Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze angielski od 5. lat?

Grupy

Szukaj w grupach

 

angielski od 5. lat?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 30


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2008-09-26 09:50:52

Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: "Nixe" <n...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

X-No-Archive: Yes

"xcihy" <x...@p...onet.pl> napisał

> moze ktoś wytłumaczyć wyższość rozpoczęcia nauki angielskiego od
> przedszkola od rozpoczęcia tegoż od np. trzeciej klasy podstawówki?

Wyższość jest taka, że np. moja córka która teraz jest w IV klasie
podstawówki uczy się języka na poziomie między klasą VI podstawówki, a I
gimnazjalną, a większość jej kolegów i koleżanek z klasy idzie trybem klasy
IV (język mieli od I klasy). Zaczynała w wieku 5-6 lat, przy czym nie na
lekcjach w przedszkolu (gdzie zajęcia istotnie w 90% są kretyńskie), tylko
prywatnych.

Pozdrawiam
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2008-09-26 09:55:11

Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "xcihy"
>>> moze ktoś wytłumaczyć wyższość rozpoczęcia nauki angielskiego od
>>> przedszkola od rozpoczęcia tegoż od np. trzeciej klasy podstawówki?
>> W określonych warunkach: niania native na przykład, proszę uprzejmie.
>
> Yyy, "prosze uprzejmie" ,ze wytłumaczysz wyzszość? Poproszę.
>
Posiadając nianię nativa języka nie tyle się uczysz, jak takiej tabliczki
mnożenia - na pamięć i z niezrozumieniem celu, co używasz, a przez to
nabywasz jego znajomość 'przez skórę' w najbardziej naturany sposób. W
efekcie powstaje w głowie pewien zespół zwrotów związanych z konkretnym
zachowaniem/sytuacją, reegularnie utrwalany.

EwaSzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2008-09-26 12:22:38

Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: "xcihy" <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nixe" <n...@o...eu> napisał w wiadomości
news:gbib9s$9pi$1@news.onet.pl...
> X-No-Archive: Yes
>> moze ktoś wytłumaczyć wyższość rozpoczęcia nauki angielskiego od
>> przedszkola od rozpoczęcia tegoż od np. trzeciej klasy podstawówki?
> Wyższość jest taka, że np. moja córka która teraz jest w IV klasie
> podstawówki uczy się języka na poziomie między klasą VI podstawówki, a I
> gimnazjalną, a większość jej kolegów i koleżanek z klasy idzie trybem
> klasy IV (język mieli od I klasy). Zaczynała w wieku 5-6 lat, przy czym
> nie na lekcjach w przedszkolu (gdzie zajęcia istotnie w 90% są
> kretyńskie), tylko prywatnych.

Rozumiem. Czy to dobrze ,że marnuje czas na angielskim z resztą klasy? I czy
jej wiedza będzie zawsze większa od reszty nawet pod koniec edukacji?
Na wszelki wypadek. Nie czepiam się ani nie troluje:-)
Moje pytania są wynikiem przemyśleń,czy wysłać pięciolatka na prywatny
angielski, czy raczej dać mu jeszcze pobyć pszedszkolakiem w pełni?
I na koniec. Podaj proszę cel jaki Ci przyświecał. Właśnie z tym mam
problem. Jakie trzeba mieć plany na przyszłość, żeby zacząć edukację języka
tak wcześnie?
xc

xc


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2008-09-26 12:27:18

Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: "xcihy" <x...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Harun al Rashid" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:48dcb181$1@news.home.net.pl...
> Posiadając nianię nativa języka nie tyle się uczysz, jak takiej tabliczki
> mnożenia - na pamięć i z niezrozumieniem celu, co używasz, a przez to
> nabywasz jego znajomość 'przez skórę' w najbardziej naturany sposób. W
> efekcie powstaje w głowie pewien zespół zwrotów związanych z konkretnym
> zachowaniem/sytuacją, reegularnie utrwalany.

Czy to w jakiś sposób ma pozytywny wpływ na dalszą naukę jezyka? Łatwiej
będzie z gramatyką, zapamiętywaniem nowych słówek?
xc


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2008-09-26 13:08:41

Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: "Nixe" <n...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

X-No-Archive: Yes

"xcihy" <x...@p...onet.pl> napisał

> Rozumiem. Czy to dobrze ,że marnuje czas na angielskim z resztą klasy?

Nie uważam, że marnuje - raczej utrwala materiał. No i ma fory u pani ;-)

> I czy jej wiedza będzie zawsze większa od reszty nawet pod koniec
> edukacji?

Nie wiem - wszystko przecież zależy od tego, kto i jak tę edukację zdobywa i
kiedy ją kończy. Ona na razie jest "krok" do przodu i jeśli nadal będzie się
uczyć w podobnym tempie, to zawsze ten dystans pozostanie. Dodatkowym plusem
jest to, że teraz spokojnie może się już wziąć za drugi język, od podstaw.
Gdyby zaczynała przygodę z angielskim dopiero teraz, nie miałaby takiej
możliwości.

> Moje pytania są wynikiem przemyśleń,czy wysłać pięciolatka na prywatny
> angielski, czy raczej dać mu jeszcze pobyć pszedszkolakiem w pełni?

Wszystko zależy od tego jakie to lekcje. My po drodze mieliśmy dwie
pomyłki - masowe zajęcia przeszkolne - koszmar, głównie śpiewanie dwóch
pioseneczek na krzyż przez dwadzieścioro dzieci. Potem wprawdzie zajęcia w
szkole profesjonalnej, ale znów - za dużo dzieci, lektor nie dawał sobie
rady, niewielkie efekty. Dopiero gdy córka trafiła na lekcje indywidualne
(czemu początkowo byłam przeciwna), od razu było widać wyniki. Po roku
zmieniliśmy nauczycielkę, ponieważ poprzednia się wyprowadziła, ale kolejna
okazała się jeszcze lepsza. Córka uczy się u niej do tej pory.

> I na koniec. Podaj proszę cel jaki Ci przyświecał.

Po prostu chciałam, żeby córka potrafiła władać językiem angielskim
wcześniej, niż my w jej wieku. Żeby nie podchodziło do niego jak do jeża,
nie bała się go, żeby uważała to za naturalną umiejętność. Uważam, że da jej
to lepszy start w życie, niż nam. Wiem poza tym po sobie, że im człowiek
starszym, tym nauka gorzej mu wchodzi do głowy. Do tego dochodzi notoryczny
brak czasu, motywacji. U dzieci ten proces przebiega łagodniej.

> Jakie trzeba mieć plany na przyszłość, żeby zacząć edukację języka tak
> wcześnie?

Żadne konkretne. To tak, jakbyś pytał - po co uczyć dzieci pisać w wieku 7
lat, skoro nauczą się tego spokojnie w wieku lat 11 :) Pewnie tak, tylko
będą o lata świetlne za tymi, które to już umieją. I być może nigdy nie
dogonią peletonu. Bynajmniej nie chodzi mi tu o żaden wyścig szczurów -
wychodzę z założenia, że w obecnych czasach językiem angielskim powinno się
władać jak językiem ojczystym. To już raczej wymóg, a nie jedynie atut, jak
paręnaście lat temu.

Pozdrawiam
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2008-09-26 13:47:14

Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: waruga <w...@g...plll> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 26 Sep 2008 15:08:41 +0200, Nixe napisał(a):

> Dodatkowym plusem
> jest to, że teraz spokojnie może się już wziąć za drugi język, od podstaw.
> Gdyby zaczynała przygodę z angielskim dopiero teraz, nie miałaby takiej
> możliwości.

Uczy się jeszcze innego?? Kacper miał jeszcze francuski (o wiele lepiej
prowadzony niż angielski), ale to było w ramach koła. Teraz tylko
angielski, nie wiem czy pani z francuskiego się pojawi i czy dadzą radę
dopasować swoje zajęcia.
Myślę o niemieckim w przyszłości (jak się najpierw dobrze połapie w
chodzeniu do starszych klas- bo jeden tydzień to już zgubiony klej, gumka i
worek ze strojem na wf ;)). Ale na ten niemiecki to poślę do koleżanki
prywatnie.
--
waruga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2008-09-26 13:52:41

Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: "Nixe" <n...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

X-No-Archive: Yes

"waruga" <w...@g...plll> napisał

> Uczy się jeszcze innego??

Na razie nie, ale nosi się z zamiarem nauki niemieckiego. Muszę tylko
poszukać czegoś sensownego. No i bez szaleństw - to już ma być tylko
dodatek, raczej na zasadzie zabawy, a nie obowiązek :) W szkole u nas
drugiego języka nie ma. Kiedyś był rosyjski, potem zostało tylko kółko,
teraz nawet i to zlikwidowali. Szkoda.

> Myślę o niemieckim w przyszłości (jak się najpierw dobrze połapie w
> chodzeniu do starszych klas- bo jeden tydzień to już zgubiony klej, gumka
> i
> worek ze strojem na wf ;)).

Takie stare chłopisko i nadal gubi? ;-)
Żartuję - moja czwartoklasistka nadal rozkojarzona.

> Ale na ten niemiecki to poślę do koleżanki prywatnie.

Fajnie, że masz tę możliwość. Ja będę musiała poszukać raczej jakichś
kursów, bo nie znam nikogo takiego.

Pozdrawiam
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2008-09-26 14:23:10

Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "xcihy"
>> nabywasz jego znajomość 'przez skórę' w najbardziej naturany sposób. W
>> efekcie powstaje w głowie pewien zespół zwrotów związanych z konkretnym
>> zachowaniem/sytuacją, reegularnie utrwalany.
>
> Czy to w jakiś sposób ma pozytywny wpływ na dalszą naukę jezyka? Łatwiej
> będzie z gramatyką, zapamiętywaniem nowych słówek?
>
Tak.
Niekoniecznie, nie.
Masz bardzo technicznie podejście do nauki języka - gramatyka jest
narzędziem, środkiem wyrazu, nie celem. :) Gadając z nianią realizujesz
jednocześnie podstawowy cel języka, czyli komunikację. Gramatykę poznajesz
wtedy tak, jak dziecko poznaje ją w języku ojczystym, czyli wnioskujesz z
powtarzających się struktur. Stąd się biorą formy typu 'byłem w muzeumie'.
:)
Do opanowania gramatyki bardziej przydaje się matematyka, bo to są wzory z
podstawianiem wyrazów. Jeśli ktoś się koniecznie upiera przy uczeniu dzieci
gramatyki, ten rodzaj nauki jest raczej przeznaczony dla starszych uczniów.
Zapamiętywanie nowych słówek jest z kolei zależne od włożonej pracy, pamięci
i umiejętności uczenia się - w tej właśnie kolejności.

Poza przyswojeniem sobie pewnej liczby zwrotów precyzyjnie umieszczonych w
kontekście (nie: biały, czerwony, zielony, ale: biały śnieg, masz policzki
czerwone od mrozu, liście są zielone) wczesna nauka języka pozwala chwycić
akcent i charakterystyczną dla danego języka wymowę głosek, w późniejszym
wieku język nie ma już tej giętkości.

EwaSzy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2008-09-26 16:15:44

Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: waruga <w...@g...plll> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 26 Sep 2008 15:52:41 +0200, Nixe napisał(a):

> Takie stare chłopisko i nadal gubi? ;-)
> Żartuję - moja czwartoklasistka nadal rozkojarzona.

Jakie stare?? Skoro czwartoklasista jak Twoja, a teraz sobie policz o ile
Twoja jest starsza :).

>Fajnie, że masz tę możliwość. Ja będę musiała poszukać raczej jakichś
>kursów, bo nie znam nikogo takiego.


Wiem, że fajnie, poza tym mam pewność, że pójdzie do kogoś kto go nauczy.
Jak ja ją podziwiam. Kobieta ma głowę do języków, ostatnio wspominała, że
gdyby miała kasę, to by się następnego pouczyła.
Chodziła kilka lat na kurs niemieckiego, a ostatnio zdała (na 5 oczywiście)
egzamin państwowy.
Poza tym ma dar uczenia języków, społecznie uczy dzieci w naszej szkole
języka, łapią w mig.

Kacper miał angielski w przedszkolu taki sobie, w I-III, wolę się nie
wypowiadać. Dopiero teraz ma nareszcie jak należy, na kurs nie zamierzam
zapisywać. W szkole ma idealne warunki, panią, której się chce, która jest
świetna, no i 9 osobową grupę.
Szkoda mi trochę tego francuskiego. Bo tak jak przez całe I-III nie znosił
angielskiego, tak francuski był super. Pani kiedyś pracowała u nas (gdy
mieliśmy szkołę tylko z francuskim), po reformie poszła do gimnazjum. Chcąc
mieć "narybek" na przyszłość przychodziła do nas i prowadziła koło
francuskiego. Chętnych za bardzo z innych klas nie było, a za to większa
część Kacpra klasy chciała i chodzili, chyba 8-10 osób. Tylko teraz te
dzieci w różnych klasach, a i pani jeszcze w tym roku się u nas nie
pojawiła.
--
waruga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2008-09-26 16:24:13

Temat: Re: angielski od 5. lat?
Od: " Iwon(K)a" <i...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

xcihy <x...@p...onet.pl> napisał(a):


> > zycia, mowia nim jak natives pozniej juz slychac akcent, im starsze tym
> > wiecej.
>
> Czyli chodzi tylko o akcent?

imo w zasadzie tak. Zawsze reszty to sie nauczyc/douczyc mozna.


i.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pasowanie na ucznie
a propos reformy (6 laki itd.)
Skolioza
Szkoły nie chcą rad rodziców [długie]
Fryzury dla dziecka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych

zobacz wszyskie »