Data: 2006-12-16 18:15:36
Temat: Re: all prośba
Od: "niezbecki" <s...@l...po>
Pokaż wszystkie nagłówki
Persava (*<b...@a...waw.pl>
news:13uiuqdwr1rsk$.gkt2dj0je6bz$.dlg@40tude.net
> Dnia 16 Dec 2006 02:34:22 -0800, Hanka napisał(a):
[...]
> > Nikt nam nie każe kochać całego świata,
>
> Jezus Chrystus nakazał i to wyraźnie,
> może nie świata, ale ludzi-bliźniego tak...
> i inne kościoły (ludzi), czego nigdy nie pojmą
> czciciele jedynie słusznego, własnego jedynie
> słusznego kościoła i własnej jedynie
> słusznej doktryny i własnych jedynie
> słusznych arcykapłanów...
[...]
Słowo 'bliźni' chyba jest już w polszczyźnie nieczytelne znaczeniowo.
W angielskim przekładzie mamy 'neighbour' (obecnie dosłownie 'sąsiad'),
czyli ktoś w bliskim otoczeniu. To przykazanie wygląda na lokalne, w czym
jest spora mądrość, zważywszy na manowce kochających "cały świat" i
"wszystkich ludzi", a nie potrafiących żyć z ludźmi z najbliższego
otoczenia.
Paff
|