Data: 2010-02-25 10:50:31
Temat: Re: ach ci mężczyźni... [bylo]Re: nowa amnestia cbneta :)
Od: "Redart" <i...@g...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:hm5hdd$t1u$1@news.onet.pl...
> PS. Mnie się wydaje, że takie pierwiastek ma każdy facet (a kobieta
> męski) - takie trochę poprzesuwane ying yang
> Jednak w ramach bycia prawdziwym macho, albo prawdziwą kobietą
> mężczyźni/kobiety odsuwają się od tych swoich stron.
> Tak na wszelki wypadek.
> Co za strata!
Cała filozofia dalekowschodznia pielęgnuje ideały,
w których 'oświecenie' jest związane m.in. z głęboką
integracją pierwiastków męskich i żeńskich.
Np. w ikonografii (tanki) buddyjskiej wizerunki
bogini-kobiet często dzierżą różne falliczne lub zbliżone
do fallicznych rekwizyty. U mnie w pokoju wisi taka
jedna, która tańczy z włócznią w lewej ręce ;)
Za to prawej trzyma zdaje się nóż do cięcia zwłok
- ale nie pamiętam, muszę spojrzeć ;) Nie, włóczni
chyba nie trzyma, tylko obejmuje ramieniem
a w ręce trzyma coś innego.
Tzw. formy Yab-Yum także należy odczytwyać
jako stałą integrację pierwiastka żeńskiego
u medytujących mistrzów.
W legendach i pogłoskach zdarzają sięopowieści o tym,
że niektórzy mistrzowie w trakcie życia zmieniali płeć
na przeciwną, lącznie z przemianą fizyczną.
A u nas ?
U nas, w Europie, polecam film "Orlando" ;)
|