Data: 2008-09-21 00:58:09
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: i...@g...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 21 Wrz, 02:42, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> Nie sądzę, aby twoje "kontakty z mężczyznami" były swobodne.
>
> Patrzenie na ojca przez pryzmat "MĘŻCZYZNA" i zdobywanie w ten
> sposób "wiedzy" o innych mężczyznach nadzbyt zdrowe z pewnością
> nie jest IMHO.
Durniu, a przez jaki pryzmat należy patrzeć na ojca? - przez pryzmat
"KOBIETA"??? Albo, co gorsza, przez pryzmat bezpłciowca?
Ona wybrała wkurat własnego ojca, ja - czyjegoś. Mój Teść był
wspaniałym mężczyzną, wspanialszym, niż mój ojciec, no trudno, więc
wybrałam na wzorzec mężczyzny właśnie jego.
I wygrałam: mój TŻ jest identyczny, jak on.
Po to własnie się szuka wzorców, aby wg tych wzorców wybierać potem
właściwych ludzi.
Jeśli ona wybrała swego ojca jako wzór mężczyzny, to zrobiła jak
najsłuszniej. Już widzę, że Twój ojciec nie miałby u ciebie szans na
uznanie... ale to komplement dla niego, bo z ciebie to jest jakas
porąbana baba, ani przez jeden moment nie wierzę, że masz przy sobie
wspaniałą kobietę, o której tutaj śnisz na jawie :-)
|