Data: 2003-01-12 21:38:32
Temat: Re: agorafobia
Od: "majka" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "dipsom_ania" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3e21deb4@news.vogel.pl...
> Użytkownik "Paweł Niezbecki" <t...@p...neostrada.pl> napisał w
> wiadomości news:avslrb$6du$1@news.tpi.pl
> > majka <m...@w...pl>
> > news:avshcv$p20$1@news.tpi.pl:
> >
> > [cut]
> > nie moge
> >> kolo kogos blisko siedziec,nie moge chodzic do kosciola
> >
> > to jest agorafobia? (a nie jakas forma klaustrofobii?)
>
> Jeśli o Kościół chodzi ja Ją rozumiem doskonale i sądze, że to jednak
> agorafobia... czasem wchodzę do Kościoła i walczę z lękiem ("walczę"), te
> przestrzenie mnie straszą, ta wysokość... to wszystko naokoło takie
"duże".
> A co do siedzenia blisko kogoś - tu akurat nie wiem i nie będę się
> wypowiadać....
>
*ja nie boje sie wilkosci kosciola chodzi tylko o fakt bliskiego siedzenia
kolo ludzi
|