Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!lublin.pl!news.lublin.pl
!not-for-mail
From: "Jakub Berent" <j...@l...com.p1>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: aborcja i etyka
Date: Wed, 30 Oct 2002 01:43:53 +0100
Organization: ?
Lines: 31
Message-ID: <apn9qd$218$1@news.lublin.pl>
References: <apmh7p$n39$1@news.onet.pl> <apmioq$7p8$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: po129.lublin.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.lublin.pl 1035938445 2088 217.97.34.129 (30 Oct 2002 00:40:45 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...lublin.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 30 Oct 2002 00:40:45 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:164827
Ukryj nagłówki
> Spoleczenstwo nie ma prawa zmuszac do czegokolwiek takiej kobiety
Istotą problemu aborcji jest niemożność sformułowania jednoznacznej
i znajdującej szerokie poparcie społeczne odpowiedzi na pytanie,
czy dziecko poczęte (znajdujące się w łonie matki) jest człowiekiem, któremu
przysługuje ochrona prawna, w tym prawo do życia, czy
nie.
Jeżeli tak - bezwzględnie należy je chronić na tych samych zasadach,
co życie wydane na świat i podobnie, jak w przypadku np. kilkuletnie-
go dziecka matka nie ma mocy, by decydować o jego życiu lub śmierci.
Jeżeli nie - uznajemy płód za element organizmu matki, o którym może
dowolnie decydować.
Dopóki nie pojawi się uzasadniona i powszechnie akceptowana odpowiedź
na powyższe pytanie, konflikty i rozdarcie wewnątrz społeczeństwa nie
ustaną.
Dlatego nie rozpatrujmy, czy społeczeństwo ma prawo zmuszać, bo nie
w tym rzecz. Państwo (organizacja społeczna) ma charakter przymusowy
i w uregulowanych prawem sytuacjach nakłada na swych obywateli nakazy
i zakazy. To fakt, z którym nie sposób dyskutować!
Skupmy się więc na poszukiwaniu odpowiedzi na kluczowe pytanie w tym
temacie lub oddajmy głos bardziej kompetentnym od nas. Innej drogi
do rozwiązania tego problemu nie widzę.
P.S. Ależ banał skleciłem! ;)
Pozdrawiam,
--
Jakub Berent
|