Data: 2008-07-29 08:22:43
Temat: Re: a po slubie...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 29 Jul 2008 09:11:50 +0200, medea napisał(a):
> Aicha pisze:
>
>> Łehehe.
>> "Zakończyliśmy już naszą akcję Activii "Poleć Przyjaciółce".
>
> Łehehe. Taką "przyjaciółkę" bym ze schodów spuściła. ;-)
>
> A' propos - mam takową "przyjaciółkę", która daje się łapać na tego typu
> chwyty - tzn. jakieś spotkania z ubezpieczeniowcami albo sprzedawcami
> garnków, którzy oferują w zamian darmowe wycieczki (czy coś w tym
> stylu). Mają w zwyczaju prosić ją o podanie kilku numerów telefonów - im
> więcej poda, tym lepsza nagroda ją czeka. Każdorazowo podaje mój numer
> zołza, raczej z naiwności i głupoty, chociaż prosiłam ją, żeby tego nie
> robiła. NIGDY na takie spotkanie się nie umówiłam, zawsze spławiałam
> tych, co dzwonią "z polecenia" od niej, chociaż wiecie, jak oni potrafią
> namawiać i jakie stosują metody. Ja - im bardziej napierają, tym mocniej
> trwam przy swoim, zaczynam się tylko coraz szerzej uśmiechać. :)
>
> Ewa
Ja po prostu odkładam słuchawkę - czasu mi szkoda na uśmiech w żadnej
sprawie.
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
|