Data: 2008-09-21 22:20:43
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet pisze:
> Zaczynam chyba lepiej rozumieć skąd u ciebie ta dzika determinacja
> i zachłyśnięcie technikami NLP.
Oj.. Nie wiem skąd Ci sie wzieło że ja mam jakąś dziką determinacje
jeśli chodzi o NLP...
Ten wątek poruszyłem wyłącznie po to, żeby poznać Wasze opinie (i
oczekiwałem negatywnych, o to mi własnie chodziło). Wiec wcale w NLP nie
doszukuje sie panaceum. Miałem z tym po prostu styczność i coś na ten
temat wiem. Byłem tylko ciekawy czy faktycznie te metody mogą być
skuteczne i czy nie mają jakichs dalekosiężnych negatywnych skutków,
ktorych z pozoru nie widać. Wszystko bierze sie z tego, że szukam
swojego miejsca, balansu jeśli chodzi o kierunek rozwoju. Czy bardziej
opierać sie na nauce, czy może na paranaukach i ezoteryce (ktorą NLP
importuje).
> Chcesz uciekać przed swoim idealizmem i dystansować się od niego,
> bo twój emocjonalny stosunek do tego, do czego może w pewnych
> warunkach doprowadzić, jest silnie negatywny.
Chociaż tak sobie myśle... Może faktycznie coś w tym jest co
napisales... Tzn teraz przyszła mi mysl pewna.
Mianowicie.. mialem okres w którym bardzo chciałem mieć dziewczyne.
Dlatego że uważałem że ona rozwiąze wszystkie moje problemy. Miałem
rozne wizje jej i siebie, że byłoby tak bosko. Ze ona mi spadnie kiedyś
z nieba i ogłosi "Jestem tą Twoją jedyną."
Pozniej samoistnie mi to przeszło, a jeszcze później miałem tą styczność
z NLP. Dzieki niemu uświadomiłem sobie, że idealną kobiete powinienem
wybrać sobie sam, świadomie, mając jakieś wypracowane podstawy do
trafnego jej ocenienia. Żeby nie probować wstawić byle kogo w idealne
ramy. Bo to nie przejdzie. Oraz że na pewno ani kobieta, ani kasa nie
uleczy mnie z moich problemów [jak reką odjął].
Uznałem, że najpierw to ja sam musze znaleźć emocjonalny balans,
pracować wyłącznie nad sobą, stworzyć swój spójny, świat, jednocześnie
mając otwarty umysł, poradzić sobie z jakimiś problemami.
A dopiero pozniej wchodzić w związek [mam na myśli ten związek który ma
trwać do konca]. Także NLP w tym przypadku wybiło mnie z tego złudzenia
i uważam że dobrze sie stalo.
> IMHO na moje oko jesteś idealistą najczystszej wody.
Wez mnie nie strasz :D Nie, spoko. Ja sie ciesze z pewnego stopnia
idealizmu, który mam. Tylko chce umieć go jednak postrzegać rowniez z
zewnatrz, żeby unikać pułapek. Jednym słowem zauważac swój idealizm, a
nie wyłącznie BYC idealistą.
> IMHO powinieneś uważać, bo jeśli nadal będziesz dewaluować swój
> idealizm tak metodycznie jak dotąd próbujesz to robić, to możesz
> podzielić dokładnie los swego taty: obudzisz się pewnego dnia i wszystko
> będzie "nie tak jak trzeba".
>
Nie próbuje dewaluować. Mam dla porównania kumpla, ktory popadł w
praktykowanie NLP doszczętnie. Do takiego czegoś baaardzo dużo mi brakuje.
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl
|