Data: 2008-09-21 16:21:58
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> adamoxx1 pisze:
>
>> Dla idealisty ten proces jest raczej ciężarem. On zwykle nie patrzy na
>> ludzi, na siebie, na rzeczywistość, tylko na swoje urojenia i
>> oczekiwania wobec nich. A kiedy ktoś tych oczekiwań nie spełnia, to
>> staje sie to przyczyną nieporozumień.
>
> Spróbuj się nad nim zastanowić, odpowiedz sobie na pytania: dlaczego on
> taki jest? jaką on miał sytuację w swoim domu? To może wiele pomóc.
> Poszukaj w nim pozytywów, bo takie są na pewno. A ludzi idealnych nie
> ma, nie znajdziesz takiego wzorca, który chciałbyś powielać pod każdym
> względem.
>
> Ewa
Boje sie go o to pytać, bo boje sie odpowiedzi. Boje sie że on mi
odpowie coś w stylu: "W Twoim wieku byłem dokładnie taki sam jak Ty
teraz." I wtedy moje wizje zmiany dotychczasowych trendów, zmiany
swojego życia i przyszłej rodziny legną w gruzach. Nie chcę uwierzyć w
przysłowie, że jaki ojciec taki syn. O NIE.
Moge się jedynie domyslac, gdzie leżą przyczyny jego zachowania. I
sądze, że one leżą w jego rodzicach, i tak można coraz dalej wstecz
siegac. Ja wierze w to że uda mi sie nie powielać błedów.
Dochodzi do tego wszystkiego uzależnienie od alkoholu. A jemu nawet do
głowy nie przyszło od tylu lat, żeby zacząć sie leczyć. Po prostu tematu
nie ma.
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl
|