> znalazłem tartak, gdzie mi podsuszą do ok. 40 % ("panie, przewiejemy
troszku
> :-)"). Z podsuszeniem zapłaciłem 550 zł/kubik. Mokre 500 zł.

jak pamietam czasy kiedy pracowalem w stolarni to na mierniku nawet nie bylo
na skali 40% wilgotnosci, to mokre drewno, mysle ze Cie bujaja.Juz nie
pamietam jaka wilgotnosc posiada swieze drewno ale podsuszenie do 40% to wg
mnie bujda. Wzialbym to wg nich niesuszone i pewnie roznica bedzie zadna a
zaoszczedzisz ok 10% kasy.

> Na ścianki zakupiłem podłogówkę z piórem - nie będzie trzeba mchu.

a ta podlogowka tez ma "40%" czy wysuszona tak do szyku?


pzdr
krzychut