Data: 2006-12-16 18:42:12
Temat: Re: all prośba
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "niezbecki" <s...@l...po> napisał w wiadomości
news:em1clc$kp2$1@news.onet.pl...
> ... zzz<a...@p...not.pl>
> news:em0re5.3vs4m8f.1@Groan.h9420de98.invalid
>
> [...]
>> Naturalnym pytaniem dziecka jest "dlaczego". Jednak w nieuchronnym
>> procesie soc/edukacji, zamieniane jest ono przez wychowawców maupy
>> na "po co". I tak tym nieszczęśnikom uczniom zostaje na całe życie.
>> Ciągle pytają po co, zamiast dlaczego.
> [...]
>
> Jesteś pewien, że nie jest odwrotnie?
> To przecież dzieci przypisują rzeczywistości, w tym rzeczom i zjawiskom
> przyrody, ludzkie cechy, w tym celowość.
Pytanie tylko, dlaczego ? :) Zwalanie na edukacje rzeczywiście nie ma sensu. Na
edukację w rozumieniu jakiegoś świadomego procesu uczenia przez nauczyciela.
Problem w tym, że dziecie aby w jakikolwiek sposób mogło być podatne na takie
nauczanie musi osiągnąć jakiś tam poziom rozwoju, a dopóki go nie osiągnie uczy
się własnymi instynktownymi metodami, polegającymi głównie na obserwacji. Co
więc takiego widzi, że uczy się celowości i pierwsze słowo zamiast "dlaciego"
jest "pocio" ? :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
|