Data: 2004-06-07 20:36:11
Temat: Re: a po tym nie będę musiał jeść do wieczora
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Pokaż wszystkie nagłówki
jaico? w wiadomości news:8spep1-pjb2.ln1@x86.one.pl pisze:
> Dzieki za wsparcie. Moze wiesz dlaczego wszyscy uwazaja ze optymalni sie
> glodza?
? To chyba nie tak. Odpowiem za siebie, ale zapewne pare osob sie pod tym
podpisze. Otoz problem polega na tym, ze niektorzy optymalni usilnie probuja
budowac sobie w internecie image ubermenschen. Dzieje sie to od dawna:
pamietam jak dzis, gdy dobrych kilka lat temu na pl.soc.wegetarianizm (a
gdziezby indziej...) toczyly sie rozmowy o ilosci defekacji na tydzien oraz
o tym, dlaczego optymalni sa lepsi od innych ludzi, bo robia to sporo
rzadziej i generalnie w mniejszej objetosci. Od jakiegos czasu modne jest
tez rozpowiadanie, jak to malo i rzadko jedza. Nic to, iz pozniej okazuje
sie, ze ta zywiaca sie kilkoma zoltkami osoba:
a) jest drobniutka kobieta o wzroscie 1.6 metra lub
b) jest osoba otyla, ktora znajduje sie wlasnie w trakcie spalania
pieczolowicie nagromadzonego zapasowego materialu energetycznego lub
c) jest emerytem lub bezrobotnym spedzajacym caly bozy dzien przed
telewizorem lub ekranem komputera.
Sa tez optymalni pokroju Alego: na jednych grupach opowiadaja o mikrych
sniadankach, ktore rzekomo utrzymuja ich przy zyciu, z lektury grup bardziej
hermetycznych mozna jednak dowiedziec sie, ze:
1) po tym sniadanku nastepuje jednak jakas przekaska w ciagu dnia,
2) po poznym obiedzie nastepuje jednak cos na ksztalt kolacyjki.
Czy teraz wciaz dziwi Cie irytacja niektorych osob?
--
Białko trzeba dostarczać do organizmu codziennie. Bez białka nie ma życia. W wątrobie
zmieści się jednorazowo nie więcej jak 70 gram. Jeżeli ktoś przeholuje wówczas
wątroba nie mogąc pomieścić nadmiar białka wylewa się po prostu do żył bez
przetworzenia.
|