Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.o
net.pl!not-for-mail
From: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: a fe...
Date: Mon, 03 Feb 2003 21:01:49 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 32
Sender: a...@p...onet.pl@cmc-182.man.polbox.pl
Message-ID: <c...@4...com>
References: <1...@2...17.236.86> <b17ela$ccn$1@news.tpi.pl>
<b18f3n$2ldi$1@news2.ipartners.pl> <b18hrh$5gr$1@news.tpi.pl>
<d...@4...com> <b18tul$e7o$1@news.tpi.pl>
<i...@4...com> <b19dfj$j1o$1@news.tpi.pl>
<8...@4...com> <b1evur$78e$1@news.tpi.pl>
<1...@4...com> <b1h2mp$qus$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: cmc-182.man.polbox.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1044302532 28236 213.241.40.182 (3 Feb 2003 20:02:12 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 3 Feb 2003 20:02:12 GMT
X-Newsreader: Forte Agent 1.92/32.572
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:185349
Ukryj nagłówki
On Sat, 1 Feb 2003 19:07:37 +0100, "PowerBox" <p...@w...pl> wrote:
>- wielu profesorów, gdyby nie działalność dydaktyczna niczego wartościowego
>by nie wytwarzali, czym inne osoby były by zainteresowane by kupić.
>Prześlinianie kwitów jeśli nikomu nic nie daje jest nieproduktywne.
>Oczywiście wielu profesorów spełnia niezwykle ważną rolę, co potwierdza
>fakt, że więksi producenci sami finansują badania naukowe. Jeśli ktoś
>wymyśli jak firma może zyskać milion $ to wynagrodzenie będzie też
>proporcjonalne. Tutaj nie ma naciągania wyników prac, bo rzeczywistości w
>postaci taśmy produkcyjnej też nie da się naciągnąć. Wracając do
>działalności dydaktycznej, która wielu teoretykom ratuje tyłek przed
>przekroczeniem cienkiej, lecz wyraźnej linii pasożytnictwa
Oto manifest człowieka z $$$ w oczach... Nie będę już gadał o tym, że
redukowanie wartości człowieka do jego produktywności to odgrzewanie
kotletów Marksa & Engelsa, i że mi się to zupełnie nie podoba. Ale
zadam Ci pytanie: kto - według Ciebie - jest bardziej wartościowy:
prostytutka z luksusowego burdelu (bardzo produktywna i dochodowa) czy
też lekarz, który poświęcił swoje życie opiece nad dziećmi z biednych
rodzin? I może jeszcze jedno: gdyby takiemu lekarzowi rząd zaczął
wypłacać jakieś pieniądze z budżetu, to czy nastąpiłoby tu już
przekroczenie "cienkiej, lecz wyraźnej linii pasożytnictwa"?
>- jeśli dobrze pamiętam wątek(sporo wyciąłeś) - to uszkodzenie jest
>elementem rzeczywistości i dzięki temu potencjalnie może być również
>elementem świadomości.
Kontekst jest nieistotny. Chodzi mi o to, czy uszkodzenie jako takie
jest elementem "obiektywnej rzeczywistości". Jest?
--
Amnesiac
|