Data: 2008-09-23 10:58:25
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 23 Sep 2008 12:37:30 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> Meryl Strip. To jedyna prawdziwa Akorka, taka w Wielkim Sensie. Kocham ją.
>
> [Resztę przeczytam później, bo za długie i nie mogę teraz.]
>
> MERYL STREEP - bo mnie w końcu poda do sądu. ;)
>
> Obejrzyj sobie ten film, jak ją lubisz, ale przygotuj się na spore
> emocje. Po tym, co napisałaś o swojej mamie, myślę, że film może być dla
> Ciebie bolesny. Dla mnie był, mimo że nie miałam takich doświadczeń.
> Sytuacja wypisz-wymaluj kojarzy mi się z tym, co napisałaś o sobie.
> Ciekawe...
>
> Ewa
Czyli film dobry, bo nie wymyslono problemu. Obejrzę. Przecież wszystko to
już było...
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
|