Strona główna Grupy pl.sci.psychologia a ty zabierz mu wszystko co jego...

Grupy

Szukaj w grupach

 

a ty zabierz mu wszystko co jego...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 121


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2009-01-30 21:58:24

Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego...
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

zeusx pisze:

> To ciekawe co piszesz. Jakieś ślepe dzieci co to nie widzą świata do
> okoła? Potrzebują miłości więc muszą zaakceptować takich rodziców ale
> KAZDE powie ci ,że chcialo by miłości normalnej jak u znajomych z góry
> ,czy kolegi z klasy.

Każde chce przede wszystkim w ogóle mieć matkę i ojca. O ile dziecko
wie, jak wygląda życie w innych, "normalnych" rodzinach, o tyle lepiej -
bo wie, jak może być, kiedy jest normalnie. Wyobrażam sobie jednak, że
dzieci z rodzin mocno patologicznych nie mają zbyt wielu okazji bywać w
zwykłych, zdrowych rodzinach i przyglądać się ich życiu lub w nim
uczestniczyć.
W jakimś programie na temat dzieci usłyszałam bardzo mądre IMO zdanie -
dziecku nie potrzeba zbyt wiele osób do ogólnego rozwoju i wytworzenia
umiejętności nawiązywania zdrowych relacji - wystarczy jedna osoba,
która spełnia 3 warunki: trzeźwość, dorosłość (dojrzałość) i życzliwe
nastawienie. Niby tak niewiele, a jednak czasem za dużo.

> Skąd to wiesz bo ja mam zupełnie inną wiedzę. Np. robienie wszystkiego
> by nie przypominać matki co skutkuje znowu "wychowaniem bezstresowym".

Tak? Wystarczy popatrzeć dookoła siebie - czyje dzieci się szlajają i
zaczynają pić w wieku kilku, kilkunastu lat? Kto łomocze swoje dzieci, b
o nie panuje nad emocjami? Powiedz mi, że to ci, którzy mieli w
dzieciństwie wyrozumiałych, cierpliwych i trzeźwych rodziców. :/
To, o czym Ty mówisz, to mrzonki albo nieliczne wyjątki. Jeśli rodzice
chcą unikać błędów swoich rodziców, to znaczy że złapali dystans do ich
zachowania, ponieważ gdzieś indziej spotkali się z innym traktowaniem,
mieli okazję rozwinąć się poza domem. A ja mówię o kompletnych
patologiach, bo jak sądzę, takich sytuacji dotyczy projektowana ustawa.
Ona ma chronić dzieci, których nikt nie chroni - ani matka przed ojcem,
ani babcia, ani żadna ciocia, wujek, dziadek, bo całe rodziny tkwią w
patologiach po uszy - albo ma pomagać w przekazywaniu opieki nad
dzieckiem zdrowym członkom rodziny.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2009-01-30 22:29:11

Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego...
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości

>> Ech, tłumaczyć babie... Czy libacją straszysz ludzi czy psami?
>
> Rozumiesz tekst pisany? - bo mam wątpliwości.

Ja myślę, że to raczej nie Aisza ma problemy ze zrozumieniem o czym my tu
piszemy. Może przeczytaj najpierw uważnie wszystkie posty w tym temacie.
Wiesz co to jest upoważnienie sądowe?

> I - kogo straszę? Jeśli będziesz chciała wejść, zapowiedz się
> telefonicznie, to zamknę psy. Wizyt niezapowiedzianych nie przyjmujemy :-)

Myślisz że na psy nie ma sposobu?
Rozumiem, że jakby pracownik socjalny zadzwonił, że przychodzi odebrać Ci
dzieci to byś zrobiła to co napisałaś powyżej.

Pozdrawiam
Vicky


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2009-01-30 22:33:45

Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 30 Jan 2009 23:29:11 +0100, Vicky napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
>
>>> Ech, tłumaczyć babie... Czy libacją straszysz ludzi czy psami?
>>
>> Rozumiesz tekst pisany? - bo mam wątpliwości.
>
> Ja myślę, że to raczej nie Aisza ma problemy ze zrozumieniem o czym my tu
> piszemy. Może przeczytaj najpierw uważnie wszystkie posty w tym temacie.
> Wiesz co to jest upoważnienie sądowe?

Nie mój problem.

>
>> I - kogo straszę? Jeśli będziesz chciała wejść, zapowiedz się
>> telefonicznie, to zamknę psy. Wizyt niezapowiedzianych nie przyjmujemy :-)
>
> Myślisz że na psy nie ma sposobu?
> Rozumiem, że jakby pracownik socjalny zadzwonił, że przychodzi odebrać Ci
> dzieci to byś zrobiła to co napisałaś powyżej.

Zrobiłabym zupełnie co innego. Lepiej nie pytaj.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2009-01-30 22:44:20

Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego...
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" napisał:

> > Myślisz że na psy nie ma sposobu?
> > Rozumiem, że jakby pracownik socjalny zadzwonił, że przychodzi
> > odebrać Ci dzieci to byś zrobiła to co napisałaś powyżej.
> Zrobiłabym zupełnie co innego. Lepiej nie pytaj.

No. I właśnie dlatego pracownikowi socjalnemu potrzebna jest asysta
policji.

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2009-01-30 22:53:26

Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego...
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Aicha pisze:
> Użytkownik "tren R" napisał:
>
>>> Tyle, że projektodawcy nie przewidzieli kryzysu.
>> decyzja o składkach z II-go filaru zapadła, jak nikomu sie kryzys
>> jeszcze na poważnie nie śnił
>
> Człecze, w tym roku bodaj są pierwsze wypłaty -- dla kobiet, więc
> musieli coś uchwalić. Widać, że gówno, skoro liderzy się wstrzymali od
> głosu. Ale że prezio takie gówno podpisał, to znaczy, że reprezentuje
> wyłącznie interesy swojego brata, a nie narodu. On przecież będzie
> miał emeryturkę z innego źródła.

oni musieli a on nie musiał. skąd ty to wszystko wiesz?

--
"Nie uderzaj, jeśli to możliwe. Lecz jeśli bijesz, nigdy nie bij
miękko". Roosevelt

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2009-01-30 22:56:24

Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego...
Od: "zeusx" <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:glulur$31cu$1@news2.ipartners.pl...
> Oglądałem ostatnio film dokumentalny o Mormonach.
[...]
> Niektórzy ludzie korzystając z przywileju władzy rodzicielskiej dokonują
> potworności.
[...]
> To nie jest w porządku. Nie powinno tak być, że potwory przypominające
> ludzi wykorzytują przywileje społeczne, aby dokonywać obrzydliwych
> łajdactw, śmiejąc się wszystkim prosto w twarz.
> Dlatego, oraz z uwagi na brak sensownych możliwości ograniczenia
> w PL procederu klapsomanii, która stanowi ciche przyzwolenie społeczne
> dla stawiania dzieci w roli ofiar przemocy domowej dla każdego kto
> ma to ochotę, jestem za rozszerzeniem w szczególnych sytuacjach
> ograniczenia w zakresie władzy rodzicielskiej w PL.

Dla ciebie życie z ww. filmu i klapsy to to samo? Nic dziwnego ,że
specjaliści z policji, prokuratury i sądu ,to to samo co urzędnicy socjalni,
czyli ludzie z rzadka mający misję a większosci nie mający inwencji ani
inteligencji by znaleźdc sobie lepszą, lepiej płatną pracę w normalnych
godzinach, sfrustrowanych że muszą się tak tułać po bramach.

> IMHO to bardzo dobry pomysł, który z pewnością podniesie poziom
> poczucia bezpieczeństwa dzieci,

Te logik, myślisz, że dzieci tylko czekają żeby je ktoś zabrał z rodzinnego
domu? I do tego potrzebne są nowe oddziały szturmowe państwa
faszystowskiego? Od ścigania łamiących prawo są policja i prokuratura. Od
karania sąd. Tylko nielicznych policja moze zatrzymać i do tego muszą być
podejzanymi. Ty byś chciał by byle kto zabierał niewinne dziecko z domu a
dopiero potem by ustalano czy miano racje? A jak urzędas będzie miał premię
od ilości zatrzyman, to będzie pełno sterroryzowanych normalnych rodzin.
Kilka totalitarnych systemów miało takie procedury.

zwłaszcza najbardziej zagrożonych
> wszelkiego typu nadużyciami jakimi niektórzy opiekunowie coraz częściej
> - zwłaszcza w warunkach zakazu aborcji - je doświadczają przy milczącej
> i cichej akceptacji kato-patogennego "aktywu" społeczeństwa w PL.

Posłuchaj tłumoku, to odejście od katolicyzmu prowadzi do wynaturzeń a nie
odwrotnie. Tak się skałda ,ze im więcej się deklaruje ateistów tym więcej
nienormalności, perwersji i zboczeń wyłania się z miejsca gdzie były przez
stulecia. W dole kloacznym.
zx

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2009-01-30 23:01:22

Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego...
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tren R" napisał:

> oni musieli a on nie musiał. skąd ty to wszystko wiesz?

Czytam czasem ciut więcej niż nagłówki o polityce i o Kaziu.

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2009-01-30 23:06:41

Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 30 Jan 2009 23:44:20 +0100, Aicha napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>
>>> Myślisz że na psy nie ma sposobu?
>>> Rozumiem, że jakby pracownik socjalny zadzwonił, że przychodzi
>>> odebrać Ci dzieci to byś zrobiła to co napisałaś powyżej.
>> Zrobiłabym zupełnie co innego. Lepiej nie pytaj.
>
> No. I właśnie dlatego pracownikowi socjalnemu potrzebna jest asysta
> policji.

Bylabym szybsza, spoko.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2009-01-30 23:11:58

Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego...
Od: "zeusx" <z...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:glunsh$v5a$1@news.dialog.net.pl...
> Ten przepis jest po prostu głupi.
> Do tej pory było tak
> - pracownił socjalny widząc przemoc zgłaszał policji i ona działała.
> Teraz przykladowa akcja moze wygladac tak:
> przychodzi 25 letni pracownik socjalny po liceum do rodziny,
> macha plakietką przed oczami i mówi:
> "dzień dobry, za 3 minuty odbieram państwu dzieci, prosze mi je ubrać"

W najlepszym przypadku. W stanie Teksas ,gdzie taka policja działa od
dziesięcioleci zabiera się dzieci np. ze szkoły nic nie mówiąc rodzicom.
Nauczyciele mają zakaz informowania o tym fakcie.
I do tego jest masa pomyłek. Pracownicy socjalni po marnym szkoleniu są
nastawiani na szukanie patologi, mają duze zaplecze min . policja ma im
bezwzględnie pomagać, czują się bezkarni bo nie odpowiadaja za pomyłkę.
Najwyżej dziecko się odda. No i mają być WYNIKI.
zx

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2009-01-30 23:14:19

Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 31 Jan 2009 00:11:58 +0100, zeusx napisał(a):

> (...)
> I do tego jest masa pomyłek. Pracownicy socjalni po marnym szkoleniu są
> nastawiani na szukanie patologi, mają duze zaplecze min . policja ma im
> bezwzględnie pomagać, czują się bezkarni bo nie odpowiadaja za pomyłkę.
> Najwyżej dziecko się odda. No i mają być WYNIKI.
> zx

ANO WŁAŚNIE :-(
I u nas będzie to samo.
Teraz nie ma wyników, ani potem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 13


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

PARCHATE HAKI DO PRODUKCJI...
nie każcie mi w to wierzyć...
Zaburzenie zachowania...
Hm...
trener stracił robotę bo jego zespół wygrał

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »