwyczaj brakuje bylin, zwłaszcza
wysokich. Kłaniaja się wzory niemieckie, niestety..
Pozdrawiam, Ewa.
>
>
>
>
>
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2002-06-22 04:52:18

Temat: Re: Żywotnik olbrzymi? A kto powiedział, że jest olbrzymi?
Od: "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Michal Misiurewicz" <n...@n...nospam> napisał
........................
> > Twój zapis ciekawie wygląda w aspekcie krytyki ogrodów z żywotnikami.
>
> I w aspekcie stwierdzenia, ze maja te zalete, ze szybko rosna :-)

Mozna mówić o szybkim wzroście rosliny osiagajacej wysokośc np. 0,5 m i o
szybkim wzroście lasu sosnowego. Jeżeli wszyscy słuchajacy rozumieja
wszelkie aspekty sprawy to taka wypowiedź jest do przyjęcia.
Gdy mówimy w grupie zróżnicowanej w poziomie wiedzy to niezbędne są
zastrzeżenia.

> Na serio - dla mnie nazwa "tuja" jest (i byla, zanim wyjechalem do
> Hameryki) znacznie bardziej naturalna, niz "zywotnik".

Gdybyś pierwszy raz spotkał się z ta rośliną w Ameryce to nazwą bardziej
naturalną ( dla Ciebie) byłoby "arborvitae".
Sposób wypowiadania sie moze być także manifestacją przynależności do
jakiejś grupy lub znakiem rozpoznawczym preferowania określonych pogladów.
Zwróć na to uwagę w aspekcie stosowania na tej grupie np. wyłącznie nazw
botanicznych,
Dla mnie także słowo tuja (które jest synonimem nazwy zywotnik) było
bardziej zrozumiałe i stosowane.
Eksponowanie mojej polskości - więc min. stosowanie polskiego nazewnictwa -
jest wynikiem sprzeciwu wzgledem tego co widzę w "polskim" Internecie.
Rażą mnie bezkrytyczne zachowania anglonasladowcze. Zdaję sobie sprawę, że
tkwię na spalonej pozycji, ale pewnie dlatego owe tkwienie jest dla mnie
istotne.

> nazwe "zywotnik" poznalem dopiero na tej grupie. Ale zeby bylo
> smieszniej, to Amerykanie mowia na tuje czyli jakby
> po lacinie "zywotnik". Chyba bede sie musial przestawic.

Nie musisz. Chyba, że chcesz :-)
--
:-) http://ogrod.to.jest.to


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2002-06-22 04:58:43

Temat: Re: Żywotnik olbrzymi? A kto powiedział, że jest olbrzymi?
Od: "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Wojtek" <w...@p...com> napisał
..................................
> Właściwie to głównie chciałem zapytać o te żywotniki olbrzymie. Tamto mi
się
> tak wymsknęło...

Hm. Masz rację gdy chodzi o brak oryginalności w niektórych nasadzeniach
ogrodowych. Schemat polegający na obsadzaniu płotów żywotnikiem - często
szmaragdowym - przez swoja powszechność może razić niektóre osoby z
rozwiniętym postrzeganiem banału.
W tym zgadzam się z Tobą.
Nie zgadzam się, że należało tak szybko wycofać się z krytyki w/w problemu.
Usprawiedliwić mogł Cie jedynie fakt, że Twoje stanowisko nie jest jeszcze w
pełni ukształtowane?
--
:-) http://ogrod.to.jest.to


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2002-06-22 15:35:28

Temat: Re: Żywotnik olbrzymi? A kto powiedział, że jest olbrzymi?
Od: "Michal Misiurewicz" <n...@n...nospam> szukaj wiadomości tego autora

"Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> wrote in message
news:af109f$7ic$1@news.tpi.pl...
>
> > Na serio - dla mnie nazwa "tuja" jest (i byla, zanim wyjechalem do
> > Hameryki) znacznie bardziej naturalna, niz "zywotnik".
>
> Gdybyś pierwszy raz spotkał się z ta rośliną w Ameryce to nazwą bardziej
> naturalną ( dla Ciebie) byłoby "arborvitae".

Pierwszy raz kiedy wkroczylem w Ameryce do lasu tujowego
(Thuja occidentalis, las byl solidny - gdzies w Minnesocie),
tubylec nazwal to drzewo cedrem. Istotnie, tak czesto sie w
Ameryce nazywa zywotniki. Zreszta jesli pojsc do sklepu z
drewnem, to pod nazwa "cedar" (lub pelna "western red cedar")
sprzedawane za deski z zywotnika olbrzymiego (Thuja plicata).
Natomiast nazwa "arborvitae" uzywana jest w szkolkach.

> Rażą mnie bezkrytyczne zachowania anglonasladowcze. Zdaję sobie sprawę, że
> tkwię na spalonej pozycji, ale pewnie dlatego owe tkwienie jest dla mnie
> istotne.

Ja tez nie lubie wtretow angielskich w jezyku polskim, chyba, ze nie
znajde dobrego slowa polskiego. Jak mam na przyklad nazwac "deck"
(ktory mam zreszta wlasnie cedrowy, czyli tujowy)? Nie jest to ani taras,
ani weranda. Natomiast "tuja" to raczej wtret lacinski. Zreszta mnie raza tez
czesto dziwaczne nazwy polskie. Jakos nie mam przekonania do
nazywania, dajmy na to, hibiskusa ketmia.

Pozdrowienia,
Michal

--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
(this is my real address - to jest moj prawdziwy adres)
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2002-06-22 20:38:12

Temat: Re:nie na temat - deck
Od: "Rafal Wolski" <r...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Twoj deck bardzo mnie zaciekawil. Nie wierze, ze nie ma polskiego
odpowiednika. Mozesz go dokladnie opisac?



--
Pozdrawiam.
Rafal Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ strona naszej grupy
http://www.wolski.com.pl/sklep/ z wrzosami


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2002-06-22 21:01:56

Temat: Re: Żywotnik olbrzymi? A kto powiedział, że jest olbrzymi?
Od: "Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Michal Misiurewicz" <n...@n...nospam> napisał
............................
> Pierwszy raz kiedy wkroczylem w Ameryce do lasu tujowego
> (Thuja occidentalis, las byl solidny - gdzies w Minnesocie),
> tubylec nazwal to drzewo cedrem. Istotnie, tak czesto sie w
> Ameryce nazywa zywotniki.

U nas często mówi się na cyprysiki - cyprysy.
W przypadku gdy nie jest to nazwa własciwa, takie błedy należy zwalczać. W
przeciwnym razie porozumienie między nami ogrodnikami nie będzie możliwe.

>Zreszta jesli pojsc do sklepu z
> drewnem, to pod nazwa "cedar" (lub pelna "western red cedar")
> sprzedawane za deski z zywotnika olbrzymiego (Thuja plicata).

Rozumiem, że jest to nazwa handlowa.

> Zreszta mnie raza tez
> czesto dziwaczne nazwy polskie. Jakos nie mam przekonania do
> nazywania, dajmy na to, hibiskusa ketmia.

Jeżeli hibiscus jest nazwą botaniczną to stosowanie tego samego określenia
jako nazwę narodową wprowadziłby balagan. Jeżeli przyjąć, że każda roslina
powinna mieć nazwę narodową to należało wymysleć jej nową nazwę np ketmia.
Dla potrzeb miedzynarodowych czyli w rozmowach osób z różnych światów (jak w
naszym przypadku) stosuje się nazwy botaniczne czyli hibiscus.
Same określenie hobiscus nie załatwia sprawy. (Kiedyś sporo na grupie było o
tym.) Jest to tylko nazwa rodzajowa, a może być jeszcze nazwa gatunkowa i
odmianowa. Nie zrozumiemy się stosując tylko tą nazwę rodzajową bez
określenia gatunku. Mowiąc hibiscus należy dodać syriacus albo
rosa-sinensis. Gatunkow jest ponoc kilkaset ale w Starym Kraju wystarcza
czasami określić dwa.
Są to rosliny o krańcowo różnych odpornościach na mróz.
U nas bardziej chyba popularne sa owe róże chińskie, rosliny pokojowe (u
nas).
Napisz czy zadowolony powróciłeś z Polski. Nie chodzi mi o spotkanie z
Jerzym, ale raczej ogólnie.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2002-06-22 21:10:18

Temat: Re: Żywotnik olbrzymi? A kto powiedział, że jest olbrzymi?
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

"Michal Misiurewicz" <n...@n...nospam> writes:

> Ja tez nie lubie wtretow angielskich w jezyku polskim, chyba, ze nie
> znajde dobrego slowa polskiego. Jak mam na przyklad nazwac "deck"
> (ktory mam zreszta wlasnie cedrowy, czyli tujowy)? Nie jest to ani
> taras, ani weranda.

Podest? To takie naturalne określenie...

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Matfiej, co był z Erewania,
Nie umiał zakończyć kochania.
Bo gdy był blisko
(Biedne chłopisko),
Nachodził go atak - bekania.
(C) Piotr Chytry

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czy starzec to bylina
Bez koralowy 'Plumosa Aurea'
Odgrzybiacz do sukulentow
Owadozery - ziemia, nawoz etc.
Kanny kwitną

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »