Data: 2008-09-26 11:13:30
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet pisze:
> Niektórzy muszą zobaczyć i doknąć, aby uwierzyć.
> Inaczej pozostają sceptykami.
> Pewnie to jest OK dla Boga.
> Mam taką nadzieję. :)
>
Wkleje posta swojego z grupy o ateizmie, przed momentem napisałem:
> Uważam, że minęły już te czasy i przynajmniej w naszej części świata
> > kler tak łatwo nie manipuluje ludźmi. Owszem jest duży wpływ, ale
> > społeczeństwo nie przyjmuje poglądów, bo papież coś powiedział.
No właśnie. Pytanie skąd ten dystans do papieża - głowy Kościoła? Czy
osoba która faktycznie wyznaje swoją wiare, nie powinna być jej w pełni
oddana? Dlaczego uważa siebie za katolika, kiedy jest nim w 20%?
Dodatkowo wzrost tolerancji wobec innych religii powoduje powszechną
akceptacje ich irracjonalności i wzmożoną ślepotę na ich skutki.
Osoba "średniowierząca" zaprzecza jednoczesnie swojemu rozsądkowi jak
i religii. Jak na katolika przystało, trzeba wierzyć że swiat ma ileśtam
tysięcy lat. Teraz w świetle naukowych dowodów, uznaje sie, że to tylko
taka metafora była. Każdy tworzy swój obraz Boga, bo religia nie kreuje
go w taki sposób, jaki nakazywałaby racjonalność. Tylko do czego to
prowadzi? Do zwalczania religii, ona krok po kroku się wykrusza, a
ludzie mimo to jak tonący brzytwy chwytają się "Boga", jaki by on już
nie był. I uprawiają karykature religii. Tworzą własnych Bogów, każdy z
osobna. Czy to nie jest śmieszne i wręcz aroganckie? Co sprawia, że
człowiek ma tak silną potrzebe wiary w nadprzyrodzoną istote?
Ponieważ wzrasta powszechny poziom wykształcenia i ogólnej wiedzy,
religia staje się coraz mniej wiarygodna. A mimo że nawet dla wielu kupy
sie to nie trzyma, ludzie chcą wierzyc,że Bóg istnieje. Konceptu Boga
nie potrafią odrzucić, potrzebują tego złudzenia.
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
a...@p...onet.pl
|